Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry ranne ptaszki :mrgreen:

 

Po wczorajszym spokojnym dniu, dziś obudziłem się z przenikliwym do szpiku kości, irracjonalnym lękiem. Sam nie wiem, czego się tak lękam. Albo wiem, tylko boję się tego nazwać i do tego przyznać? Lęk nieuświadomiony? Wewnętrzny konflikt... Ech... muszę oddać się w ręce jakiegoś sprawnego psychoterapeuty.

Mam wkurw! Najchętniej bym czymś rzucił!! :evil:

 

Freud mówił, że pragnień, ja uważam, że również lęków.

Zwłaszcza lęków. Utwierdzają mnie w tym przekonaniu moje sny, a właściwie koszmary, które pamiętam po przebudzeniu.

 

misty-eyed, jak się czujesz? Udało Ci się pospać i trochę wypocząć?

 

Carica Milica, pustka w głowie to normalne uczucie w trakcie sesji. Odpocznij trochę, pośpij, zjedz coś dobrego, przewietrz się, wyjdź na słoneczko :D Poradzisz sobie w czwartek, bo zdolna z Ciebie dziewczyna :great:

 

platek rozy :papa::papa: mam wrażenie, że u mnie już dziś nie ma czym oddychać. Albo mi się tak wydaje, bom dziś przejęty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, już nie pracuję, siedzę na urlopie na wypowiedzeniu. A mam go sporo, bo jeszcze zaległy za 2015. Trochę odpoczywam (staram się na ile mi psycha pozwala) i rozglądam się za nową robotą.

A możesz chodzić na jakąś rehabilitacje, masaże, skoro to od kręgosłupa? Może by przyniosło ulgę? Wiem z doświadczeń mamy, że długo się czeka na takie rehabilitacje w kolejce.. Próbowałaś kiedyś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rolosz, To trzymam kciukasy zebys znalazl duzo lepsza prace niz ta co teraz .

Wiesz ja zaczynam rehabilitacje 7 lipca a czekam na nie od poczatku roku . Mam co roku przynejmniej dwie serie ale niestety za duzo kregoslup w pracy przeciazam i znow sie zaczely hece z nim . Jak nie pracowalam byl w miare spokoj.

No ale nie da sie nie pracowac bo ilez mozna>? Zus mnie uzdrowil swiadczenie zabral a pieniazki z Mops byly niewielkie. Teraz tez na stazu sa male no ale to juz nie siedzenie w domu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, to ja trzymam kciukasy za Twoją rehabilitację. Praca niestety ma wpływ na nasze kręgosłupy, oczy... Sam to poczułem na własnych kościach :(

 

mirunia :papa::papa: dobrze, że dziś jest lepiej u Ciebie na tyle, że mogłaś wyjść z domu. Psychoterapia to kolejny krok.

 

JERZY62 cześć. nie daj się mrowieniu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej

Mało się udzielam na forum,ale potwierdzam

Carica Milica, sympatyczna,bardzo miła inteligentna dziewczyna,wspieramy się prywatnie odkąd pojawiła się na forum ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HoyaBella, problem jest w tym, że tam nie zostaje ani jedna osoba, która go toleruje. Nawet była wychowawczyni mówi, że "bardzo starała się, ale nie była w stanie go polubić".

 

Wykorzystam resztki moich mocy, żeby pójść jak gdyby nigdy nic po dokumenty i wziąć ten numer telefonu. Prawdopodobnie to będzie moja ostatnia wizyta w tym przybytku. Jeśli ich odwiedzę, to najwcześniej za wiele miesięcy. Możliwe, że dyrektor jeszcze nie wyzdrowiał i faktycznie skończę pracę nie musząc mu podawać ręki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica,

 

[videoyoutube=r79BtDkZoH4][/videoyoutube]

 

"Tak często Cię widzę

Choć tak rzadko spotykam

Smaku Twego nie znam

Choć tak często Cię mam na końcu języka

 

Jeśli u mnie zasypiasz

To tylko w kącie mojej głowy

Jeśli ubrana

To tylko do połowy

 

A kiedy już Cię prawie znam

I łapie Cię za rękę by imię Twoje zgadnąć

Potykam się na sznurowadle

 

Bo Ty tak pięknie pachniesz

Kiedy przechodzisz pod oknem

Śmiejesz się w głos

Nie obchodzi Cię to

Czy ustoję czy upadnę (x3)

 

O udupienie totalne

Niewiasty nosisz imię

Ile Cię trzeba dotknąć razy żeby się człowiek poparzył?

