Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Carica Milica, bardzo fajnie ze tak sie wypad udal :)

 

A ja zdolowana na maxa , niestety zamiast zeby bylo lepiej to moj dól i lęki sie tylko poglebiaja.

Normalnie mam ochote sobie glowe urwac i wywalic gdzies hen daleko.

Zniechecona jestem , najgorsze ze w sumie zadnego wplywu nie mam na to kiedy mi to minie.

 

Odmozdzonam na maxa , usiluje liste zrobic na zakupy bo musze zaczac juz kupowac na tydzien SDM bo zaopatrzenie do sklepow ma nie docierac bo zabronony jest ruch ciezarowek przez dzien.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety cały czas mam to wrażenie, że ludzie mnie obserwują. Generuje to dużo lęku. Szczególnie boje się ludzi rozmawiających przez telefony komórkowe. Myślałem, że będę się z tym oswajał i stopniowo to minie, ale okazuje się, że nie. Byłem już u psychiatry i dwóch psychologów, którzy powiedzieli, że nie jest to choroba psychiczna. bo podchodzę do tego krytycznie i wiem że mnie nie obserwują. To nie zmienia faktu, że to jest i że mam lęk przed tym.

 

Jeśli to nie paranoja to co to jest?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć. Nie zaglądam ostatnio na forum, bo moja autoanaliza jest już na wysokim poziomie. Z resztą jedno myśleć, a drugie działać...

 

Lubię w spamowej wyspie te opisy, co się w ciągu dnia robiło. Takie własnie zwykłe codzienne rzeczy, które jakoś niezbyt stresują. Lubię oglądać na Instagramie zdjęcia kotów, talerzy ze śniadaniem, herbatą czy jakimiś ciekawymi miejscami. Może jeszcze kaktusy i rybki akwariowe zasubskrybuję.

 

Wiesław nie wiem co ci doradzić. Miałem ten objaw kilka dobrych lat, teraz czasem też się włącza. Może nie tyle, że jestem obserwowany, co że jak ktoś się śmieje to pewnie ze mnie. Do tego poczucie takiej obcości. Pełno ludzi, którzy cie mijają, do tego łazi się tą ulicą przez jakiś czas, nie ma czym zając umysłu wtedy, to powstają różne głupie myśli. Możesz się pocieszyć, że to taki typowy syndrom, nie jesteś chory na jakąś rzadką przypadłość o której nikt nie słyszał. To by był problem dopiero.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiejskifilozof, wysil się czasem. Można opisać kolor liści, z jakich były drzew. Jaki rodzaj grabek wziąłeś, albo czy wyczytałeś na grobie jakieś ciekawe śmiechowe nazwisko. Dodałbym pogodę, może jakieś drzewa wycinają, albo nie ma wcale drzew na cmentarzu i przez to latem jest gorąco. Na taki cmentarz trzeba jakoś dotrzeć. Czasem się jakieś interesujące znicze da znaleźć, albo harcerzy, którzy składają znicze przy grobie nieznanego żołnierza. Dochodzi jeszcze temat spotkanych ludzi, parafialnego śmietnika, klepsydr w gablocie. Wodę też trzeba brać skądś, jaki macie rodzaj nawodnienia? Studnia, pompa, woda z hydroforni? Opowiadaj, jestem ciekawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dziś na cmentarzu pieliłem zielsko.

Przeczytałam "paliłem" i myślę, od kiedy ty taki gałgan :lol::lol::lol::lol:

 

Natla_Miness, ja oglądam zdjęcia śmiesznych kotków, piesków i węży :105:

 

Odpuściłam sobie dzisiaj wychodzenie, pogoda jest na granie w grę. Ściągam nową grę, w której występuje postać, za którą się przebiorę, więc warto poznać jej historię :brawo:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, kotków mam już trochę dość. Chociaż sam mam kota, więc mogę się utożsamić z subkulturą kociarzy.

