Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Purpurowy, Dobrze to ująłeś czujesz się, ale to nie jest prawda. Wiesz, że Cię tu bardzo lubimy? To nie jest tak bezpodstawnie, tak z samej bezwarunkowej miłości do bliźniego, wiesz?

 

ja też

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, zrobiłaś mi wczoraj apetyt na wafle. Musiałem sobie dziś kupić, takie suche do pochrupania :105: Na przekładane nie miałem ochoty

 

ale że te suche okrągłe wafle same w takiej przezroczystej folii?

Różne, andruty, talarki, zwykłe suche wafle bez nadzienia i takie pieczywko z prażonej kukurydzy też lubię.

 

nie przeszkadza mi kontakt z osobami cierpiącymi, wręcz, jeśli trochę z tego wyjdę, planuję wolontariat w ochotniczej opiece hospicyjnej albo innym miejscu, gdzie cierpienie ma swoje lokum... Nie mogę tego pojąć.

Jak miałam depresję zapisałam się do fundacji, bo ja mam taką dziwną empatię, że nie przerzucam na siebie dokładnie tego, co inni czują, więc mogę do ludzi potrzebujących podejść na spokojnie. Ale w tej fundacji nie spotykałam się z podopiecznymi, tylko organizowałam zbiórki.

 

Wczoraj było tak parno, że mało nie zdechłam, autobus stał w korku, zaczęło mi się robić słabo, więc wysiadłam i wróciłam pieszo (skrótem przez centrum, nie trasą autobusu). Ale ta ulewa w nocy była cudowna, jaki dzisiaj rześki dzień po tych upałach :105:

 

Za dwa tygodnie jadę na romantyczny długi weekend. Pierwszy raz w życiu! Serio, nigdy wcześniej nie byłam z chłopakiem na wakacjach, no bo nie nazwę odwiedzin u rodziny albo festiwali metalowych wczasami :blabla:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Wszystkim!

 

 

mirunia, Nawet się zdziwiłam rano, bo myślałam, że będzie jak u Rolosza, ale jakoś nam się udało. Pamiętam też takie akcje pogodowe, po których park nam przetrzebiło, czy zamieniło w staw. Zalane piwnice, zerwane dachówki itp. Tak że po wczorajszym to pikuś.

Mówisz, że dziś masz balkoning? :D

 

cyklopka, Och, to dołączam się do życzeń Miruni! Co za cudowna wiadomość! :105:

 

Świetne są teraz czasy, jeśli chodzi o podróżowanie samolotem. :105: Za te pieniądze aż chce się przełamywać lęki. ;)

 

U mnie burza jakoś nie spowodowała ogarnięcia się przez aurę, znów huśtawka...Nie za dobrze się czuję...

Umówiłam się z moim, że mnie spotka na lemoniadę na mieście, to nie zasiedzieliśmy się, bo zrobiło się w jednej chwili tak zimno, że nie można było wyrobić. Poszłam do fryzjera, potem do biblioteki, a rano jeszcze było ciepło, więc miałam tylko cieniutki sweterek, na wszelki wypadek z resztą. :roll:

Pomieliłam ozorem z moją koleżanką fryzjerką, dobrą kawę u niej wypiłam, wyszłyśmy zapalić przed zakład ( ja z farbą na głowie, ku uciesze przechodzącej gawiedzi :smile: ) ,więc babskie spotkanie mam zaliczone. :smile:

 

Dostałam ciekawy perfumowy cynk od Płateczkowej, zastanawiam się, kiedy wyskoczyć na niuchanie. :smile:

 

No i tyle. Chyba napiję się gorącej, rozgrzewającej herbaty... :roll:

 

Miłego weekendu!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór!

 

Ochłodzenie nadeszło, można/będę żyć :yeah:

W nocy, a właściwie do rana czytałam. Książki skończone, na poniedziałek zamówiłam następne 6 :D

Zainteresowałam się francuską autorką kryminałów, Fred Vargas. Przeczytam, podzielę się wrażeniami.

 

Odespałam trochę, przez 2h zajmowałam się 10-miesięczną Wnusią kochaną :lol: .

Zaliczyłam również marsz-wreszcie :yeah:

Jest przyjemnie bardzoooo!

 

Purpurowy, Marcinku, co się dzieje, martwimy się o Ciebie, jak można Ci pomóc? To trudne...

Wiesz przecież, że my wszyscy tutaj mamy jazdy i zjazdy, ale to mija. Z Tobą też tak będzie. Uwierz mi, nie poddawaj się :nono:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, z dużym opóźnieniem, ale znalazłam twoje wierszyki w temacie "Twarze depresji". Wiecie, mam pomysła, żeby kiedyś wydać tomik z twórczością forumowiczów, trochę promocji, zbiórka publiczna, sponsorzy, kilka umów, drukarnia i jedziemy z tym koksem. Skarb ma doświadczenie w tym temacie, to mi wszystko powie. Serio, za jakieś pół roku wracam do was z biznesplanem 8)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Purpurowy, Jak dno, to może uda się odbić... :bezradny: Może jednak poszukać gdzieś pomocy, jeżeli to już tak długo trwa?

 

cyklopka, Beskid mówisz? Dla mnie gdziekolwiek, byle wystawić nogę gdzieś poza swoją norkę... :smile:

To czekamy na tego biznesplana. ;)

 

misty-eyed, Nie czytałam nic tej autorki. Czekam więc na wrażenia.

Widzę odżyłaś, i super! :great:

 

Zrobiło się jakby cieplej na wieczór. Miły spacer.

Wietrzę i mucha wleciała do nas i lata mimo wieczora. :shock: Dziwna, wygląda, że na psa się sfokusowała. Pies walczy dzielnie, jednak póki co przegrywa. Chyba muszę wkroczyć do akcji, jako obrońca uciśnionych. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! Kłaniam się! :smile:

 

U mnie póki co ( to się może przecież zmienić w każdej chwili...) bardzo przyjemnie, wrześniowo... Wiaterek wieje, lubię te nadmorskie podmuchy.

Troszkę się snuję, coś tam przecieram na bieżąco, siorbię kawkę i staram się jakoś otrzeźwić.

Jak byłam rano z kubasem na ogródku na ramieniu usiadł mi motyl. Bardzo miłe. :105:

 

Miłej niedzieli!

 

cyklopka, Tak, zapach lasu to jest to... :105:

 

mirunia, No zaskakujące są te skoki temperatur, zwłaszcza o tej porze roku. Mam wrażenie, że kiedyś pogoda była bardziej stabilna. Czy to zmiany klimatyczne, czy też mi się tak tylko wydaje...

Kiedy wracasz do roboty?

 

tosia_j, :papa:

 

wiejskifilozof, Polecasz z opowieści, czy z autopsji?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega z ośrodka lat 48 poleca.

Dzień dobry! :papa:

 

Podlało solidnie i u mnie. W nocy obudziła mnie burza, lało i waliło okrutnie. Miałam wrażenie, że tuż pod oknem walą pioruny, trzaski, huki niesamowite. :shock:

Poranek chłodny, powiedziałabym, że zimno, 16st. Co za kontrasty i szoki termiczne? :roll: Dzisiaj portki i sweterek, a na razie ciepły szlafrok i kubas gorącej kawy...

 

Miłej niedzieli Wszystkim!

 

wiejskifilozof, koło Okuninki /Włodawy/

bo tak.Kolega lat 48 polacał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×