Spamowa wyspa

[misty-eyed]

mirunia, Propranolol 10 to troszkę za mało moim zdaniem, szczególnie przy tak wysokim ciśnieniu. Ile tabletek dziennie łykasz?

[misty-eyed]

mirunia, dzisiaj dochodzę do siebie, jestem troszkę osłabiona, w tej chwili fizycznie, bo psychikę jakbym już oczyściła-relaksacje. Teraz nie robię nic, już trochę porządków zrobiłam, pranie się pierze, obiad gotowy /zwykły makaron z serem i skwarkami/rzadko to robię, ale lubię i mało pracy, szczególnie, że przez cały tydzień gotuję dwudaniowe/

[misty-eyed]

mirunia, ja zażywałam 2 x 40 mg, dawka 3x10mg nie powinna Ci zaszkodzić, 10 zlecają nawet dzieciom. Spróbuj kochana, jesli zauważysz, że bardzo Ci spadnie, nie weźmiesz 3 dawki. Czy Ty masz stwierdzone nadciśnienie, czy masz zalecony propranolol ze względu na objawy nerwicowe?

[Little Red Fox]

koniec tego sprzątania, co najwyżej podłogi pozamiatam

teraz czas na herbatę i ciasto - pełen relaks, a zaraz potem pojadę szukać bucików

[Gość]

Udanych zakupów

[misty-eyed]

Ja też już dzisiaj nie robię nic...odpoczywam tylko

[misty-eyed]

mirunia, i bardzo dobrze, że zachowujesz ostrożność. Teraz dopiero sprawdziłam, że Tritace to również lek na nadciśnienie, pomyliłam go z innym lekiem. W takim razie rzeczywiście trzeba uważać, by nie obniżyć ciśnienia za bardzo. Ja biorę Isoptin i Tertensif i w sumie to daje dobry efekt. Isoptin jest lekiem dość stary, ale wraca podobno do łask, zażywam go już 18 lat.

[misty-eyed]

mirunia, czy pijesz kawę, bo nie pamiętam?

[Gość]

mirunia, propranolol to bardzo dobry lek, choć leciwy. Ma również pewne działanie p/lękowe. 10 mg to minimalna dawka, w migrenach bierze się 80 mg trzy razy dziennie (oczywiście nie od razu, trzeba do tego dochodzić powoli). Z tego co pamiętam, to propranolol głównie działa na obniżenie tętna, a ciśnienie maleje przy okazji jakby, ale można sobie zwiększyć dawkę np. do 20 mg i zobaczyć, jak będzie.

[Purpurowy]

Purpurowy, czyli upiekło Ci się

Tak.

Chociaż szkoda że nie mogliśmy dłużej pogadać, tylko te 15 minut.

[misty-eyed]

bonsai, zgadzam się. Mój znajomy super lekarz/starszy pan/, który twierdził, że Amerykanie po 40-ce profilaktycznie zażywali propranolol, teraz zapewne mają już inny W nerwicach od lat jest zalecany.

bonsai, Tritace, który bierze mirunia, też obniża ciśnienie

[Little Red Fox]

ja odkąd ograniczyłam kawę - chociaż to tylko kilka tygodni, czuję się lepiej, ale że bardzo lubię smak kawy, pozwalam sobie na jeden kubek dziennie do śniadania - na dobry początek dnia

[misty-eyed]

Little Red Fox, ja w ogóle zrezygnowałam z kawy, już ponad 5 lat nie piję. Ostatnio też mi zapachniało kawą i kupiłam cappuccino, do której dosypuję odrobinę prawdziwej i jest fajnie, a ciśnienie nie podnosi się, bo taki deserek bardziej.

[Little Red Fox]

misty-eyed, ja bym nie potrafiła całkiem zrezygnować

zmykam na zakupy, trzymajcie się, wpadnę wieczorem

[misty-eyed]

Little Red Fox, udanych

[misty-eyed]

mirunia, będzie dobrze kochana, wszystko wróci do normy. Czasem trzeba coś zmienić, jakiś lek zmienić, odstawić, bo organizm się tego domaga. A czasem mamy jakieś przeżycia, które rozregulują nasz organizm.

Wybierasz się lekarza rodzinnego?

[filip133]

Witam

[cyklopka]

Dzień dobry, zaraz chyba piszę do koleżanki, że nie chcę już nigdzie wychodzić w ten weekend i się doziębić.

 

Teraz jeszcze mam naukę na jutro, chęć do pogrania, no i trochę popracować przy komputerze, poszukać materiałów do nauki kolęd i piosenek dla dzieci.

[Gość]

cyklopka, zdrowiej szybko

[Little Red Fox]

jakie dzikie tłumy w tych centrach handlowych, a co to będzie przed świętami - prezenty chyba kupię dużo wcześniej w tym roku

[Gość]

Jakoś mnie ominęła ta radość zakupowa

[Little Red Fox]

ja w tygodniu nie mam czasu na zakupy, a moje buty coraz bardziej się rozlatywały, więc nie wypada się w takim stanie wśród ludzi pokazywać

[misty-eyed]

Little Red Fox, czyli zakupy udane?

[Little Red Fox]

misty-eyed, oczywiście, a na dodatek wstąpiłam do rossmanna i kupiłam wszystko co niezbędne do domowego spa, jedynie czapki nie udało mi się upolować... ale to może jutro

[Gość]

Czyli nie tak źle...