Skocz do zawartości
Nerwica.com

Pomoc w diagnozie - Depresja (?)


Santiago20

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

pytanie będzie dotyczyło się nie mnie... a mojej mamy.. boje się że w ostatnim czasie nie jest coś tak z nią... Opiszę tutaj objawy jakie występują i pomóżcie mi choć trochę zdiagnozować co to może być... a może to nie jest żadna choroba no nie wiem już sam, z moją mama dzieje się coś niedobrego, ma ok. 55lat i objawy które tutaj zaraz opiszę trwają co najmniej z 5 lat, zaobserwowałem u niej że kompletnie nie interesuję się domem, wszystko muszę wykonać ja albo tato, sprzątanie, pranie, nawet czasami jej prasuję spodnie... bo jej się nie chce...sprzątnie tam coś "od oka" w sobote i tyle... Jeśli przyjdzie z pracy to wygląda to tak....: Je coś, robi sobie herbatę, zasiada przed telewizorem i.... obgryza paznokcie... no i tak do godz. 21..., zauważyłem również że ciągle narzeka na życie... że jej jest źle, inni mają lepiej, w jej pracy rozmawia się o budowaniu domów... itp.. jak dla mnie kompletne bzdury... może u nas nie jest różowo, no ale przecież i nie można tak w nieskończoność narzekać! Ogólnie zauważyłem u niej że jest bardzo powolna, np. jak pójdziemy z tatą i mamą do centrum handlowego to ona nie idzie... ona się snuje.., stoi przy półce z 15min i nie może się zdecydować które mleko wybrać... ja w tym czasie oblatam już pół sklepu.... Ciągle kłóci się z tatą o nie wiadomo o co, poważnie... o głupoty, wszystko jej przeszkadza... a to że zamiata, a to że tłucze się talerzami podczas mycia... Czasami ma tylko takie dni że można z nia w końcu NORMALNIE porozmawiać nie narzeka, sprząta, podlewa kwiaty itp... Ale to się zdarza bardzo rzadko. Napisałem ten post bo ja mam jej już po prostu dość, tego ciągłego narzekania, kłótni jakie robi z tatą... :?

 

I tu pytanie do Was drodzy forumowicze, o co tutaj chodzi? To jakieś zaburzenie? Depresja? Dodam jeszcze że sam mam NN (ZOK) i Fobie Społeczną, biorę wenle + trittico i chciałbym mieć jakieś oparcie w rodzinie której nie mam... :? Ona jeszcze bardziej mnie dołuje, czasami tak mnie swoim dziwnym zachowaniem denerwuje że trzeba mi kilka godzin na dojście do siebie, relaksuje się przy muzyce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Santiago20, dla mnie to matka normalnie sie zachowuje, kobiety maja gorzej niz faceci bo nami trzesą burze hormonalne. Moze matka ma menopauze i ją wszystko denerwuje...pytanie czy ona sie spotyka z jakimis przyjaciolkami, bo wyglada na to ze ona nie ma do kogo sie wygadac...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Santiago20, dla mnie to matka normalnie sie zachowuje, kobiety maja gorzej niz faceci bo nami trzesą burze hormonalne. Moze matka ma menopauze i ją wszystko denerwuje...pytanie czy ona sie spotyka z jakimis przyjaciolkami, bo wyglada na to ze ona nie ma do kogo sie wygadac...

 

A na nas ciąży wielka presja. Mamy być męscy, zdrowi, silni, dobrymi mężami, dobrymi kochankami, świecić rodzicielskim przykładem etc etc. Depresja nam to wszystko odbiera, czując taką presję, tracimy wszystkie wymienione przeze mnie wyżej cechy. Czując, że nie możemy temu wszystkiemu sprostać, jednocześnie nie pokazując że coś nam jest (bo "nie wypada" nam tego robić), w depresji pogłębiamy się jeszcze bardziej i wycofujemy z wszystkich aspektów życia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×