Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

platek rozy, Hola Amiga!

Zebrec, Hey. Nic no, kiepsko ale jakoś ciągnąć trzeba ;). Skupię się na pracy to może kolejny dzień szybko zleci.

 

-- 04 kwi 2015, 09:14 --

 

Marcin2013, ole ole my darling :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

blah!, a Ty bierzesz z jakies leki b o gdzies wyczytalam ze masz spore lęki i problem z wyjsciem z domu... Ja po smeirci mamy nie wychodzilam 4 miesiace , znalazlam terapeutke ( rewelacyjna babeczke) i na poczatku zawsze z kims jechalam na sesje pozniej sama , kobieta sie umawiala ze mna na sesje w roznych miejscach miasta zeby pokazac ze nie umieram poza domem , ze dam rade :)

Po tej terapii mialam kilkanascie lat spokoju az do dwoch lat wstecz kiedy to zlapala mnie depresja z lękami i agorafobia ,ataki paniki , nie mam juz niestety tamtej terapeuetki , chodze do innej , tym razem nie zamknelam sie w domu , z lękami ogromnymi z wielkim trudem codzien wychodzilam , wychodze chociaz czasami wydaje mi sie ze juz nie dam rady albo ze nie chce walczyc o siebie ...

 

mirunia, Kochana :********* zastanawialysmy sie z kosmo gdzie Ty sie zapodzialas :)

To juz widze ze masz na swieta wsio porobione!

 

amelia83, Hey Slonce:*********

 

Ja lece :papa:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, nie biorę leków i nie chcę brać. Dopiero za tydzień zaczynam terapię - chociaż część osób uważa, że niewiele m ito da bo to terapia przez Skype. Ja w sumie i tak myslę, że jednak moje problemy zdrowotne wynikają z jakiejś choroby a przy okazji nabawiłam się nerwicy. Bo ja po prostu generalnie jak znajduję się chwilę dłużej w pozycji stojącej lub siedzącej to po prostu doznaję omdleń. Nie przeżyłam żadnej traumy więc nawet jesli to jednak nerwica to myslę, że z pomocą psychoterapeuty szybko się z tym uporam. Mam taką nadzieję.

Zebrec, dzięki. Trzymam sie i będę sie trzymać. Jakoś prędzej czy później się ogarnę bo nie chcę reszty życia spędzić w czterech ścianach :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin2013, nie bój się nic - ja zawsze docieram :P. Jak ja nie dotrę to nikt tego nie zrobi :D.

platek rozy, dzięki - mam determinację i się nie dam ;). Nie mam nic przeciwko okresowym dołom czy jakimś tam lekkim lękom byle bym była w stanie normalnie wychodzić z domu i jeździć autem.

Ta już nawet z sklepie na forum siedzi :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×