Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Purpurowy, a kiedy byłeś u lekarza z tym problemem? Koniecznie idź zrobić jakieś badania, np. hormony tarczycy, próby wątrobowe itp. bo to nie jest normalne, żebyś tak szybko jechał w dół. A ja z apetytem, jesz normalnie?

No ostatnio byłem u lekarza... ojojoj, jakikolwiek badania to chyba jeszcze wtedy jak piłem, czyli dawno temu. :roll:

A co do jedzenia, no to jem tak w miarę normalnie, śniadanko, obiadek... :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, nie ma żartów, trzeba koniecznie iść do lekarza i zrobić pakiet badań. To nie jest normalny taki spadek wagi.

Obiecujesz?

no wiec nie jest tak ze wracasz do swojej wagi :(

zrob wyniki, moze masz np cukrzyce :(

Ok, to się zgłoszę i zrobię badania. Obiecuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry :D

 

Pozdrawiam wszystkich świętujących, wypoczywających :!:

 

Ja nadal choruję. przez 2 dni jakby wszystko działo się obok mnie. Podwyższona lekko gorączka, bóle, senność, poty, itd... Niby nic wielkiego, ale samopoczucie straszne :hide:

Dzisiaj nawet nastawienie rosołu jest dla mnie problemem. Do dzisiaj Mąż mnie wspierał, pomagał mi, zastępował, gdzie się tylko dało, ale i On aktualnie został pokonany przez choróbsko.

Zaopatrzona w naturalne środki lecznicze i trochę silniejsze apteczne, leczę się, nie tracę nadziei na poprawę :mhm:

 

Za oknem piękne słońce... Nawet ucieszyłam się dzisiaj, bo zrobiło się przyjemnie...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heloł Wszystkim!

 

Byłam dziś w pracy, ale jakoś tak bez problemu potuptałam z wizją jutrzejszego wolnego.

Chłodek cały czas i nadal słonecznie. Jakoś mnie jednak muli i buja, może idzie zmiana pogody?

Najchętniej bym się położyła, bo troszku mnie mdli i łeb boli mimo procha, ale jednak szkoda dnia. Mykniemy więc do Ikei i marketu budowlanego, bo mamy parę rzeczy do oblookania. Wracając biblioteka, bo wszystko już wyczytałam.

 

 

nieboszczyk, Żyjesz? ;)

 

mirunia, Jak dziś humorek? Korzystasz z wolnego?

 

misty-eyed, U Ciebie widzę ostatnio - kopiuj, wklej... :bezradny: Mogę nieustająco więc życzyć powrotu do formy.

 

Cognac, :papa: Co u Ciebie? Dawno Cię nie było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, hejka :D , dziękuję... i tak już będzie... ;) Mimo to, nie tracę nadziei na w miarę przyjemne życie :D Poczuję się lepiej, o złym zapomnę :yeah:

Wczoraj zamówiłam książki, myślałam, że dam radę odebrać...niestety...

 

Owocnego oblookowywania Ci życzę :mrgreen: Lubię łazić po Ikei, ale te 3 centra są bardzo daleko ode mnie. Trzeba dojeżdżać 2 autobusami, co najmniej. Niedługo, podobno, mają otworzyć następną, do której dojazd mam bardzo prosty - wstępna lokalizacja zaplanowana... Poza tym, słyszałam, że w najbliższym czasie ma ruszyć ikea.pl :D

 

 

Możliwe, że zawrotami reagujesz na zbliżającą się zmianę pogody, też mi się to zdarza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

misty-eyed, mirunia, Oj Dziewczyny, dobrą energię mi posłałyście, a i tak koopa. Ledwo w Ikei wyrobiłam, musieliśmy wracać do domku, nawet o bibliotekę nie zahaczyłam. :why: Tak mi słabo, mdli, łeb boli... Mam podejrzenia, że jest to wina hormonów. Nie jest to stricte lękowe.

 

misty-eyed, Jeśli chodzi o sklepy wnętrzarskie to internetowe mnie nie kręcą, cała idea dla mnie to pójść, pooglądać, podotykać. Jak mówi Mirunia tak dla oczu i dla duszy. :smile: Ale wiem, że Ty lubisz buszować po necie, więc faktycznie ikea.pl to gratka. :smile:

Również mam daleko, ale ja autkiem, to się da wyprawić.

Też nie odebrałaś książek... :( Ja na całe szczęście mam coś skitrane na czarną godzinę zakupione na taniej książce.

 

mirunia, Aktywnie spędziłam te dni, mimo słabowitości, a widzisz dziś mnie powaliło. :(

To jutrzejszy dzień miło Ci się zapowiada. :great: Czekam na pełną relację. :D

 

Lusesita Dolores, Nie wiem co dodałaś do tej sałatki. Ja w zasadzie jak mieszam składniki, to staram się zjeść najpóźniej następnego dnia. Ale np. taka tradycyjna sałatka warzywna z gotowanych warzyw może stać spokojnie dwa dni w lodówie ( oczywiście przygotowana bez dodatku cebuli).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×