Spamowa wyspa

[Faraway]

czas zrobić brzuszki, a nie chce mi się... zmotywujcie mnie...

 

Co do szpitali sądzę, że lepiej wracać do normalnego stanu w naturalnych warunkach, po prostu żyjąc i zmagając się z nerwicą...

Szpital to wg mnie jest dla tych którzy kompletnie nie mogą funkcjonować... nerwa, dobrze mówi, że co innego jak są ośrodki stricte leczenia nerwic, tam warto się udać... do normalnego szpitala nie polecałabym osobiście

[metka00]

Enii, Jakos przezyje:) system wysylania wiadomosci w ty forum jest wrecz smieszny..

[nerwa]

Faraway, no wlasnie, bo tak naprawde nerwica to nei jest jako taka choroba - jak np. jakeis psychozy, tylko bardziej zaburzenie emocjonalne. Wiec w takich osrodkach czlowiek pracuje z tym zaburzeniem i sie ogarnia i to jest ok. A taki oddzial zwykly psychiatryczny no to nie oszukujmy sie, sa tam ludzie przewaznie, ktorzy stoja caly dzien z tępym wzrokiem, albo maja mega urojenia, rozne akcje takie, albo tak ciezko depresje, ze leza i tylko patrza sie w sufit. I przewaznie wszyscy na maksa nacpani lekami. Do takiego to nie ma najmniejszego sensu sie wybierac

[Enii]

metka00,

 

Faraway, a to metka00, musi, bo u mnie motywacja lezy. Jeszcze na pola sie nie zapisałam

[chocovanilla]

moja babcia jak lezala to w szpitalu i tam byly rozne przypadki a leczenie tylko farmakologiczne ale pomoglo:) stan poczatkowy ponoc byl bardzo ciezki... wiem ze caly czas plakala i miala leki

[Enii]

Faraway, u mnie na zakupie szortów i stanika sportowego sie skończyło.

[chocovanilla]

mam nadzieje ze mnie tam nie umieszcza i ze jakos sie wygrzebie z tej nerwicy

[nerwa]

chocovanilla, cos Ty, na sile to na bank Cie nie umieszcza :) czlowiek z nerwica tak naprawde nie stanowi zadnego zagrozenia ani dla otoczenia ani raczej dla siebie tez nie

[Enii]

chocovanilla, oni to raczej nie sa skorzy do umieszczania. Ja sadziłam ze mnie zostawia w szpitalu

[chocovanilla]

a co do cwiczen to w tamtym roku a6w robilam ale nie skonczylam bo to nudne

[Enii]

chocovanilla, to tak jak ja uparłam sie do robienia 150 przysiadów

[chocovanilla]

ja w tym roku na pierwszy dzien zrobilam 100 brzuszkow a potem mialam zawkasy i mnie telepalo i sie balam ataku padaczki tak wiec nie cwicze...

[metka00]

Enii, chyba w kilku seriach;>

[nerwa]

a wiecie co, ja po cwiczeniach tez sie boje zawsze, bo np. mam wtedy kolejnego dnia zakwasy albo nogi jak z waty i to mi sie koajrzy z atakami i juz automatycznie tak sie gorzej cuzje przez to.

[Gość]

Żyje i mam się lepiej. Żebyście się nie martwili.

[chocovanilla]

ale ja sie ciagle boje ze zycie nie ma sensu i ze sobie cos zrobie a w takim ataku jak mialam w nocy to juz w ogole dlatego boje sie ze ja jestem niebezpieczna i mnie zamkna

[Enii]

kasiątko, juz myslałam ze chora jesteś

[chocovanilla]

nerwa witaj w klubie... moja siostra pieknie cwiczy codziennie a ze ja mam padaczke to sie boje i ja tylko dietuje....

[nerwa]

kasiątko, a no widzisz!! :) czasem gorszy dzien a potem nastepny ok! super

chocovanilla, ale to wlasnie jeden z objawow nerwicy - banie sie o to, ze sie jest niebezpiecznym i sie straci kontrole nad soba. Osoby ktore naprawde takie są, nawet o tym nie pomysla i sie nie przjemuja :)

[Enii]

metka00, chyba sie nie przestraszyłeś

[chocovanilla]

z drugiej strony to mi sie u kobiety nie podoba jak ma za duzo miesni...

 

-- 30 sty 2014, 13:30 --

 

nerwa a jak uzasadnisz ten bezsens zycia??

[Faraway]

zrobiłam moje 50 brzuszków... wieczorem kolejna seria 50...

[Gość]

Enii, gorączke to chyba mam. Właśnie mierze,ale psychicznie lepiej.

 

nerwa, ładny mi gorszy dzień jak się w poniedziałek nawet pocięłam, ale było mineło, najważniejsze że lepiej

[Enii]

Faraway, uuuuuuu

 

-- 30 sty 2014, 13:33 --

 

kasiątko, to super ze psychicznie dobrze Martwiłam sie juz o Ciebie

[Faraway]

Enii, biore się za siebie... czas najwyższy... muszę na lato ładnie wyglądać a nie wstydzić się oponki i mieć jeszcze więcej kompleksów