Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

Lusesita Dolores, jak dasz radę jutro, to zbiórka o 10:00 pod smokiem wwawelskim, albo wyślij mi sms.

 

Spotkanie jak najbardziej w porządku, Tylko mnie nogi bolą. Nie od chodzenia, tylko od siedzenia. Będę musiała się smarować maścią z kasztanowca na poprawę krążenia :why: #starość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, Bardzo sie ciesze ze taki udany dzionek mialas :******** :yeah::yeah::yeah::yeah: rewelacja! I juz akumulatorki naladowane pozytywnymi doznaniami :)

A na dzis co planujesz?:)

 

mirunia, :******** u mnie tez byla burza wieczorem .Przynajmniej na balkonie mi nie siedzieli w nocy ;)

 

 

A ja dzis wstalam przed 7 i zabralam sie za placki jaglane na sniadanie ;)

10418346_862992410444928_1220322574314600639_n.jpg?oh=75a0e3b3e919a8d2b91ec7b29ee93163&oe=561E60B1

Robilam je pierwszy raz ale wyszly pyszne i beda goscily na moim stole na dluzej :)

 

Nie mam za wielkich planow na dzis . W sumie to troche samotnie mi ale pocieszam sie ze w nastepny weekend bede nie sama wiec ... ;)

 

A Wy co na dzis planujecie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, witaj! ***** śniadanko miałaś wyśmienite, na słodko, ale zdrowo!

A ja wstałam późno, bo o 9, wypiłam kawkę z mlekiem i teraz umyłam głowę. Czekam, aż mi wyschnie. Jeszcze nie wiem, jak się rozwinie dzień, na pewno gdzieś wyjdę przejść się.

Dzisiaj mniej upalnie po wczorajszej burzy. Mam złamane dwie gałązki pelargonii na balkonie, bo wiało i lało okrutnie. Ale deszcz potrzebny.

 

kosmostrada, wielkie gratulacje za wycieczkę na wieś :great: wiedziałam, że się uda! Tylko te nasze głowy obmyślają niestworzone scenariusze :shock: niczym z horroru. :D No i nałapałaś pozytywnych wrażeń z cyklu "wsi spokojna, wsi wesoła...". :D

Dzisiaj trzeba iść za ciosem i kontynuować takie eskapady...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, Kochana bo slodycze ( takie naturalne) to tylko jadam w okolicach sniadania , zeby to spalic pozniej i na sniadanie mozna sobie pofolgowac i z owockami i z jakims ciachem zdrowym czy konfiturami , syropem klonowym ... :)

Zrobilam maseczke na twarz i czekam zeby zmyc ;)

 

U mnie nadal upal :bezradny::bezradny:

Wczoraj mialamz aproszenie na koncert ale kasy nie mam to i sie nie wybralam :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry!!!

 

Oj u mnie ciężka atmosfera, tak się zbiera i zbiera na tą burzę...

Spałam jak zabita do siódmej, ruch i świeże powietrze jednak robią swoje. Potem jeszcze udało mi się nawet podrzemać.

 

platek rozy, mirunia,***** Dziewczynki, kciukasy trzymałyście, to dałam radę... :D

 

Ja dziś bez planów wielkich, bo w niedzielę to nie ma co się w korki i tłumy rzucać. Zresztą monsz wydukał, czy dzisiaj moglibyśmy w domu posiedzieć, bo on poluzowałby się, śrubki posegregował, książkę poczytał na ogródku... :mrgreen:

Tak że pewnie na jakieś lody pójdziemy w ramach spaceru z futrzakiem, a tak to sobie coś w chałupce i na ogródku poznajduję do roboty. A jutro znów mamy sobie zrobić jakąś wyprawę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, kosmostrada, znowu robi się upalnie i duszno! Zrobiłam trochę porządku na balkonie po wczorajszej burzy i jestem cała mokra. Ale musiałam ogarnąć śmieci, żeby można było wyjść na czysty balkon. :shock:

