WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)

[_Jack_]

Brałem 2 mg to poprostu zasypiałem w pracy po tym fluanxolu. Wenla troszeczke aktywizuje. Na początku brałem 37,5 już poczułem różnice potem 75 mg a potem wszedłem na 150 mg i miałem niepokój i zszedłem do 75 potem po jakimś czasie znowu 150 i w końcu 225.Ale różnicy między 37,5 a 225 nie widzę żadnej. Niestety

[depas]

Olga2345, mnie ten lek kiedyś bardzo pomógł. Przepisano mi go na silne zab. lękowe w dawce 75mg i naprawdę dużo zmienił, po jakichś dwóch tygodniach stosowania. Przez pierwszych kilka tygodni miałem problemy ze spaniem, trudności w zasypianiu i budzenie się w nocy, ale ostatecznie to minęło. Innych problemów wtedy nie było. Brałem go przez rok w dawce 75mg, a potem kolejny rok w dawce 150mg. Przy podniesieniu do 150mg nie było już tak widocznej różnicy w działaniu jak przy wejściu na lek, za to zwiększyły się skutki uboczne, jak uczucie rażenia prądem w nocy, przebudzanie nad ranem, drżenia mięśni i lekkie kłopoty z pamięcią. Ogólnie lek oceniam bardzo dobrze, pomógł mi kiedy nie spodziewałem się że jakikolwiek antydepresant może coś zmienić. Najlepiej działał w dawce 75mg, podniesienie do 150mg raczej tylko zwiększyło skutki uboczne.

[Gość]

_Jack_, a ja chyba czułam zamułę i brak sił na każdej dawce wenli, ale teraz jakby jest jeszcze gorzej niż przed braniem tych leków, na tym 37,5, wykończenie takie, że nawet samo gryzienie pokarmu to dla mnie wysiłek. Ale jakiejś tam aktywizacji widocznej nie odczułam na żadnej dawce, kaszana :/ już nie wiem co tu robić, jak sobie pomóc

 

a skoro nie widzisz różnicy między 37,5 a 225 to dlaczego taka wielka dawka?

[tiktalk]

Olga2345 to nie czary mary ale w tym temacie rozmawiamy o wenlafaksynie a Ty student psychiatrii powinnaś wiedzieć że lek oryginalny a generyk to w sumie to samo

[Olga2345]

tiktalk nie wiem czy Twoim celem jest pokazanie,że jestem ''debilna,prosta itp.''naprawdę nie musisz mnie uświadamiać,Ja doskonale o tym wiem ale czy to moja wina,że dostałam taki temat,czy to tak trudno napisać kilka zdań,bądź nie pisać nic ,a Wy od razu wieszacie na mnie psy jakbym nie wiem co takiego zrobiła

 

depas napisał kilka słów,za które BARDZO DZIĘKUJĘ i nie komentował czy jestem taka czy owaka,czy ''że lek oryginalny a generyk to w sumie to samo''

 

nie rozumie tego ataku na moją osobę

[tiktalk]

nie nie mam takiego celu ale chyba masz lęki?

[Olga2345]

tiktalk jeśli to Ci w czymś pomoże to niech tak zostanie,że mam lęki :)

[Agent Orange]

Olga, to trafiłaś w odpowiednie miejsce.

[Olga2345]

przy tak ''miłym'' powitaniu przez niektórych można nabawić się lęków :)

[Gość]

Słuchajcie. Jutro idę do lekarza i nie wiem za bardzo co dalej. Proponował mi Wellbutrin, ale cena mnie przeraża, razem z innymi, które biorę to byłoby drogo. Poza tym boję się lęków.

Ale na wenli nie ma za bardzo poprawy nastroju, zero napędu, tak zwany tumiwisizm.

Brałam max 187,5, ale to tylko kilka dni, bo miałam trochę lęków, albo sama sobie wkręciłam lęk przed wyższą dawką, przed noradrenaliną.

Ale mam wrażenie, że było jednak trochę lepiej, miałam bardziej stabilny nastrój, jak nie czułam nic, to przynajmniej nie płakałam codziennie i nie siedziałam całymi dniami gapiąc się przed siebie i narzekając jaka jestem zmęczona.

Nie wiem czy to objawy odstawienne czy po prostu znowu odhamowanie emocji. Niby Coaxil i Fluanxol coś pomagały ale tylko na początku, teraz już nie czuję działania dopaminy, tylko zamułkę, ziewanie, nic nie robienie. Więc może poprosić dr'a o zwiększenie do np.225 mg? Czy jeśli mniej nie poprawiło nastroju to dać sobie spokój?

