Skocz do zawartości
Nerwica.com

Po jakim czasie mieliście nawrót objawów?


zaczarowana

Rekomendowane odpowiedzi

Brałem leki praktycznie przez 6 lat z małymi przerwami, ostatnie 4 lata tylko 50 serty/mialem remisje/...w pewnym momencie tak dobrze sie czulem, stwierdzilem ze lek w tak małej dawce i tak pewnie mi nie pomaga, odstawiłem w grudniu 2012r.

Do czerwca 2013 jakos dałem rade ale juz zaczelo sie zle dziac, byłem nerwowy, ospały, lapałem czasami derealizacje z wielkim bólem dupy pojechałem na urlop. Ta wredna suka chad tylko czekała na nadazajaca sie okazje i doczekala sie w sierpniu, czyli po osmiu miesiacach bez lekow, niestety poległem, dałem za wygrana.

Mecze sie do dzisiaj, pomimo lekow i pobytu w szpitalu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ladywind, z perspektywy czasu, musze przyznać ze na pewno chroniła, patrzac przez pryzmat kilku miesięcy, po odstawieniu.

 

-- 22 maja 2014, 13:59 --

 

Od razu szliście z tym do psychiatry, czy ktoś próbował walczyć? Jeśli tak to z jakimś pozytywnym skutkiem, czy było tylko gorzej?

walczyłem trzy miesiace, tylko ze nie bylem świadom ze zbliża sie nawrót..przegrałem.... poszedłem po leki jak byłem juz w stanie warzywa i totalnego zidiocenia, za późno to zrobiłem.

Najgorsze ze nie byłem zupełnie swiadom ze zbliza sie najgorsze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tej chwili jestem na odstawieniu leków.. zszedłem na minimalną dawkę, połowę, a teraz na zero i wcale nie jest różowo.. :/

Pewnie że walczę, tym bardziej że mam spotkania z psychologiem, ale jest o wiele trudniej niż sądziłem..

Porównując rzucanie palenia wiele lat temu było banałem w stosunku do tego co wyczynia organizm po zejściu z chemii..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ja się niby tabletek pozbyłam ale dobry miesiąc nie minął, co prawda miałam ostatnio sytuacje, która mnie dobiła ale wszelkie objawy mi powracają właśnie i nie mam pojęcia, czy iść do psychiatry, zaryzykować i wziąć leki, które ostatnio mnie doprowadziły do stanu fatalnego, a nóż widelec teraz już mam tak rozchwiane neuroprzekaźniki, że leki tym razem pomogą, czy czekać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja na dzień dzisiejszy nie wyobrażam sobie odstawienia - wiem, że znalazłabym się szybko w ciężkiej depresji

zmiana leku, który "trochę" działa jest już dramatem dla mnie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×