Skocz do zawartości
Nerwica.com

Masa, masa, masa, czyli Forumowa Grupa Kulturystyczna


Gość Dżejmson

Rekomendowane odpowiedzi

3.z innej beki,jak k*dwa utrzymać motywacje i systematyczność w tym wszystkim D: ?!

poproś Mushroom, żeby zrobił ci zdjęcie

(ja jak wczoraj zobaczylam zdjecie siebie zrobione przez niego to zaczelam robić podwójne treningi :D )

 

a jak próbowałes biegania to według jakies planu? bieganie według planu treningowego jest bardzo fajne. sama zaczełam po namowach brata. w sumie to ciezko nawet nazwac bieganiem, bo to są marszobiegi zawsze, ale wciaga, bo ciagle robisz więcej i więcej, i widac postępy wiec sie chce biegac.

a plus taki ze pierwsze treningi sa bardzo krótkie. nawet 14 minutowe tylko.

 

co do basenu jak za dobrze nie pływasz, to jasne ze cięzko w tym przyjemnosc znalec, trzeba by isc na lekcje plywania.

a rowerem po jakims duzym parku mozesz. ja tez nie umiem za bardzo i mnie strasznie stresuje jazda po ulicy, ale w parku to fajnie, nawet jak sie koslawo jeżdzi.

 

2.co stosujecie jako zamienniki dla białego pieczywa i węgli (które to odwiecznie mi towarzyszą),chodzi mi np głównie o żarło do roboty itd. Coś co może nawet kamer kulinarny jak ja zrobić D:

sałatki. milion można róznych sałatek robic z ciemnym makaronem, czy ryżem. z mięsem, bez, z jajkami, bez, same warzywa.....

 

-- 17 sty 2014, 19:28 --

 

chciałam tylko dodać, ze po wczorajszym podwójnym treningu, moje piszczele w ogóle nie chciały ze mną wspólpracowac.

na szczęscie biegałam wokól domu, wiec wpadłam na przerwę posmarowac je ibupromem,

i dałam rade dokonczyc :great:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kupmitrumne, najs badi cytując pewną kreskówkę

Ok dzieci,mam pytanie,a raczej pytań parę,głównie do forowego koksa i ogara,a także prokrastynatora i króla chuci - Rajbena (werble)

Staram się coś znaleźć w swoim zakutym łbie lordzie Baelish'u...

 

Co do treningu to ciężko powiedzieć nie widząc Cię na testach przedsezonowych ;p

Generalnie trening redukcyjny opiera się na dużych ciężarach małej ilości powtórzeń i ćwiczeniach wielostawowych a do tego treningu aerobowym typu biegi itp. Ale to jednak zabawa dla osoby z pewnym stażem na siłowni, która najpierw trenowała na siłę, masę, w przeciwnym wypadku nie ma to w zasadzie sensu- bo to jest taka imho jak najdłuższa walka o utrzymanie ciężaru jaki jesteś w stanie podnieść wypracowując sobie siłę wcześniejszymi treningami, którą prędzej czy później i tak przegrasz z racji obcięcia kalorii w diecie, zmęczeniu treningami aerobowymi. Nie wspominając już jaką szkodę można zrobić sobie porywając się na ciężary od razu, źle wykonując ćwiczenia i łapiąc kontuzje, które potem mogą się ciągnąć w nieskończoność.

Jeśli więc jesteś zielony dotychczas z wysiłkiem siłowym albo i fizycznym ogólnie, to jak Mushroom napisał, nawet jak zaczniesz od dłuższych spacerów szybszym krokiem, truchtu potem, prostych ćwiczeń domowych znanych z rozgrzewki z lekcji wf, popracujesz nad swoją kondycją to już będzie dobre na początek. Musisz pomału ale systematycznie, nie ma sensu rzucać się na głęboką wodę bo oczywiste, że najpewniej się zniechęcisz, to tak jakby ktoś mi kazał dziś napisać esej z lektury albo rozwiązać zadanie z elektromagnetyzmu- pokazałbym mu środkowy palec i poszedł spać :] Oczywiście jak zaczniesz stopniowo dołączać ćwiczenia siłowe, z obciążeniem własnego ciała jak np. pompki a potem zaczniesz macać hantelki i sztangę to tylko na plus 8) ale na razie, z umiarem i od podstaw.

 

Co do diety...tak to niby się robi- stara określić swoje zapotrzebowanie kaloryczne i dobiera dietę redukcyjną z odpowiednią ilością b/w/t

ale to znowu takie rzucanie się od razu jak do 'profesjonalnej' formy, ludzie często robią to a później na ułożeniu się kończy, więc tak jak Mushroom pisał- ograniczenie śmieciowego żarcia tj. z dużą ilością węglowodanów i tłuszczy, mocno przetworzonego to początek i podstawa, bo i tak będziesz musiał to zrobić prędzej czy później skoro nie należysz do grupy tych szczęśliwców co mogą sobie na nie pozwolić dzięki swojemu szybkiemu metabolizmowi.

