WENLAFAKSYNA (Alventa, Exyven, Efectin ER, Efevelon SR, Faxigen XL, Faxolet ER, Lafactin, Oriven, Prefaxine, Symfaxin ER, Velaxin ER, Venlafaxine Aurovitas/ Bluefish XL, Venlectine)

[Gość]

mam już dość tej pieprzonej wenlafaksyny

[Guzik]

Ojjj coma. Wczoraj też miałam dość. Chciałam nawet kontaktować się z lekarzem czy mogę odstawić wszystkie leki tak po prostu, ale w sumie nawet nie musiałabym się kontaktować, chciałam wszystkim xxxxxx o ścianę. Ale boje się że bym się rozpadła, a teraz nie mogę.

[TheGrengolada]

coma, nie da się zmienić leku na coś innego? Może właśnie wenlafaksyna jest dla Ciebie zbyt pobudzająca?

[Adamo]

Jak komuś nie działa to wypiszcie tu dawki i czas brania, pomyślimy.

[*Wiola*]

A ja mam dołączyć do anfranilu efevelon , na razie 37,5 co o tym myślicie?

[Adamo]

Ja sugeruje 75 mg, choć i tak nie działało dość mocno. A w celu aktywizacji/napędu bierzesz?

[*Wiola*]

Adamo,

 

Mam zacząć od 37,5 , potem zwiększać. U mnie główny problem to lęki , ale te w miarę łagodzi anafranil. Chociaż Trochę uspokojenia by się tez przydało. Poza tym trochę aktywizacji też. Wiem że trudno takie sprzeczne działanie uzyskać>

[Adamo]

U mnie wenla mogłaby jeszcze psa wyprowadzać i byłoby super . Szukajmy swojego zestawu, może sulpiryd dodaj lub flupentiksol.

[*Wiola*]

No najpierw spróbuję z tym:) A potem jak się nie uda to zobaczymy. Tylko najpierw muszę się odważyć i zażyć

[Gość]

coma, nie da się zmienić leku na coś innego? Może właśnie wenlafaksyna jest dla Ciebie zbyt pobudzająca?

 

Ja nie wiem, lekarz uparł się na wenlę i tyle. Mam przy tym straszną huśtawę, jeszcze większą niż przed rozpoczęciem leczenia. Już nie wyrabiam.

 

Wiola, smacznego!

[bea]

Witam.

Jestem tutaj nowa i chętnie się was poradze.

Odstawiam właśnie efectin już 5 tydzień i jest strasznie.

Jeżeli ktoś z was już odstawiał to napiszcie proszę ile to trwało i jak to przetrwaliście ??

 

Pozdrawiam

[*Wiola*]

coma,

Dziękuję:) Na razie jeszcze się przymierzam, ale może już niedługo skonsumuję:)

[kruszonka]

Więc tak jestem po wczorajszej wizycie. Jako, że świetnie się czuje lekarz zmniejszył dawkę Venlectine do 37,5mg jedna tabletka dziennie. Dodatkowo powiedziałam mu o moich objawach odstawienia i stwierdził, że wmówiłam sobie, że bez tabletek sobie nie poradzę i dlatego tak reaguje. Być może to i prawda. Zalecił psychoterapie indywidualną. Zobaczymy może to coś da. Chociaż nie mam pojęcia jak to w ogóle wygląda i w jaki sposób może mi to pomóc?

[cytrynka84]

wiola173, ile zaplacilas,jesli moge spytac za ten efevelon 37,5mg?

Sa tansze odpowiedniki moge napisac jakie tylko morze w tenacie ceny lekow,albo mozesz sprawdzic na stronie apteki Dbam o Zdrowie

Pozdrawiam :)

[Adamo]

Venlabax MR jest najtańszy 75 mg kosztuje ok. 9 zł.

[Gość]

To ładnie potaniało. Jak ja się kurowałem wenlą to najtańsza była Alventa - 28 zł za 75 mg.

[Gość]

tylko trzeba delikatnie obchodzic sie z kapsułkami bo mają tendencje do rozpier.alania się

[cytrynka84]

wiola173, Axyven 37,5 za 28 szt w tej w DOZ koszt niecale 9 zl zamawiasz przez internet i odbierasz w najblizszej ich aptece tylko chyba musisz miec wypisany Axyven na recepcie bo inaczej Tobie nie wydadza po tej cenie albo wcale

 

Nie wiem czy w "normalnej" aptece jest Axyven w takiej dawce. Axyven to tabletki ,ale tez o przedluzonym uwalnianiu

[tracershy]

Cześć.

