Najważniejsze to się nad sobą nie rozczulać

[Gość]

Brać byka za rogi i pokonywać opór jaki stawia przed nami rzeczywistość,leki są czasami dobre na wyjście z marazmu i nie odbieram im w tej kwestii należytej roli,najgorsze co można zrobić to właśnie rozczulać się nad własnym losem,WIĘKSZOŚĆ ludzi ma na tym Swiecie przerąbane,czy warto jednak być pokonanym i przejść przez życie na kolanach ? warto zejść z krzyża i walczyć o swoje ideały bo życie jest krótkie,prowizoryczne ale na pewno nie przygodne!Każdy z nas tu po coś jest ,szkoda że wielu ludzi traktuje to życie zbyt serio i nie chodzi mi o to że należy być nieodpowiedzialnym-co to to NIE! Odpowiedzialnośc za siebie ,swoje dzieci itp. to istota człowieczeństwa,jednak warto mieć dystans do siebie i Świata bo po co dolewać sobie oliwy do ognia przyjmując Świat pesymistycznie jak można inaczej .Właśnie umiejętność pogodzenia ze sobą pozornych sprzeczności typu-odwaga bez fanatyzmu,pomoc bez pobłażliwości,walka o swoje bez egoizmu pozwala człowiekowi trzeźwo patrzeć na Świat i realizować własne cele do których ma przyrodzone prawo.

Kto dobrze na tym wyszedł gdy nakręcał sie negatywnie?-NIKT.Takie proste nieodkrywcze przesłanie o którym wszyscy wiemy tylko nie zawsze o tym pamiętamy a warto napędzać sie pozytywnie ,bo jak powiedział swego czasu wybitny filozof-rzeczywiste jest to czego ludzie rzeczywiście pragną.

[ekstraktzaloesu]

Polać mu.

[Gość]

Dystans do samych siebie i do Świata to jest to czego brakuje ludziom z nerwicą lękową,zwyczajnie lepiej realizuje się człowiek w życiu codziennym gdy zamiast koncentrować się na swych wadach (a któż ich nie ma) skupia sie na swoich mocnych stronach.Będe powtarzał to jak mantrę-rzeczywiste jest to czego ludzie rzeczywiście pragną.