Skocz do zawartości
Nerwica.com

Władza nauczycielska w kontekście karania uczniów


Asembler

Rekomendowane odpowiedzi

Ja nie mówię, że to jest niestosowne, tylko bardzo ciężko wykonalne w praktyce i serio, żeby to przeprowadzić skrupulatnie, to ile czasu zostałoby na prowadzenie lekcji ?

Tylko o to mi chodziło ;) Ja nikogo nie oceniam ... chodziło mi jedynie o to, że takie przedsięwzięcie jest trudne do wykonania ze względu na ograniczony czas lekcji.

Zresztą to chyba najbardziej rodzice byli oburzeni całą tą sytuacją, o czym może świadczyć tytuł artykułu, do którego podałeś linka

Rodzice uczniów Szkoły Podstawowej nr 2 w Legnicy czekają na przeprosiny ze strony ministerstwa edukacji i dolnośląskiego kuratorium.

My znamy tę sprawę niejako z trzeciej ręki :bezradny:

 

-- 14 mar 2015, 21:19 --

 

Gdyby taka procedura była stosowana, to materiał z żadnego przedmiotu nie zostałby nawet liźnięty, a jedyne czego uczniowie by się nauczyli to odruchu Pawłowa ... perspektywa dostania żetonu powodowałaby u nich wzmożone wydzielanie śliny tzn. przypływ grzeczności w postępie geometrycznym :mrgreen:
Nieprawda, moi rodzice tak byli w szkole uczeni zachowania a na przerwach chodzili w parach po podwórku a rękami załozonymi na plecach /zeby uczyc wyprostowanej postawy/ czego pilnował nauczyciel.

I masz rację. Też słyszałam, że tak dawniej było i przynajmniej chamstwo nie szerzyło się na każdym kroku. Ale mam wrażenie, że mentalność ludzi była wtedy nieco inna :?

A pilnowanie prostej postawy jak najbardziej popieram, bo sama przez lata chodziłam na gimnastykę korekcyjną ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mówię, że to jest niestosowne, tylko bardzo ciężko wykonalne w praktyce i serio, żeby to przeprowadzić skrupulatnie, to ile czasu zostałoby na prowadzenie lekcji ?

Tylko o to mi chodziło ;) Ja nikogo nie oceniam ... chodziło mi jedynie o to, że takie przedsięwzięcie jest trudne do wykonania ze względu na ograniczony czas lekcji.

Zresztą to chyba najbardziej rodzice byli oburzeni całą tą sytuacją, o czym może świadczyć tytuł artykułu, do którego podałeś linka

Rodzice uczniów Szkoły Podstawowej nr 2 w Legnicy czekają na przeprosiny ze strony ministerstwa edukacji i dolnośląskiego kuratorium.

My znamy tę sprawę niejako z trzeciej ręki :bezradny:

Przeprosin od władz - za co? Doczytaliscie?

Bo wyjdzie ze byli oburzeni regulaminem

Ta szkola gromadzi 1/3 dzieci z zaburzeniami zachowania gromadzacspecjalistow i odciazajac inne legnickie placowki

Dzieci maja byc tam przede wszystkim uczone prawidlowych zachowan. Wiedza jest sprawa drugorzedna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeprosin od władz - za co? Doczytaliscie?

Bo wyjdzie ze byli oburzeni regulaminem

Ta szkola gromadzi 1/3 dzieci z zaburzeniami zachowania gromadzacspecjalistow i odciazajac inne legnickie placowki

Dzieci maja byc tam przede wszystkim uczone prawidlowych zachowan. Wiedza jest sprawa drugorzedna

A szkoda, ja uważam, że tak powinno być w każdej szkole podstawowej- no poza tym ustawianiem się w kolejności alfabetycznej.

Osobiście, nie widzę nic złego w tego typu rygorze - po pierwsze jest to sposób na uspokojenie nieco dzieci przed wejściem do klasy, a p odrugie uczy dobrego wychowania.

 

I bezprzesady z tą ilością czasu jaki trzeba na to poświęcić - dokładnie tyle samo byłoby potrzebne aby "wyciszyć" dzieci w klasie przed przystapieniem do lekcji więc na to samo by wyszło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla jasnosci - ciekawe kto z was poradzilby sobie z bracmi, ktorzy obecnie chodza do tamtej szkoly. Bedac w zerowce jeden z nich ugryzl mnie w reke a drugi powiedzial "spier...j"

Usilowalam protestowac przeciw rzucaniu klockami w dzieci

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla jasnosci - ciekawe kto z was poradzilby sobie z bracmi, ktorzy obecnie chodza do tamtej szkoly. Bedac w zerowce jeden z nich ugryzl mnie w reke a drugi powiedzial "spier...j"

Usilowalam protestowac przeciw rzucaniu klockami w dzieci

Gdybym prawo dawało odpowiednie możliwości, to zapewne znalazły by się osoby, które by sobie poradziły.

Ciekawe, że w czasach komuny jakoś mniej bywało takich delikwentów bo nauczyciel miał jakiekolwiek prawo do utrzymania porządku a teraz - krzyknie sie na dziecko to zaraz rodzic poleci na skargę, zo to psychiczne znęcanie się. Teraz słowo "spier*dalaj" w kierunku rodzica przyjęło się za normę i sami rodzice nie robią sobie nic z tego. Z jednej strony rodzice oczekują, że szkoła ich dzieci wychowa, żeby sami mieli od tego spokój a z drugiej trzesą się nad swoimi dziećmi jakby to złote jajka były. Rodziców trzeba do pionu stawiać - nie ich dzieci ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

blah!blah!, dokładnie masz racje. Od rodziców powinno się zacząć bo to na co pozwalają swoim dzieciom w domu odbija się na tym co dzieci robią w szkole. Dziś jest na porządku dziennym wyzywanie, olewanie dorosłych, a kiedyś to było nie do pomyślenia. Za dużo dzieci mają praw, a za mało obowiązków. Nie możesz krzyknąć, nie możesz dać klapsa w tyłek, kary też nie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Standardowo od rodziców, ale jeśli dziecko jest uciążliwe społecznie, to wtedy przydałoby się równolegle rodziców i dziecko, żeby efekt był szybszy.

Pewnie, że tak ale wydaje mi się, że jest stosunkowo mało dzieci, które "z natury" są ciężkie do okiełznania. Raczej rzekłabym, że "patologii" przecież się nie dzieciczy, można być z natury ekspresyjnym, ruchliwym itd. ale to wcale nie są złe cechy jesli dobrze się je wykorzysta. A reszta, to już kwestia rodziców i najbliższego otoczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zakladacie ze te wszystkie dzieci sa zdrowe. ADHD, asperger np tez skutkują niewlasciwym zachowaniem.

Patologie sie dziedziczy w sensie powielania niewlasciwych wzorcow

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież napisałam, że chodzi o patologię, a nie choroby ;). A jakby nie było choroby są w bardzo dużej mniejszości i nie jest to jakiś globalny problem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×