Skocz do zawartości
Nerwica.com

Wsparacie dla bliskich żyjących z osobami chorymi na nerwicę


Ewa85

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Trafiłam na to forum ponieważ tylko Wasze rady mogą mi pomóc.

 

Mój chłopak, który miał być tym jedynym zachorował na nerwicę natręctw, a dokładnie stał się zupełnie INNYM człowiekiem po pewnym traumatycznym przeżyciu. Zaczął sie nakręcać, że ma wściekliznę i popadł w obsesje że jest chory. Teraz stale odczuwa lęki ( wcześniej był strach przed chorobą teraz już wie że nie jest chory ale odczuwa lęki i ma napady takie że nie wiem czemu jest znerwicowany) Troche to już trwa, niestety zmienił sie przez to całkowicie i jest całkiem innym człowiekiem , kocham go ale wszystko to co w nim kochałam umarło , a do tego on nie okazuje mi już niczego w żaden sposób. Raz czy dwa w jednej z milionowych kłótni wydusiłam z niego że mnie kocha i chce wierzyć w to że gdzieś tam w głębi to czuje.

Niestety mimo tego że wiem co się z nim dzieje i staram się mu pomóc i wspierać jest strasznie bo duzo sie przez to kłocimy co mu nie pomaga a my sie wyniszczamy i koło sie zamyka, on chce spokoju i wspaarcia , ale z drugiej strony mnie od siebie odpycha przez co bardzo trudno jest dać mi z siebie wszystko aby mu pomóc. Ja bede mogla to wszytsko jakoś przeżyć ale musze z jego strony chociaż odrobinke, malutką odrobinke poczuć że mnie dalej kocha i pragnie jak kiedyś. Niestety do tego daleko.

Dlatego jestem na tym forum , może ktoś z was znając to chorobę z włąsnego doświadczenia będzie mi potrafił spojrzeć na to inaczej , pomóc , poradzić bo sama jestem już bliska depresji i tragedi życiowej :(

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

×