 

Odnośnie ilości posiłków to faktycznie nie wiadomo jak to w końcu jest, niby wychodzi na to samo z ilością energii jaką zużywa organizm na strawienie ale wg mnie skoro zasadę rozłożenie ilości jedzenia na większą ilość posiłków stosuje się tak długo jak sama kulturystyka, fitness sobie liczą to najwyraźniej ma to jakiś tam pewien sens i się trochę sprawdza. Tłumaczy się to generalnie tym, że w momencie kiedy jesz rzadziej a do oporu organizm jest bardziej nastawiony na magazynowanie w tkankę tłuszczową bo dostarczyłeś mu więcej niż potrzebował a następną dostawę dostanie za jakiś dłuższy czas. Kiedy jesz częściej a mniej, dostarczasz organizmowi pokarmu nie więcej niż potrzebuje ale na czas i nie będzie odkładał energii w tkance tłuszczowej. Ja myślę, że ważne żeby starać się jeść regularnie i stałą ilość kalorii o danej porze, złapać jakiś sensowny cykl odpowiedni dla swojego czasu w ciągu dnia, który będzie właśnie dość regularny z małymi wahaniami +/- 1h tak myślę.

Możesz jeść dużo ale to musi by jedzenie wartościowe, węglowodany złożone o niskim indeksie glikemicznym, unikanie cukrów prostych, słodkie napoje out na sam początek, zwiększenie ilości białka w diecie kosztem węgli i tłuszczy zwłaszcza. Jak zaczniesz się do tego stosować to już powinieneś zauważyć po pewnym czasie zmiany na plus, tym większe im większa jest Twoja nadwaga.

 

Jak kto lepiej obeznany to niech radzi jeszcze, później mogę co do diety, ćwiczeń polukać w necie odnośnie czegoś wartościowego, bo moja wiedza to tam resztki tego co kiedyś się interesowałem trochę przeglądając fora kulturystyczne, paruje jak wszystko z mojego łba ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja sie nie zgodze z Reiben-em Na małej ilosci powtorzeń opiera sie typowa masówka, na redukcje dobry wlasnie trening z dużą iloscia powtórzen dołaczyć do tego jakeś biegi i bajka. Co do diety to wystarczy przez tydzień zapisać wszystko co jesz( z kazdym szczególem) podliczyć srednią kalori na dzień i od przyszlego tygodnia ograniczyć sie np o 200 kalori.Czasem tez warto dorzucić jakiś Thermo speed lub HMB:) Ale najwazniejsza jest motywacja bez tego ani rusz:)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja po weekendzie jadę na zakupy żywieniowe.

Problemem u mnie nie jest złe odżywianie, bo jadam zdrowo jednak będę musiała wcinać dziennie ponad 2000 kcal co trochę mnie przeraża. Jednak zapewne po jakimś czasie się przestawię.

 

 

Jestem ciekawa co jadacie na śniadanie?

 

U mnie obowiązkowo owsianka z bananem(plus zamierzam dokupić jakieś orzechy/suszone owoce) no i zieloną herbatę potrafię pić hektolitrami. :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

metka00, przecież na dużej ilości powtórzeń popalisz mięśnie z ujemnym bilansem kalorycznym :? Masz na myśli takie machanie lekkimi ciężarami żeby była aktywność fizyczna i dość stały puls, to bez sensu imho bo tu lepiej się sprawdzą aeroby. Zauważ, że ja pisałem o redukcji w ogólnym pojęciu gdzie ważne jest zachowanie mięśnia poprzez duże obciążenie a małą ilość powtórzeń żeby dodatkowo nie uciąć jeszcze więcej kalorii gdy robi to już dieta. Więc ten akapit w zasadzie nie tyczy się w ogóle Kestrela tylko osób ćwiczących już jakiś czas na siłowni, robiących wcześniej trening na masę mięśniową i chcących zrzucić nagromadzony w jej trakcie balast.

Na trening siłowy na sam początek ja bym radził obwodówkę na maszynach, jeśli na siłowni, a w domu to porządne długie rozgrzewki, trening z ciężarem własnego ciała i podstawowe ćwiczenia na daną grupę mięśni, nie więcej jednak jak 15 powtórzeń.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

metka00, imho redukcja nie równa się rzeźba, najpierw redukcja a potem zwiększenie kalorii żeby wyjść mniej więcej na 0 i rzeźba. Redukowanie i rzeźbienie się jednocześnie to niepotrzebna strata mięśni wypracowywanych na masie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z ćwiczeniami wielostawowymi, dużym ciężarem, długimi aerobami do stanu wycieńczenia i góóórą suplementów. A z konkretów to każdy jaki znajdziesz w tym schemacie w sieci i będzie Ci najlepiej odpowiadał, albo ostatecznie zmodyfikujesz dla siebie ;)

 

-- 18 sty 2014, 14:45 --

 

Aluś z jakim stażem na siłowni jesteś i co ostatnio ćwiczyłeś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie to tylko ostatnie, hmb jest produkowane przez organizm a to w suplemencie wielu uważa za ściemę. Ja bym tą trójkę bezwzględnie z suplementów jeśli już stosował: bcaa, l-glutamina, kreatyna/białko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podziękowoł raz jeszcze.

Na początek postaram się ograniczyć gówno-żarcie,pieczywo i inne węgle,znaleźć jakiś plan ogólnorozwojowy,potem z czasem trening siłowy.

 

Co do aerobów,wyjścia nie ma,trzeba będzie (z czasem) przeprosić się z bieganiem :mrgreen: (zacznie się od wycieczek pieszych na dłuższe odległości D: )

Jeśli to uda się przez jakiś czas utrzymać (2 miesiące?),będą jakiekolwiek efekty,będziemy myśleć co dalej .

 

I dzięki raz jeszcze gawiedzi.

 

 

Co do rzeźby i innych,nieee,rzeźbić to można,jak się ma masę ale mięśniową,a nie górę fatu jak ja na dupie,przede wszystkim mi chodzi o zredukowanie tej ilości kg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×