Skocz do zawartości
Nerwica.com
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki które...
Znajdź wyniki...
linka

Linka powraca - w marnej formie.....

Rekomendowane odpowiedzi

Aaaa już myślałam, że będę miała więcej spokoju.... a tutaj trafiła mi się prawdopodobnie depresja bliskiej osoby. Sama już tam byłam, ale nie bardzo wiem jak pomóc..... co za kibel i kanał. Ciekawa jestem kto ze starej gwardii został. Muszę się rozeznać co się pozmieniało i wpadnę tu jutro :) Pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mam mieszane uczucia jak ktoś wraca na forum. Bo z jednej strony się cieszę że wraca, ale z drugiej strony wiem że często powodem powrotu jest że u niego/niej coś się sypie w życiu. :smile::?

Witamy z powrotem Linko :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ano, jak jest za dobrze to coś się musi spier..... będzie mi miło jak ktoś mi poradzi, bo mimo tego, że też innym starałam się pomagać - brakuje mi sił powoli na to ....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mam mieszane uczucia jak ktoś wraca na forum. Bo z jednej strony się cieszę że wraca, ale z drugiej strony wiem że często powodem powrotu jest że u niego/niej coś się sypie w życiu.

 

,,, a to dziwne , bo ja to w ogóle raczej nie mam ochoty Tu zaglądać jak mam skiepszczony humor . Najlepiej mi sie tu lata w wyższym pułapie psychicznym .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
linka masz pozyczyc 5 zl bo tez jestem w marnej formie :cry:

Piątaka dla cwaniaka powiadasz.....

 

Kalebx3 ja mam na odwrót, jak mi źle - zawsze znajduję, a przynajmniej kiedyś znalazłam ogromne wsparcie, ale to za czasów początków walki z chorobą.... aż nie mogę uwierzyć, że ja tu już od 8 lat. Zafajdane życie :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

linka, hej.Jak ja zachorowałam,to sama się z tym zmagałam,ale jak ojciec chorował to matka działała z wujkiem.Jak miał fazę roślinki w łóżku co nie je i nie pije,to go wywieźli do szpitala.Wtedy jeszcze nie było wiadomo co to a z racji że masz uszkodzony układ nerwowy to znalazł się na neurologiczinym.Nie dał sobie zrobić konsultacji psychiatrycznej,trochę go podnieśli na nogi i sio do domu.Oczywiscie wszystko wróciło.Matka nie wytrzymała i powiedziała że albo jedzie z nią i z wujkiem do lekarza albo ona nas zabiera i odchodzi.Tam rozpoznali depresje i zaburzenia osobowości.Zaczął brać leki i jako tako funkcjonuje.Pozdrawiam i życzę ci sił walce.Pamiętaj tylko,aby nie poświęcać samej siebie w niej,bo nie wiadomo czy nie wyjdziesz na tym jak zabłocki na mydle.No i nic na siłe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

linka, wiesz, co jest przyczyną depresji u bliskiej ci osoby? Myślę, że jedyne co możesz zrobić, to okazać zrozumienie (w końcu sama przez to przechodziłaś) i delikatnie zasugerować konsultację u specjalisty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć linka, dobrze Cię widziec,źlre ,że u ciebie źle.Mam nadzieję ,ze sie ułozy wszystko i będzie dobrze jednak, trzymaj sie i bądź dzielna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×