 

Skąd masz ten awatar? Pamiętam kiedyś miałaś cyklopkę z Monster High. Nawet bym sobie kilka odcinków obejrzał, ale kupić mi głupio, a piracić w kiepskiej jakości z jakiegoś serwisu też. :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zrobiliśmy 16km na rowerach z mężem . Boli mnie cała d..a , he he (!) Dzisiaj błogosławię chłodek i deszcz , wolę wszystko od tych upałów . Cyklopka , ale będziesz miała fajną " chatkę". Czytając to , co piszesz - jesteś bardzo kreatywną osobą ! Carica , zazdroszę Wam pozytywnych wrażeń !!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Karolina66, to zdrowo się tak zmęczyć :3 Chociaż polecam amortyzowane siodełko żelowe, kiedyś miałam, ale mi rower ukradli.

 

Istnieje prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że nie będę korzystać z profesjonalnych porad gdzie co postawić czy powiesić. Najwyżej jakieś techniczne uwagi dotyczące instalacji zastosuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

Dziś kolejny dzień bez energii... Spałam w ciągu dnia 3 godziny... :hide: Najgorsze, że nic nie powoduje kopa, chodzę cały czas w derealce i wrażeniu, że zaraz się przewrócę. Tak bardzo chcę coś robić, a nie mogę... :why:

Jeden plus taki, że śnił mi się niesamowity sen, scenariusz do filmu tak abstrakcyjnego, że nie wiadomo o co chodzi. Podbudowało mnie to o tyle, że jednak jest w moim umyśle nadal fantazja i kreatywność tylko chwilowo uśpione. Jak widać, staram się jak mogę jakieś plusy zauważać.

Rano pojechaliśmy na rynek, gdzie zrobiłam zacne zakupki spożywcze. Nie miałam niestety specjalnie przyjemności z łażenia, w zasadzie to naprawdę trudno z czegokolwiek mieć przyjemność, jak jest ogólne wrażenie naćpania się. Może dla kogoś stan wymarzony, ale mnie to frustruje, bo a) to nie jestem ja, ten zombiak ledwo trzymający się na nogach b) już za długo to trwa bez przerwy c) nie mogę nic zaplanować i mieć frajdy z czegokolwiek.

 

W ciągu dnia było szaro i chłodno, paradowałam w trenczu, na wieczór wyszło słoneczko i zrobiło się ciepło. Ciekawe czy będzie jeden dzień w lipcu ze stabilną pogodą. :roll:

 

Karolina66, W sumie zazdroszczę bolącego doopska... :smile:

 

cyklopka, Twoje gniazdko będzie miało absolutny personal touch. :great: Jakoś nie wyobrażam sobie, żeby ktoś mi urządzał mieszkanie, chyba że doradztwo techniczne, typu gdzie kontakty, czy jakiego materiału użyć. Ewentualnie gdzie jest największy wybór np. kafelków.

Szkoda, że nie mamy kasy na remont, ale bym zrobiła rozpierduchę... :105:

 

mirunia, I jak tam Kochana domek zrobiony na błysk? Odpoczywasz?

 

Carica Milica, Super, że impreza się udała! :great:

 

platek rozy, Jak tam Słońce na wieczór, troszkę nastrój się poprawił?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wróciłem, byłem u babci, rozmawiałem trochę z rodziną i odpocząłem od komputera.

 

Muszę krócej siedzieć przy PC, tylko trudno mi o zamiennik.

Komputer to jedyny znacznik myśli XXIw. w moim domu. Reszta to zaawansowane obiekty typu żarówek, kaloryferów, lodówka. Też dobre, ale to już wiek XX bardziej.

 

Życie teraźniejszością to dobra metoda na lęki, ale gorzej z osiąganiem materialnego dobrobytu. :D A moim marzeniem jest wyzwolenie poprzez technikę, czyli największa możliwa niezależność od tego podłego świata za pomocą różnego rodzaju ułatwień. Ale i tak ważny jest pieniądz w tym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×