Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Ja tam spotykałem się z określeniem "kox" najczenździej, a kafar to słówko nie wiedzieć czemu kojarzy mi się z ...z że tak sięwyrażę arbskoislamskim "klimatem" :bezradny:

No ja też częściej słyszę o "koksach".

 

Purpurowy tak wgle to nadal pijasz to i owo?

Od kilkunastu dni nic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry Wszystkim :********

Ja sie rozlozylam kaszlowo , nawet mi tableta z kodeina na kaszel nie pomogla :shock:

Zaraz jade do pani K a pozniej do pracy ale na szczescie tylko na 3 godziny bo odrabiam sobie l4 dzis i w poniedzialek.

 

mirunia Kochana :******** nie wiem moze dzis sie cos dowiem odnosnie tego co pani kierownik powiedzieli , a jak nie to pewnie dopiero w poniedzialek.Jak sie czujesz?????

 

acherontia-styx wiem ze moze to jeszcze troche czasu ale nikt mi na cv nie odpowiada a sle caly czas zeby nie zostac na lodzie jak sie tu nie uda :bezradny: i to mnie przeraza.

 

kosmostrada Slonce a Ty jak samopoczucie???? :*********

Tarta powiem ze wyszla pyszna , jeszcze mam na dzis kawalek ,wezme do pracy a pozniej mam zamiar zrobic kuraka z groszkiem zielonym .

 

U mnie wczoraj sie zrobilo 19 stopni , myslalam ze w tramwaju to sie przekrece taka duchosc byla. Dzis jest 7 i pada .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! :papa:

 

Ale dzisiaj strasznie pochmurno i jesiennie, mżawka i deszcz na zmianę. Ledwo siedzę w pracy przy takiej śpiącej aurze, piję drugą kawę i nie wiem jak wytrzymam do 15. Chyba znajdę sobie jakieś ciekawe zajęcie, żeby czas szybko zleciał i żeby nie usnąć. :bezradny:

 

platek rozy, przy takiej pogodzie znowu mnie boli to co bolało, zaraz wezmę ketonal.

To masz też trochę dzień zajęty, chociaż na trochę do pracy, żeby nie siedzieć w domu. No ciekawa jestem tych rozmów Szefowej...

 

kosmostrada, pospałaś deczko dzisiaj? Jak się czujesz po nocy i wygrzaniu? Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej. Siedź Kochana w domu dzisiaj i nie wychylaj nosa w taką pogodę- kropelki do nosa i herbatka z malinami oraz jakieś czytadło... :papa:

 

jaktobylo, łomatko, co to jest?

najczenździej
:hide: chyba przedobrzyłeś nieco! Nawet przeczytać tego nie umiałam!

 

Dobrego piąteczku Wszystkim! :papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!

 

mirunia, ***** Kochana u mnie słoneczko wyłazi, aż żal w chałupie siedzieć... :why: Myślałam, że cichcem coś porobię, pojadę, ale strasznie źle się czuję. Nie mogłam spać, kaszlę, zatoki mam zatkane, łeb rozsadza. Muszę wyjść z psem około 12tej, bo nie ma kto, to jedyne konstruktywne działanie, jakie dziś przewiduję. Trza pochorować... :bezradny:

Ściskam Cię Kochana, mam nadzieję, że ten ketonal Ci pomoże. Na całe szczęście dziś piątek, przetrwasz do 15tej i weekendzik. Wg prognozy od jutra masz mieć lepszą pogodę.

Idziesz po zakupki po pracy, czy sobie na lepszą aurę wyprawę zostawiasz?

 

platek rozy, Platuś ****** trzymaj się i napisz koniecznie, czy coś wiadomo z robotą. Kurak z groszkiem- takie danie dla chorutkiej osoby, chciałabym, żeby ktoś mi zrobił... :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, nie płakuniaj Kosmuniu, jeszcze słoneczka zażyjesz co niemiara, wszak przed nami wiosna-lato! A teraz trzeba wysiedzieć choróbsko w domu, a nie wietrzyć się. Zatoki lubią ciepło. Krople konieczne przy zatkanym nosie + Sinulan lub theraflu zatoki.

