Zero seksu/Biały związek

[Arasha]

silvo, nic mnie Hans nie wystraszył ( to porządny gościu - ponoć bibliotekarki szuka ), tylko nie rozumiem kompletnie sensu pytania Chodzi wam o masturbację czy jak ? Ale to przecież nie jest seks w dosłownym rozumieniu tego słowa znaczeniu, jakby nie patrzeć !

 

Idę przewietrzyć kosmate myśli

[Pieprz]

A sama ze sobą nigdy nie próbowałaś?

Czemu się dziwisz, praktycznie każdy się masturbuje, na pewno ponad 99%. Chociaż dużo mniej % się do tego przyzna.

[Arasha]

Candy14, a rzeczywiście takie dobre te naleśniki ? Bo również nie próbowałam, a ostatnio modne stały się różne dania ze szpinakiem, rukolą i innym zielskiem

 

Dokładnie obawiam się tego, o czym pisze Candy14

[Gość]

No jeszcze nie można się skopiować, szkoda nie.

[videoyoutube=0-plPj9LGu8][/videoyoutube]

[kupmitrumne]

A sama ze sobą nigdy nie próbowałaś?

Czemu się dziwisz, praktycznie każdy się masturbuje, na pewno ponad 99%. Chociaż dużo mniej % się do tego przyzna.

Właśnie !

 

-- 22 lis 2014, 16:54 --

 

Reiben, z jakiego to filmu ? Bo znam , ale nie pamiętam tytułu .

[bittersweet]

Albo szukaj takiego z niewielkim libido /to nie sa rzadkie przypadki/ albo z parafilia akceptowalna dla Ciebie. Niektorzy wola np lanie na pupe zamiast tradycyjnego seksu, zreszta roznych preferencji w tej sferze jest do wyboru do koloru

[autodestrukcja2]

raczej tu potrzebny cieply i wyrozumialy sexinstruktor ;P

[Przemek_44]

raczej tu potrzebny cieply i wyrozumialy sexinstruktor ;P

 

Zgłaszam się na ochotnika! :))

 

Ha Arashka, znalazłem Cię Słońce ! :) a Ty dalej swoje ..powiedz mi kochana dlaczego seks jest wg Ciebie taki be ?? co jest w nim takiego złego i okropnego?? Oczywiście mówię o seksie w w normalnym związku, nie z byle kim, nie byle gdzie, nie na sportowo, nie o zdradzie..tylko z tym samym, bliskim Tobie partnerem, któremu ufasz i którego kochasz??

 

ps ojj, ojj te na leśniki naprawdę dobre !!

 

po za tym jesteś zbyt ładna, żeby ktoś przy Tobie bez seksu wytrzymał !

[Arhol]

Milczenie owiec.

[kupmitrumne]

Dzięki , bo się bym nie doczekała na odpowiedź króla

[Candy14]

Arasha, czesto slyszalam od innych ludzi ze szpinak jest paskudny i bylam naprawde zaskoczona jak rewelacyjnie zmakowal w tych nalesnikach. Wiec wiesz...moze to kwestia polaczenia odpowiednich skladnikow i podania?

 

-- 22 lis 2014, 17:11 --

 

po za tym jesteś zbyt ładna, żeby ktoś przy Tobie bez seksu wytrzymał !

 

noooooooo

[Hans]

silvo, nic mnie Hans nie wystraszył ( to porządny gościu - ponoć bibliotekarki szuka ), tylko nie rozumiem kompletnie sensu pytania Chodzi wam o masturbację czy jak ? Ale to przecież nie jest seks w dosłownym rozumieniu tego słowa znaczeniu, jakby nie patrzeć !

 

Idę przewietrzyć kosmate myśli

 

Chodziło mi o to jaki jest Twój stosunek to Twojej seksualności. Masturbacja może nie jest seksem w dosłownym rozumieniu, ale dotyczy sfery seksualnej, obniżania poziomu napięcia. Ciekaw jestem jak to postrzegasz czy bardziej jak czujesz i czy w ogóle (mniemam, że nie jesteś jednak aseksualna)? Czy masturbacja to dla Ciebie coś normalnego, czy się tego brzydzisz? No bo ja tak postrzegam świat, że najpierw jestem ja z moją seksualnością, a potem jest seksualność partnerki i gdy wszystko się zgra, dopasuje, to wtedy jest ok. A gdy sam ze swoją seksualnością jestem niepogodzony/coś jest nie tak, to wtedy najlepsza i najbardziej rozumiejąca moje potrzeby partnerka nie będzie mnie w stanie zaspokoić, a ja jej, bo jak mam rozumieć jej sferę intymną, skoro nie rozumiem/ nie akceptuję swojej - i tu może pojawić się lęk przed seksem/zbliżeniem z mężczyzną.

 

Nie pamiętam, ale chyba Ci kiedyś pisałem, że warto, żebyś poszła na terapię i jeśli trafisz na mądrego terapeutę to otworzą Ci się oczy na wiele spraw, a poprzez pracę nad sobą jeszcze lepiej te sprawy zrozumiesz. Ja wróciłem na terapię i jestem bardzo zadowolony.

 

Na zakończenie to fajna by była jakaś bibliotekarka, ale wszystkie wysokie i szczupłe kobiety w okularach i stylowych spódnicach wchodzą w grę.

[bittersweet]

autodestrukcja2, wolałabym nie wskazywac Arashy jedynej slusznej drogi, tzn sugerowc ze ma isc w slady wiekszosci spoleczenstwa , zaspokajajacego swoje potrzeby w konwencjonalny sposob w konwencjonalnym zwiazku.Jezeli nie jest do tego sama przekonana , sprobuje i cos pojdzie nie tak jak powinno, to juz sie .calkiem zniecheci.

