Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak się pogodzić z byciem brzydkim?


eura28

Rekomendowane odpowiedzi

Ale skąd to przypuszczenie, że jak ktoś jest brzydki, to zostanie obdarzony prawdziwą miłością? Oczywiście, osoby brzydkie, nieatrakcyjne też są w związkach, ale czy to oznacza, ze akurat oni doznają tej prawdziwej miłości? Niektórzy tak, a niektórzy pewnie nie.

A co do poprzednich wątków, to bądźmy realistami. Uroda cholernie pomaga. We wszystkim - chyba że pracuje się w samotności przy komputerze i nie wychodzi z domu. W każdym miejscu, w pracy, w sytuacji towarzyskiej osoba ładna ma lepiej, a jeśli jeszcze ma poczucie humoru i jest choć trochę inteligentna, to może wiele.

Wielu brzydkich siedzi cicho, bo się wstydzi albo po prostu nie ma akurat nic do powiedzenia. Albo w ogóle nie wychodzą do ludzi, bo nie mają gdzie ani jak.

I rozumiem też niechęć do strojenia się i makijażu, jeśli ogólnie ma się kiepskie mniemanie o swoim wyglądzie. Mam podobnie.

Podpisuje się pod tym :uklon: A jeszcze jak do tego dojdzie lęk, fobia społeczna albo nerwica...to nic nie jest takie proste jak się wydaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko że naprawdę brzydkich jest 5 góra 10% ludzi ( chodzi mi o do 40-tki gdzieś) większość tzw brzydkich jest niezadbanych, otyłych i tu da się poprawić wiele. No ale nawet ze sporą nadwagą dziewczyny znajdują adoratorów np feedersów. ;)

A brzydotę twarzy można nadrobić pięknym ciałem, pracowałem kiedyś z dosyć szpetną z twarzy dziewczyną, ale miała figurę gwiazdy porno(110-60-100 gdzieś na oko ) i na dyskotekach w ciemności i ostrym make-up rwała kolesi na pęczki.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rotten soul, nie masz racji. Otyłość można zmierzyć i skantyfikować. Można obiektywnie ustalić że od tej czy tej wagi/obwodu jest otyłość i koniec. Z urodą sa jakieś tam wyznaczniki ale żadnych mierzalnych. Jesteś w stanie udowodnić że ktoś jest gruby ale nie jesteś że ktoś jest brzydki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko że naprawdę brzydkich jest 5 góra 10% ludzi ( chodzi mi o do 40-tki gdzieś) większość tzw brzydkich jest niezadbanych, otyłych i tu da się poprawić wiele. No ale nawet ze sporą nadwagą dziewczyny znajdują adoratorów np feedersów. ;)

A brzydotę twarzy można nadrobić pięknym ciałem, pracowałem kiedyś z dosyć szpetną z twarzy dziewczyną, ale miała figurę gwiazdy porno(110-60-100 gdzieś na oko ) i na dyskotekach w ciemności i ostrym make-up rwała kolesi na pęczki.

 

 

No to naprawdę poprawiłeś humor brzydkim i grubym :smile: Feedersi.... Tak, to z pewnością to, czego szuka każda kobieta. I to pocieszenie, że ze szpetną twarzą można wyrywać kolesi na dyskotece, jak się makijaż nałoży i po ciemku. To chyba nie są okoliczności, w których chciałoby się spotkać kogoś, a już tym bardziej kogoś, kto na drugi dzień, w świetle dziennym uciekałby, gdzie pieprz rośnie. Wiem, że to miał być żart...ale dla kogoś innego to poważny problem, bo jeśli jest tu, na forum, to na pewno na ten problem nakładają się inne nerwicowo-depresyjne zaburzenia.

A jak się ma i brzydką twarz, i brzydkie ciało? Często praca nad ciałem wymaga nie tylko własnego wysiłku i motywacji, ale i finansów, i to znacznych. Schudnij sobie w dojrzałym wieku o kilkadziesiąt kilogramów, będąc kobietą, to przekonasz się, że samymi ćwiczeniami nic nie wskórasz. Skalpel, plastyka ciała, itp. i nie ma innej rady.

