Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Samooszukiwanie jest fajne. :great: Zwłaszcza takie, że ktoś niby nic nie robi, pewnie szykuje NIESPODZIANKĘ :105:

Kuzynka mnie kiedyś zastrzeliła takim czymś. Ona jest z jednej strony ogarnięta i ułożona, z drugiej zaś wrażliwa. Kiedy poprosiłam ją o pomoc w skontaktowaniu się z kimś, kto nie odbierał moich telefonów, powiedziała, żebym się nie przejmowała, bo pewnie on szykuje dla mnie jakąś niespodziankę.

 

Kiedyś śniły mi się zaręczyny. Był to prawdopodobnie młyn zaadaptowany na hotel, wymalowany od środka na niebiesko, dookoła lawenda. Na stole stała niebieska maselniczka, pod nią były ucięte żółte tulipany, a między nimi pudełeczko z pierścionkiem.

 

7188614-aarsdale-mill-with-lavender-field.jpg

 

Pytanie jest następujące: jak można się spodziewać w życiu niespodzianek, tak żeby się ich nie spodziewać?

 

Btw, pierścionek cyklop i pierścionek latający potwór spagetti :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry Śpiochy!!!

 

Jako, że jestem od 6.30 na nogach, to pomyślałam sobie - a co tam, otworzę Spamową przy niedzieli. :D

Wiadomości poranne - zepsuła mi się lodówka.... :why: Właśnie wszystko z zamrażalnika wyjęłam i wyrzuciłam, wszystkie moje zapasy... :why: No nic, postoi trochę wyłączona i zobaczymy przy ponownym odpaleniu.

Druga wiadomośc - jakieś siły nadprzyrodzone u mnie działają. Ostatnio wymsknęła mi się maselniczka z grubego szkła na blacie i rozpadła się na milion kawałeczków. Dziwne, no ale ok. Dziś wysunęła się z szafki taka gruba szklanka do latte i calutka kuchnia była w szkle, w tym blat, czyli rozpryskiwała się w locie? :shock: Wzywac jakieś siły specjalne? :zonk:

Poszłabym jeszcze spac, ale coś mnie nosi... :bezradny:

 

Niespecjalnie obchodzę Walentynki, ale dla tych co obchodzą - tulasów sto, niech miłośc Was rozświetla! :smile:

 

Miłego dnia!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzien dobry :*********

Ja sie wlasnie szykuje i jedziemy na Afrodyzjaki .

Czuje sie nijak , bo gdziezbym mogla czuc sie dobrze :roll::roll:

Sranie w glowie czyli dzien jak co dzien.

Wczoraj bylismy na obiadku Walentynkowym , mialam w planie robic na deser pieczone jablka z konfitura i orzechami ale tak sie obzarlam ze juz nie zrobilam nic .

 

kosmostrada, Kochana :********** wspolczuje lodowki , moja tak siadla i musialam nowa kupic bo naprawa kosztowalaby duzo.Pamietasz zreszta.

A co do tluczenia roznych rzeczy to mnie dzis rozbila sie maselniczka.

 

Kochani milej niedzieli Wam zycze!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie napisałam posta i nie wkleił się!

Wrrrr!

 

To jeszcze raz!

Siemka cześć i czołem kluski z rosołem!

 

Mam specjalny obrazek dla was ku pokrzepieniu serc:

12729108_764328570368408_3758445997720843313_n.jpg?oh=e862b36fda9448ab86c0847e2e0fa610&oe=572B4321

Mam nadzieję że nie czujecie się urażeni, mnie osobiście to określenie rozczula.

 

cyklopka, kiedyś uprawiałam taką formę samooszukiwania się w stosunku do chłopaka, jak miał emocjonalne zawiechy względem mnie. Roiłam sobie że pewnie szykuje mi jakąś romantyczną niespodziankę. A bzdura. Mam najbardziej nieromantycznego faceta na świecie i muszę to zaakceptować 8) kwiatów ani serduszek ni ma. Trzeba mu wprost mówić, co ma robić i jak ma robić.

 

kryty_k, ja w góry chętnie z Tobą! Uwielbiam! Tylko jakie wybierasz? Ja wybieram gruzińskie :) <3

 

Ḍryāgan, platek rozy, kosmostrada, uroczego dnia wam życzę!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurora88, Czyli jednak powinnam obchodzic hucznie dzień Sw. Walentego... ;) Nie wiem, czy będzie dziś uroczo, ale postaram się o luz. :smile:

 

Ḍryāgan, Dla Ciebie również... ;)

 

platek rozy, Znasz ból lodówkowy , wiem... Szkoda mi strasznie moich zapasów, ale nie mogę ryzykowac. Zazdraszczam wyjścia! :105:

 

JERZY62, kryty_k, :papa:

 

na_leśnik, Miłego kawkowania! :smile:

 

Ja jedynie wiem, że dziś będę szorowac lodówę jak się rozmrozi, a na razie sobie czytam, piję kawkę i kocykuję, bo pogoda burasta, tyle co kółko z psem zrobiłam. Monsz poszedł z powrotem spac po odstawieniu młodego, niech sobie śpi, a potem zobaczymy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×