Skocz do zawartości
Nerwica.com

od-nowa/ dda


kachna20

Rekomendowane odpowiedzi

cześć wszystkim. jestem kaśka i wcale nie zaglądam tu po raz pierwszy. po prostu miałam jakąś dłuższą, prawie roczną przerwę. kiedy byłam tu ostatnim razem - próbowałam uporać się z napadami lęku, które towarzyszyły mi każdego dnia. wrzucałam tu jednak posty w chwilach przypływu energii, pewnie dobrze wam znane - kiedy mówicie sobie "WHAAAAT?! JA I ATAK PANIKI? PHI, NASTĘPNYM RAZEM BĘDĘ PAMIĘTAĆ TEN MOMENT, KIEDY JEST SUPCIO. I TYLE. NANANANA...". no. a potem zapisałam się na terapię :) w skrócie - pomogła bardzo, aktualnie stany lękowe praktycznie nie występują, a jeśli się jakiś wkradnie, to raczej szybko sobie z nim radzę. gorzej z nieposkromionym uczuciem samotności, które właśnie czuję ze zdwojoną siłą...

DDA, to potworny problem.

właściwie piszę tu tylko po to, żeby poczuć, że nie jestem sama.

a tak pierońsko mi źle...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co się dzieje? usycham z samotności za nie-wiem-czym. chce mi się płakać bez powodu. i to naprawdę nie jest deprecha. to jedna z tych popieprzonych chwil, kiedy nie wiesz, o co Ci chodzi, ale wiesz, że ma to związek z dzieciństwem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ogarnac w sensie uspokoic, bo doprowadzilem sie do stanu w ktorym terapia wg lekarza nie przynioslaby zadnego skutku a tylko bylaby strata czasu

Jak to w ogole wyglada? Bralas udział w indywidualnej terapii ? Na grupowa bym sie nie odwazyl bo zamkniety w sobie jestem jak sejfy w szwajcarskich bankach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak, indywidualna wydawała mi się wtedy najlepsza. teraz chętnie zobaczyłabym, co się dzieje na grupowych. przede wszystkim masz czuć komfort, więc polecam Ci tę pierwszą tak czy siak :)

jak pisałam wcześniej - terapia pomogła mi bardzo. bardzo, bardzo. gdyby nie ona - pewnie do tej pory bałabym się zamówić pizzę czy odebrać telefon od* zastrzeżonego numeru ;) ogólnie po terapii podchodzisz do wszystkiego z większym dystansem, no i te cholerne stany lękowe Cię już tak nie męczą. jeżeli je masz oczywiście. bo nadal nie wiem, co oznacza ten Twój "brak spokoju" ;) jeśli masz ochotę, to opisz swój przypadek.

to działa, jak katharsis!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×