Ale tak żeby już więcej ani razu

Żeby już więcej za nic

Żeby już więcej nie miał odwagi

No ile razy?!

 

O udupienie totalne

Niewiasty nosisz imię

Ile Cię trzeba dotknąć razy żeby się człowiek poparzył?

No ale tak żeby już więcej ani razu

Żeby już więcej za nic

Żeby już więcej nie miał odwagi

No ile razy?! Razy, razy, razy, razy, razy..."

 

:D

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia Kochana :******** ano chyba mam cos zjechane po calosci z tym kregoslupem i to teraz ledzwiowym tez jak mnie tak nogi dretwieja . Juz roznorakich probuje rzeczy i tak za chwile dretwienie wraca.

Ciesze sie ze dzis masz samopoczucie lepsze . Jednak jak to jest ze na psyche wpywa to jak sie fizycznie czujemy . Dawniej moze tez i nie mialam takich lękow bo bylam zdrowsza fizycznie.

 

Nie mam sil gotowac , zjem zwykle pyzy z miesem .

Rolosz dziekuje :) mam nadzieje ze mi sie polepszy z tym kregoslupem . Cwicze w domu zawsze tez pakiet cwiczen od fizykoterapeuty ale jak kregoslup przeciazony to coz no nie pomaga to wszystko tak od razu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czuję się okropnie. jak tępa pała ----bo nie umiem znaleźć jakiegoś słowa

bo nie wiem jak coś napisać, co mam na myśli "żeby grało". czytam to co napisałam tydzień temu i mam facepalm za facepalmem i w kółko to poprawiam, nie pomaga mi wmawianie sobie że "to tylko magisterka", "ludzie to piszą, też im nie idzie ale dają radę", "dam, radę, dam"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!!!

 

U mnie znów na wieczór tapnięcie pogodowe. Strzeliłam sobie kawę typu hardcore, mam nadzieję, że mnie nie roztelepie, a postawi na nogi.

Mam z głowy w pracy najnudniejszą robotę ever i chyba nawet się nie pomyliłam. :great:

Czekam na sygnał od przyjacióły, czy idziemy kawkować, a łatwo się domyślić jak się palę do wyjścia, jak ledwo nogą ruszam.

Spaaaaać... :zzz:

 

Carica Milica, Sciskam mocno, upoluj fajny obiadek! ;)

 

HoyaBella, Spokojnie, większość z nas przechodziła etap - boszsz co ja za farmazony wypisuję... :hide:;) Pewnie że dasz radę! Jak słusznie radzi Dryagan, leć dalej, przejrzysz potem całość. Ta praca nie musi być idealna!

 

rolosz, Jak tam popołudniu? U mnie lękowo zawsze jest rano, potem często jakoś to się wycisza. Skorzystałeś z dnia?

 

mirunia, Cieszę się , że dziś lepiej się czujesz i raźno pomaszerowałaś do pracy. Ot widzisz taki dzień miałaś wczoraj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pójdę chyba coś upolować na obiad.

Nie zapomnij wziąść ze sobą dzidę na polowanie, bez dzidy nic nie upolujesz :P

 

Dokonałem epokowego odkrycia.

Mianowicie doszedłem do wniosku, że im człowiek częściej wychodzi z domu, tym częściej pojawia się na różnych zdjęciach i nagraniach. :mrgreen:

No to nawet logiczne że studio nagraniowe do Ciebie nie przyjdzie i paparazzi fotki nie strzeli :mrgreen:

 

kosmostrada, no to utnij sobie drzemkę :smile:

 

A ja doszedłem do wniosku że te moje niektóre napięcia są na tle wewnętrznego konfliktu, czuje to poprostu. Walcze wewnętrznie ze sobą i nie wiem jaką decyzje podjąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×