Jestem leczony wenlafaksyną już od ponad 2 lat, w tym miesiącu mijają równe 2 lata jak łykam dawkę 150mg i mam już wielką ochotę by wyjść z leków. W styczniu i w lutym brałem zamiennie Velaxin i Alventę, ale kiepsko się po nich czułem, prawdopodobnie przyzwyczaiłem się do Effectinu, który okazał się najskuteczniejszy spośród wszystkich leków z wenlafaksyną. Niestety powrót do Efectinu nie był przyjemny. Ma dużo bardziej aktywizujące działanie niż zamienniki, ale ta jego moc zaczyna mi przeszkadzać właśnie teraz wiosną. W słoneczne dni gdy jest wysokie ciśnienie odstawiam kawę, rzuciłem fajki, a i tak jestem nakręcony całe dnie. Od jakiegoś czasu bije się z myślami czy to jest ten moment, żeby zmniejszyć dawkę. Człowiek jest totalnie odgrodzony od swoich emocji, jakby było we mnie mniej człowieczeństwa.

[cytrynka84]

Michuj, venlabax MR jest taki tani,bo niedawno wprowadzili wenle i moze potem podrozec ,oby nie.

 

Moze to glupie,ale boje sie tego venlabaxu mr,ze bedzie jakos inaczej dzialal,przez te "wypelniacze" skoro taki tani,i moze (nie musi)powodowac dodatkowe skutki uboczne,tak mi mowil jeden z dr

 

Wogole jak biore zamienniki to mam zaburzenia zoladkowo jelitowe,ale musze brac generyki,bo krucho z kasa

[Miss Worldwide]

bea,

hej, ja wlasnie schodze z venla, zalozylam nowy temat, piszmy tam.

 

-- N mar 27, 2011 4:51 pm --

 

ja biore efectin od 4 lat i od jakiegos czasu biore tez zamienniki i nic sie nie dziej. i to biore na zmiane raz efectin, raz jeden zamiennik raz drugi, co tam jest akurat w aptece. nie zauwazylam zadnych zmian. jedne maja przezroczyste kapsulki a inne biale i gorzej wykonane. zadnych zmian nie zauwazylam. a dodam, ze zawsze bylam typem hiszteryczki- balam sie kazdej nowej tabletki, skutkow ubocznych, zmiany dawki itd.

 

JEDYNE co to moze szybciej ulatnia sie dzialanie w ER, chociaz tez nie jestem pewna bo akurat schodze z venli i byc moze mniejsze dawki powoduja ze szybciej czuje brak nastepnej kiedy po efectinie brak zaczynalam odczuwac dopiero po 15 godzinnym opozniniu- np, powinnam wziac o 20.00 wieczorem ale nie wzielam i wtedy na drugi dzien w poludie zaczynaly sie trzaski w glowie.

wiec trudno mi powiedziec czy te krotsze dzialanie to wina zamiennika czy tego ze odstawiam i biore mniejsze dawki.

[tracershy]

Ja niestety czułem bardzo dużą różnicę. Przez półtora roku brałem tylko efectin, a potem zacząłem eksperymentować z zamiennikami. Najpierw przez 2 miesiące brałem alventę. Efectin mnie silnie pobudzał, alventa bardziej wyciszała, jakby zblokowała, czułem się taki zamknięty, nieobecny, senny, bez energii, brakowało mi w niej działania aktywizującego. Skruszony wróciłem do efectinu i już pierwszego dnia poczułem wielki przypływ energii. Generalnie po efectinie ciężko było mi usiedzieć w miejscu, ciągle bym gdzieś biegał. Potem spróbowałem velaxin, bo skusił mnie niską ceną. Na początku było ok, ale po jakimś czasie zaczął mi doskwierać ogromny smutek, który nasilał się wieczorami. Byłem po nim bardzo rozdrażniony. Potem znów na kilka tygodni wróciłem do alventy - okazała się lepsza od velaxinu, smutek zniknął. Po dłuższej przerwie wróciłem do efectinu (mimo, że jego cena to teraz ponad 130zł). I teraz mam wrażenie, że jest za mocny. Czuję się jakbym wypił kilka kaw, pewnie to przez wiosnę i skoki ciśnienia. Chcę już zostać przy efectinie, ale na dawce 75mg. Problem w tym, że dawkę planowałem zmniejszyć dopiero w czerwcu po sesji. Nie wiem tylko czy dam radę wytrzymać z takim kopem 3 miesiące. Zmniejszenie teraz o połowę dawki po 2 latach na 150mg może mnie rozstroić przed egzaminami. Może pogadam z lekarzem, żeby przez te parę miesięcy brać Jarvis 150mg, ale nic nie wiem o tym leku.

[bea]

Klaudia, ale jak ten temat sie nazywa ??

[*Wiola*]

cytrynka84,

 

Dzięki, ale za efevelon zapłaciłam 4 złote z grosikami:)

[Guzik]

Ja co chwila biorę jakieś inne zamienniki , Venlabax, Venlectine, Jarvis i jakieś tam inne. Trudno mi nawet powiedzieć czy widzę jakąś różnicę w działaniu, żadnych dodatkowych skutków ubocznych nie mam, Efectinu nawet nigdy nie brałam - za drogi, początkowo brałam symfaxin ale też jest drogi, w aptece zawsze proszę o najtańszy zamiennik, i w zależności od promocji czy nie promocji biorę co jest.