Czy jest ktoś komu nie pomagała dawka do 150 włącznie a pomogło powyżej 150?

[stracony]

uważajcie na Fluanxol, bo ja po jego odstawieniu dostałem pierwszy raz w życiu koszmarnej nerwicy.

Teraz jestem na 150mg efevelonu od 2 tygodni. Wcześniej przez miesiąc 75mg. Poważnie się zastanawiam czy następna moja dawka nie będzie schodząca czyli 75mg i pożegnam na chwilę leki. Czuję się teraz gorzej niż w momencie kiedy nie brałem nic i zdecydowałem się na fluanaxol. Następne leki były już po to by zwalczyć nerwicę. Nie wiem tylko jak odstawić kepilept bo tylko po jego zażyciu jestem w stanie zasnąć. Teraz już nie wiem co gorsze, dystymia czy skutki uboczne leków (pomijam nerwicę bo by pozbyć się tego piekła wszystko wydaje się dobre).

Mam znaczne pogorszenie wzroku w krótkim czasie, większy szum w uszach niż do tej pory i do tego zapycha mi ucho, lekko się telepię a najbardziej głowa i ręce. O bezsenności już pisałem ale nie wiem czy to pozostałość po nerwicy czy działanie leków, które do tej pory miałem ( przed wenla brałem miesiąc aciprex z objawami stałego mulenia w głowie, które porównuję do odczucia jakie występuje po zatruciu pokarmowym a jeszcze przed wymiotami i bólem brzucha). No i libido kuleje choć przy moim obecnym napędzie niezbyt potrzebne, bo muszę się zmuszać by cokolwiek zrobić, nawet rzeczy które kiedyś lubiłem. Z seronilem też tak już dawniej miałem, że pomógł na początku a potem mulił. Po odstawieniu miałem poprawę życia przez 8 miesięcy.

Tylko boję się nawrotu nerwicy, której nie mam już od 2 miesięcy.

Mam też wrażenie, że wenla zażyta rano powoduje u mnie senność. Ktoś z Was stosuje ją wieczorem przed snem z tego powodu? Tylko wtedy skąd ta moja bezsenność ?

[Agent Orange]

Na wczorajszej wizycie zapytałem psychiatrę czy mogę zwiększyć dawkę wenli do 225 mg. Powiedział, że jak czuję, że mi to potrzebne, to mogę zwiększyć nawet do 300 mg. Najwyżej wrócę do 150 jak będzie mnie ścinało z nóg. Na razie zostaję przy 150 mg wenli i 45 mg mirty bo jest po prostu dobrze, takiej chęci do życia i powera nie miałem chyba nigdy. Ale fajnie mieć "asa w rękawie", czyli podbicie dawki.

[Gość]

Agent Orange, miło to słyszeć, że dobrze się czujesz :)

a jak na takiej wysokiej dawce Mirty? nie glebuje cię za bardzo? i nie zamula w dzień?

bo mnie ścina nawet 15 mg i trochę muli w dzień. Próbowałam max 22,5 i wtedy to byłam przez cały dzień jak warzywo, więc sobie odpuściłam, ale słyszałam że niektórych wyższa dawka może aktywizować w dzień, więc ciekawi mnie jak jest u ciebie ? :)

[ladywind]

Jeszcze do niedawna brałam 15mg Mirty wraz z wenlą, ale nie odczuwałam żadnej zamułki tylko przypływ niesamowitej energii, poprostu "nosiło" mnie, chciało sie robić wiele rzeczy ale to był taki bardzo pozytywne dla mnie uczucie. Ostatnio lekarz zmniejszył mi dawke wenli i uznał, że skoro nie mam problemów ze spaniem, to moge sobie odstawić Mirte. Teraz czuje się że tak powiem normalnie, stabilnie bez nadmiaru "mocy", choć tamten stan bardzo mi się podobał. Ale doszłam do wniosku, że nie ma co sobie sztucznie dodawac energii tylko uzyskac stabilne dobre samopoczucie w sensownych dawkach danego leku.

[Agent Orange]

Bezimienna, śpię 8-9 godzin, tyle co zawsze. Biorę 45 mg mirty, do tego 150 mg wenli. Rano kawa, papieros i jestem jak nakręcony. Np. dzisiaj wstałem o piątej rano, a teraz dalej mnie nosi.