[autodestrukcja2]

ale ja nigdzie czegoś takiego jej nie napisałam

[Arasha]

Przemek_44, zamorduję Cię gołymi rękami w tym lesie Już Ty dobrze wiesz, dlaczego Póki co szukaj białej koszulki !

[Gość]

Czy jest szansa w dzisiejszym świecie, aby stworzyć z drugą osobą trwałą relację ( nie mówię od razu o małżeństwie ) opartą na tym wszystkim, co w normalnym związku, poza aspektem seksualnym ?

 

znajdz takiego wrazliwego na poteznej dawce ssri i masz z glowy, niektorym leki kompletnie obnizaja libido

[Gość]

jak to tok ? być ze sobą i nie ruchoć się ?

[Gość]

o dziwo istnieja takie dziwologi

[lucy1979]

Ja myslę, ze gdyby Arasha kogos poznała i pokochała to odmieniłoby jej się podejście do seksu.

[Gość]

Arasha jest już blisko zmiany poglądów. Trzeba tylko nad nią umiejętnie popracować

[Gość]

oj, dziewica model podstawowy - chcem ale sie bojem...

[Gość tosia_j]

Arasha nie mow ze nie wytrzymasz dwoch lat bez lustra

[refren]

tak cię kontrolują? 30 latkę?

To nie chodzi o kontrolę, bo im by do głowy nie przyszło, że mogę o takich sprawach pisać. Wiedzą, że się wygłupiam na forum i piszę o lekach. Tyle. W tym momencie nie są mnie za bardzo w stanie kontrolować, bo z racji studiów jestem w innym mieście, ale czuję się trochę nie w porządku. Bo w końcu oni płacą za moje utrzymanie ( w tym internet ! )

 

I co z tego, że płacą za internet, to znaczy że nie możesz rozmawiać o seksie?

Jeśli nie zaczniesz naprawdę być, to albo będziesz dalej zależna emocjonalnie od rodziców albo od faceta z którym się zwiążesz i to on będzie za Ciebie decydował, kiedy pójść do łóżka i o innych sprawach, dopóki nie ucieknie - bo tak się zwykle kończy związek, kiedy jedna z osób nie ma własnej osobowości.

Póki co wygląda na to, że chcesz żebyśmy na forum Ci powiedzieli co masz robić. Tylko że będziesz miała kilkanaście różniących się nieco od siebie głosów, i co zrobisz?

 

Jeśli chodzi o związek bez seksu, to jest możliwy, do pewnego momentu. Na początku to jest korzystne dla kobiety, jeśli nie idzie za szybko do łóżka i dla związku też jest to pozytywne. Jeśli facet szuka czegoś więcej niż niezobowiązującego seksu, to wcale nie chce, żeby kobieta mu się podała na tacy, chce włożyć trochę wysiłku, żeby ją zdobyć. Dąży do seksu, ale w głębi duszy nie będzie o Tobie za dobrze myślał, jeśli zgodzisz się od razu, niczego nie wymagając.

Dla związku również jest to dobre, bo wtedy przed pójściem do łóżka buduje się relacja, więź, bliskość, a to są dobre warunki na coś tak intymnego jak seks i buduje się między ludźmi coś więcej niż samo pragnienie seksualne - a miłość nie polega na zaspokajaniu swoich potrzeb, tylko na dostrzeżeniu drugiego człowieka jako całości (nie obiektu). Poza tym odkładanie seksu wyklucza facetów, którym na Tobie specjalnie nie zależy i chcą się zabawić. A gwarantuję, że żaden Ci tego nie powie wprost, zwłaszcza jak ma widoki na to, żeby Cię ... no.

Na dłuższą metę jednak związek bez seksu zaczyna mieć różne negatywne skutki uboczne i kuleje, choć czasem ludzie czekają do ślubu z powodu przekonań religijnych i jest ok. (Czasem z powodu przekonań tylko jednej z osób, to się zdarza- znam takich co oboje i takich co jedno z nich i nie widzę, żeby byli nieszczęśliwi, a ich związek płytki, wręcz przeciwnie.)

Jeśli facetowi na Tobie zależy, to poczeka co najmniej kilka miesięcy, choćby się sam tego wcześniej po sobie nie spodziewał. Albo tak długo, jak będziesz potrzebowała. Tylko musisz wiedzieć, czego chcesz, a nie być jak chorągiewka - to zresztą jest potrzebne niezależnie od wszystkiego.

Tyle od cioci refren.

[Flora3]

Arasha nie powiem nic mądrego w tym wątku... mogę jedynie rzec że wiele tracisz bo seks jest rzeczą piękną

[Arasha]

Ciociu refren, bardzo dziękuję O to mi mniej więcej chodziło Bardzo chętnie poznam także inne opinie i zdania, zarówno pań jak i panów ( ale nie trolling ! )

A zależna od nikogo raczej nie będę, bo ja mam w gruncie rzeczy bardzo niezależną naturę ( to typowe dla wszystkich wodników szuwarków i nie tylko ) i bardzo często tupię nogą, mówiąc zdecydowane NIE ! Mnie się nie da niczego narzucić. Stąd we mnie tyle wątpliwości, jak z takim charakterkiem i przekonaniami przy okazji, budować jakąkolwiek relację z drugim człowiekiem

 

Co do rodziców, to chodziło mi bardziej o uczciwość wobec nich, bo i tak mają z moimi jazdami krzyż pański !