Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

nerwosol-men, toż tam po polsku się dogadasz, a jak trzeba to pomachasz łapkami, miny strzelisz i też będą wiedziec o co chodzi. Zwłaszcza po czeskim piwie z mową ciała łatwiej, po kilku to nawet o filozofii da się pogadac. ;) Nam kiedyś na węgierskiej wsi zepsuł się samochód, od tamtego czasu nie mam wątpliwości, że wszędzie się dogadam. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nieboszczyk, sorry, ale słuchać nie mogę Twojego pieprzenia głupot o szpitalach i warunkach rzekomo w nich panujących. Tak się składa, że pracuję na oddziale onkologicznym i Ci pacjenci mają lepsze warunki niż ja w chacie prawie że , pomimo, że obowiązuje ich ścisła izolacja ze względu na brak odporności i jedyny minus to zakaz odwiedzin, także nie wmówisz mi, że pacjentów w szpitalach traktuje się jak śmieci.

to jak to sie działo że na okulistyce kiedy prosiłem kilka razy z rzędu o jakiś środek przeciwbólowy bo nie sypiam z bólu to mi dawali zastrzyki z psychotropami twierdząc że to przeciwbólowe i zabrali mi dzwonek?te zastrzyki wogóle nie uśmierzały bólu zamiast tego leżałem zamulony całymi dniami,do tego sprowadzili do mnie neurologa niewiem po kiego grzyba.i dlaczego po operacji ślepej kiszki mam zgagę przez cały czas?i dlaczego mi wstrzykiwali bańki powietrza do krwioobiegu przed operacją?dlaczego pielęgniarki się śmiały ze mnie za ścianą kiedy wyszły odemnie po zmianie opatrunku złamanej miednicy?a cóż dopiero jakaś trepanacja czaszki z wycinanie fragmentu mózgu kończąca się od trwałego paraliżu,niemoty,zaniku pamięci,zmiany osobowości do zgonu w kilka dni po operacji nie koniecznie spowodowanego samą operacją,silna chemia która niszczy nerki,wątrobę,trzustkę,promieniowanie,nawet jeśli ta mordęga przedłuży życie to o marne parę miesięcy a potem i tak do kręteł.nie trzeba palić żeby mieć raka.male dzieci umierają na raka.wystarczy mieć letalne geny.rak po papierosach/alkoholu zabija po 60/70 roku życia dopiero.ale i tak nie każdego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie... widzę temat raka mózgu. . Heh mój chrzestny miał glejaka... poddał się 2 operacji przebiegły ok był sprawny i w ogóle ale problem w tym ze glejak ma to do siebie że się rozlewa i nie da się go wyciąć w całości... po roku wujek zmarł.. gdyby to był inny nowotwór byłaby szansa.

ten glejak wielkopostaciowy wujka to był guz pierwotny czy metastaza z płuc która przebyła barierę krew-mózg omijając węzły chłonne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cyklopka, jak ja bardzo lubię to wyszywanie krzyżykowe...i co z tego? Oczy moje i kręgosłup nie zgadzają się na to... :(:why:

 

-- 29 gru 2014, 21:22 --

 

Byłam na półgodzinnym spacerze, Mąż wrócił z pieskiem do domu, bo łapki mu zmarzły /znaczy pieskowi/. Mróz szczypie w nos i szczypie w uszy...było cudownie :yeah: Może zasnę dzisiaj normalnie :mhm:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×