[stracony]

Jak organizm na wenli reaguje na niewielkie ilości alkoholu? Czy 2 piwka to rozsądny pomysł?

No i ponawiam pytanie, czy wenla u kogoś działa nasennie i stosuje ją wieczorem? Bardzo bym chciał skończyć zażywać ketilept.

[Gość]

stracony, na mnie działa trochę nasennie muląco a raczej działała, bo teraz po powrocie do wyższej dawki przestała aż tak mulić, choć nadal jest uporczywe ziewanie i napady senności, zmulenia. Próbowałam wieczorem brać, żadnej różnicy, ale na noc to już zasnąć nie mogłam, wierciłam się w łóżku, taka nadpobudliwość jakaś. I teraz znowu biorę rano do śniadania.

 

 

Wracam do 150 mg, daję jej ostatnią szansę, bo jednak na niskiej dawce wracały lekko lęki, był codzienny płacz, depresyjny nastrój, gapienie się godzinami na ścianę,otępienie, koszmary senne. Teraz jest dziwny stan, speeda nie ma, ale nastrój odrobinę lepszy i umysł jakby jaśniejszy, ale nadal powolny.

 

-- 02 maja 2013, 16:18 --

 

Agent Orange, takiej energii pozazdrościć, ja ostatni raz takie wczesne pobudki sama z siebie miałam około 2 lata temu :/ a tak to zamułka rano, wybudza mnie jedynie budzik i to też opornie wstaję, a bez budzika to bym się pewnie po południu obudziła:P

[enfren]

Ostatnio zapomniałam wziąć jedną dawkę (biorę tylko 75mg). Biorę zawsze rano, przypomniałam sobie wieczorem że nie wzięłam i postanowiłam ominąć dawkę i wziąć normalnie nast. dnia. Już wieczorem czułam się trochę dziwnie, ale co było następnego ranka było naprawdę nieprzyjemne - było mi niedobrze, czułam się jak pijana, widziałam wszystko jakby wolniej, miałam zawroty głowy, miałam uczucie jakby mózg się skręcał i fiksował czasem traciłam równowagę. Lepiej poczułam się około po 3 godzinach od wzięcia tabletki... Za jakieś 2 miesiące będę odstawiać i już się "cieszę".. ekhm...

 

stracony, nie widzę żadnych skutków ubocznych po wypiciu alkoholu. I wenla nie powoduje u mnie senności, na początku wręcz przeciwnie działała pobudzająco, teraz jest normalnie.

[marcel]

To chemiczna kastracja , masakra. Mam wizyte u lekarza w czwartek . Są jakieś leki aby seks był normalny ? TO co sie dzieje po wenyli , to jakas masakra . Celowo omijam dawki , poniewaz nie jestem w stanie skonczyc. Juz dziewczyna zaczeła myśleć zę ze mna cos nie tak . Na derpeche domaga , ale koastruję . Macie moze jakies doświadczenia w tym temacie ?

[Gość]

Niestety to normalne przy wielu lekach antydepresyjnych. Poproś lekarza o trazodon na noc, który eliminuje "kastracyjne" działanie leków. Aktualnie biorę paroksetynę i mam ten sam problem, ciężko skończyć, najważniejsze, że partnerce to nie przeszkadza. Porozmawiaj o tym z lekarzem.

[marcel]

Niestety to normalne przy wielu lekach antydepresyjnych. Poproś lekarza o trazodon na noc, który eliminuje "kastracyjne" działanie leków. Aktualnie biorę paroksetynę i mam ten sam problem, ciężko skończyć, najważniejsze, że partnerce to nie przeszkadza. Porozmawiaj o tym z lekarzem.

Pogadam , pogadam . Bo to po prostu szok . Bezuczuciowość totalna .Trazdon Tobie pomógł?

[Gość]

marcel, Zmniejsz dawkę o połowę.

[Agent Orange]

Ciąg dalszy na 150 mg Venli i 45 mg Mirty. Samopoczucie perfekt, tylko coraz bardziej jak naspidowany jestem, 4 godziny snu mi spokojnie wystarcza.

[Siding Spring]

odpowiada Ci taki speed?

[Agent Orange]

Tak, jak najbardziej. Ogólnie jestem człowiekiem bardzo aktywnym, wszelkie rodzaje zamulenia mnie dobijają. Pozytywne nakręcenie jest dla mnie jak wiatr w żagle.