Skocz do zawartości
Nerwica.com

Spamowa wyspa


Etna

Rekomendowane odpowiedzi

jasaw, w książce Yaloma jest przypadek pacjentki w wieku powyżej 60 lat, czyli jednak można. Ja uważam, że na polski NFZ to nie do końca można liczyć, ograniczanie liczby sesji jest wg mnie niedopuszczalne. Ciężko jest zaplanować czas jej trwania, szczególnie jeśli chodzi o trudniejsze przypadki, gdzie to wszystko może trwać latami. W każdym razie trzymam mocno kciuki, aby się udało Ci pokonać ten lęk przez wychodzeniem z domu. Wiem, jak to trudne jest, bo sam walczę ostro i często dużo mnie te wyjścia kosztują sił, jak np dzisiaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ramanujan, czytałam Yaloma, Patrząc w słońce, o oswajaniu śmierci właśnie. Być może nasz NFZ ma inne normy, a nawet na pewno. Choć wiem, że w US też nie jest za słodko z ubezpieczeniem państwowym...

Dziekuję Ramanujan, walczymy, nie damy się :D i już.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, ja czytałem 4 książki Yaloma do tej pory, ale "Patrząc w słońce" jeszcze nie. Ten przykład pacjentki pochodził z "Kata miłości", piękna, bardzo mądra książka. Tam jest 10 przypadków terapeutycznych, chociaż ta kobieta akurat była żoną jednego z pacjentów. ;) Moja pani psycholog też jest fanką Yaloma i stosuje terapię egzystencjalną, chociaż sama mi powiedziała, że w Polsce mało jest szkoleń z tego rodzaju psychoterapii.

 

Walczymy, chociaż czasem jak czytam forum i widzę, jak niektórzy wychodzą, to trochę podcina mi skrzydła...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jasaw, Aniu dokladnie , moja pani pscyhoterapeutka ma tez osoby i kolo 60 w terapii a ja chodze na fundusz wiec nie wiem czemu by niby osobom tylko do 50 sie nalezala terapia?

 

acherontia-styx, jak w pracy? zadowolona jestes?

 

 

A ja sie szykuje i jade z papierami do UM .

 

Upal znow sie szykuje nieziemski dlatego zbieram sie zaraz.

 

Milego dnia :papa::papa::papa:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doberman, cześć ;)

co tam słychać?

jak się udało wczorajsze spotkanie z kolegą? ;)

Cześć. U mnie w porządku. Właśnie wróciłem do domu. Spotkanie z kolegą bardzo się udało, bo przyjmą mnie do sekcji ASG. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witajcie :papa::papa:

 

platek rozy, widzę, że dziarsko działasz od rana... super! Oby to przyniosło pozytywne efekty :great:

 

U mnie dzisiaj rano po nocnym deszczu było nawet znośnie jak szłam do pracy, ale później znowu rozpętała się piekielna duchota i skwar :hide:

Musiałam w pracy kilka razy wychodzić do drugiego budynku i ledwo dychałam...

 

Ranek był nieciekawy w domu, wstałam dużo wcześniej przed budzikiem i złapały mnie poranne lęki i skok ciśnienia 160/90... ledwo to opanowałam.

To pewnie była reakcja na pójście do pracy po weekendzie i ogarnianie spraw służbowych :hide: przed urlopem.

Boże, kiedyś nie miałam takich problemów ani przed urlopem, ani po urlopie. Po urlopie człowiek czuł się rozleniwiony, myślami jeszcze gdzieś na wyjeździe, miło wspominał i opowiadał koleżankom w pracy... a teraz to wszystko jest inne, stresujące i napawające lękiem.

 

Wczoraj wyszłam sobie na wieczorny, godzinny spacer, żeby się dotlenić i ochłodzić i było w miarę ok.

 

platek rozy, jak tam samopoczucie w ten upał?

Kochana witaj :********** oj ja kiepsko upaly znosze , jestem caly czas ociezala ...Mamy przechlapane z tymi lekami ja tez je lapie prawie co dzień.Juz watpie zeby mi to calkiem przeszlo. jak sie teraz czujesz?

 

Ja dzis nie zalatwilam wszytskiego niestety , wiecej papierologii niz to warte.

 

 

acherontia-styx to zycze zebys znalazla nowa , lepsza prace :great::great::great:

 

 

Slucham sobie Monilove (to takie ska) i odprezam sie .Dzis pol dnia zalatwien i nerwow w UM.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ufarbowałam włosy :pirate:

Poproszę focię. :mrgreen:

Dałam w "ludziach z forum". Niestety kolor kiepsko widać, bo bez lampy błyskowej; telefon ma tylko taki tryb, jak się robi twarzą do telefonu. Jak próbowałam na ślepo z lampą, to takie ujęcia mi powychodziły, że tylko do tematu o dysmorfofobii :hide:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×