 

Kosmuniu, może masz rację, nie ma co się pchać w korki i stresować.... niech monsz sobie też odpocznie ze swoimi śrubkami. :D

W ogródku też można miło spędzić czas i porelaksować z książką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mirunia, racja :smile: U mnie dzień się dobrze zaczął (co mnie cieszy po ostatnim maratonie z dołem), zjadłem śniadanie razem z żoną, doszedłem do wniosku, że przytyłem i powinienem się za siebie wziąć. Niedługo powinienem się zabrać za demontaż szafy i malowanie, ale czekam aż pudełka przyjadą. No i pracuję. I tak sobie myślę, że miło byłoby poznac na żywo chociaż część ludzi stąd :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

takie tam, :D widzisz, jak fajnie jest napisać dwa zdania o sobie, podzielić się z innymi.

Cieszę się, że czujesz się lepiej... koniec maratonu i tak trzymaj! Dobrze jest mieć jakieś zajęcie i takie właśnie pożyteczne czeka Cię... świeża i czysta szafa!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Boshe jak goraco :shock::shock: Bylam w Biedrze po papryke i pomidorki oraz po plyn dowcipny :P:D

I jaks eid obrze czulam tak przy kasie mnie dorwalo jakies bujanie i myslalam z e glebne :x i juz sie tym wkurzylam :silence::silence::silence:

 

kosmostrada, Slonce wczoraj mials dzien aktywny to dzis poczytanie ksiazki jak anjbardziej :) To tez frajda.

 

takie tam, o widzisz mnie czeka malowanie przedpokoju :D

 

mirunia, nie lubie juz tych upalow , chce 25 stopni :105::105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, chyba nikt z nas nerwicowców nie lubi upałów, ja też wolę 25. To zrobiłaś sobie spacerek, a bujanie też mam przed kasami, przed wyjściem z domu, w różnych sytuacjach... ale później mija.

 

takie tam, półki też są fajne... to czeka Cię mały remoncik pokoju, fajnie!

 

Wychodzę właśnie na ten upał :shock:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, kilka osób bym naprawdę chętnie poznał (zwłaszcza, że z nimi rozmawiam nie tylko przez forum). Oczywiście, zawsze gdzieś mi głowie pstryka, że pewnie się narzucam itp. Myślałem nawet o małym spotkaniu kulinarnym - wspólne gotowanie (kto chce), jedzenie (wszyscy), rozmowy o wszystkim...

mirunia, nie zazdroszczę, ale mam nadzieję, że w przyjemnej sprawie wychodzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim. Wczoraj w akcie desperacji żeby jakoś przegonić myślenie zmusiłem się wyjść na rower. Wyszedłem o 20, wróciłem o północy. Położyłem się i znów natrętne myśli powrociły. Od rana leje deszcz i ma przyjść burza, co w sumie mnie cieszy. Mam gdzieś to lato, upały i spacerujące parki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie też już się gorunc zrobił, no znowu się muszę przebierać chyba, bo w legginsach nie wyrobię... a tak było miło rano bez tej patelni. No ale lato, przynajmniej letnik na plaży siedzi, a nie puszcza mi nad uchem straszną muzykę... ;)

Idę robić porządek pod zlewem w kuchni. Potem ogarnę szuflady w sypialni. Małe ruchy, ale konsekwentnie. :smile:

 

takie tam, wspólne gotowanie i jedzenie z lampką dobrego wina w łapce, o tak...

 

Straszny dylemat - wypić kolejną kawę , czy nie? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kosmostrada, zdecydowanie :D To zaczynam powoli kombinować jak to zorganizować :smile: Co do kawy, uważaj na siebie - ostatnio przesadziałem z kofeiną. Bywało (nie)ciekawie ;)

DarkMaster, nie dziwię się, oddychać czym nie ma. U mnie sensownie popadało dopiero w nocy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×