 

Kosmo, zakupy wczoraj poczyniłam, jakbym przeczuwała deszcz. Niewielkie, w mojej okolicy... trochę warzyw, pieczywo. Jutro ma być pogodniej, więc małe wyjście zaplanuję po brakujące rzeczy i nastawię jakąś zupę.

A dzisiaj oby do 15 i lecę pogrzać się lampą, bo ciepełko pomaga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Jeszcze 1,5 godzinki i do domku śmigniesz!!! Jak zapasy masz, to faktycznie jutro w ramach spaceru i atrakcji zrobisz sobie zakupki.

 

A ja właśnie wróciłam z psem. Okutałam się, czapka te sprawy i słusznie, bo niby słoneczko zza chmur wygląda, ale jest wietrzysko. Jak już wylazłam, to poszłam do apteki i do sklepu, nabyłam kurzęcą pierś, warzywka, owoce i twarożek na lunch.

Przechodziłam obok rosska i myślę sobie, a zajrzę, to kupię chusteczki i popsikam się tak dla frajdy poznawania zapachów ( chociaż jakaś przyjemność). No, to się popsikałam, nic nie czuję, tak nos zatkany. :P

Jestem tak tym wyjściem zmęczona, jakbym maraton przebiegła... :bezradny: Wstawię pralkę i się kładę. Zapowiada mi się weekend w chałupie. Nie kcę... :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, ach Ty Łaziku... :mrgreen: śrubka zaczyna Ci się wkręcać. A czym się popsikałaś w rossku? Biedna, nawet nie czujesz, a może to niezbyt fajny zapach? :bezradny: No, ale niech tam....

Pewnie, że jesteś zmęczona, takie wirusy osłabiają.... to do wyrka Kochana, dosyć wietrzenia się! :nono:

 

Ja z kolei zapomniałam rano wziąć swoje esci, (dzisiaj powinnam wziąć) i tak ok.13 zaczęłam się dziwnie czuć, zawroty, słabość i bylejakość. Dobrze, że miałam ze sobą, bo noszę i trochę późno, ale wzięłam. Za duży był już odstęp przerwy i organizm to odczuwa. Czekam na poprawę... o, ja skleroza!

 

Ḍryāgan, :papa: o, następny zasmarkany, zdrówka!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Wam wszystkim!

 

Dziś w nocy działy się ze mną rzeczy niestworzone, kolejny zjazd w przepaść :? Mianowicie słyszałem, że ktoś otwiera drzwi od mojego pokoju, ale tam nikogo nie było. Zasnąłem, wstałem ze zdrętwiałymi rękoma. Wrzeszczałem przez sen, zbudziłem dom :roll: Co za porażka.

 

Wysłałem podsumowanie godzin do pracodawcy, czekam na hajs. Muszę ogarnąć obiad, jakiś mało wymagający, bo po ketrelu obijam się o ściany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ḍryāgan, Dziękuję, a u Ciebie niech na katarku się skończy.

 

mirunia, Po prostu musiałam wyjść z psem, bo nie miał kto. :bezradny:

Jakiegoś bruno banani psiknęłam ( wyboru testerów to w rossku nie ma), może jest paskudny i dobrze, że nie czuję? ;)

 

AtroposIsDead, :papa:

 

Carica Milica, Kochana jak masz od kataru zatoki zawalone to zwykły przeciwbólak niewiele daje. Ja potuptałam do apteki po specjalistyczny proch, bo myślałam że mi rano głowę rozsadzi. A może to migrena, a może od Twoich leków?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carica Milica, To biedaku może musisz to przetrzymać... :( Zobaczysz co będzie dalej, jak nie minie, to może jednak do lekarza. :bezradny: Ja pamiętam jak w lipcu odstawiłam część prochów to mnie tydzień migrena trzymała, nic nie pomagało, nawet ketonal.

 

Marcin2013, No co za porażka... :D

 

Otworzyłam właśnie sobie bombonierę z wiśniami w alkoholu. Czy gdybym zjadła całą, to bym się nawaliła? :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×