 

"Każda kobieta jest na swój sposób ładna"? Jak ktoś waży np. ponad 100 kg albo więcej, to może sobie ponakładać odpowiednie ciuchy/makijaż, a i tak będzie gruby i nieatrakcyjny. A jeśli jeszcze ma nieciekawą twarz.... Pewnie, można powiedzieć: zrób makijaż, itp. Makijaż np. w lecie na bardzo grubej osobie? Która się poci bardziej od innych? Pewnie, w każdej osobie można coś zauważyć ładnego (zwłaszcza jak się jest po kilku głębszych), bo niby piękno widać w oku patrzącego, ale jakoś trudno w to uwierzyć, a faceci, którzy tak mówią, najczęściej mają szczupłe i ładne, albo przynajmniej przeciętne partnerki. I często takie hasła rzucane są tak, na pocieszenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno,

A brzydotę twarzy można nadrobić pięknym ciałem, pracowałem kiedyś z dosyć szpetną z twarzy dziewczyną, ale miała figurę gwiazdy porno(110-60-100 gdzieś na oko ) i na dyskotekach w ciemności i ostrym make-up rwała kolesi na pęczki.

No i jaka była dla Ciebie ogólnie? Brzydka czy atrakcyjna? Bo ja biorę pod uwagę całość. Co mi by było po świetnej figurze, skoro nie mógłbym spojrzeć jej na twarz.

 

Mushroom,

To moje zdanie tylko. Są piękni, przeciętni i brzydcy. Jak ktoś mi mówi, że te brzydkich nie ma to dla mnie trąci to nieszczerością. Zdanie "każda kobieta jest piękna na swój sposób" to dla mnie eufemizm, czy banalny tekst nie mający potwierdzenia w życiu. Ja widziałem i cały czas widuję brzydkie dla mnie kobiety. Nie będę sobie wkręcał, że są ładne na swój sposób.

 

zmęczona_wszystkim,

a faceci, którzy tak mówią, najczęściej mają szczupłe i ładne, albo przynajmniej przeciętne partnerki. I często takie hasła rzucane są tak, na pocieszenie.

Zgadzam się z tym w 100%.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uroda mija, każda ładna kobieta kiedyś się zestarzeje i stanie przed takim problemem, jak Ty teraz - na czym innym oprzeć poczucie własnej wartości - wtedy zaczyna się robić przegląd osiągnięć z całego życia. Liczą się osiągnięcia zawodowe, wykorzystanie swoich zdolności, potencjału, założenie rodziny, dzieci, odpowiedź na pytanie: jakim jestem człowiekiem, czy dałam innym z siebie coś dobrego.

Twoja sytuacja zmusza Cię do takiego poszukiwania już w młodym wieku, nie ulegniesz iluzji, że zawsze będziesz piękna i młoda i że nie musisz w siebie inwestować, wysilać się. To może być Twoim zyskiem. Powinnaś chyba szukać czegoś, w czym jesteś dobra i możesz coś osiągnąć. A może kiedy już będziesz mogła mieć operację, uroda też się poprawi i będziesz w ogóle na plusie.

 

-- 04 wrz 2013, 15:19 --

 

A co do fryzury, makijażu, stroju - może ktoś powinien Ci w tym pomóc, jakiś profesjonalista? Myślałaś o tym, żeby zainwestować w stylizację?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmęczona_wszystkim, ale gdzie ja napisałam, że jak ktoś jest brzydki, to na pewno go spotka prawdziwa miłość? Nie rozumiem zupełnie skąd ten wniosek. Nic takiego nie napisałam :P Napisałam tylko, że urodą nie zyska się prawdziwej miłości.

 

 

Chodziło mi o to, że niektórzy przeceniają wartość urody. Niektóre kobiety sobie myślą, że jakby były ładne, to automatycznie miałyby wysokie poczucie własnej wartości, że ktoś by je pokochał itp. A tak po prostu nie jest. Urodą nie zyska się miłości.

 

-- 04 wrz 2013, 19:48 --

 

Piszę o tym, bo mam wrażenie, że autorka przypisuje temu brakowi urody niemal wszystkie swoje niepowodzenia życiowe, wszystkie problemy. Tak, jakby brak tej urody był jakąś przeszkodą nie do przeskoczenia. Jej, ilu jest brzydkich albo niepełnosprawnych, albo chorych ludzi, którzy mają cudowne życia? Ale tak cudowne, że większość zdrowych/ładnych/sprawnych ludzi mogłaby im pozazdrościć.

 

-- 04 wrz 2013, 19:50 --

 

Marko80, tak, bo chude kobiety są fe i nikomu się nie podobają :P Taaa, jaaasne :P Nie mogę tego, jak się klnęło na grubych, to teraz grubi są zakompleksieni (i wcale się nie dziwię), i teraz trzeba dopiec chudym (bo to taaaaakie pomocne!). Przez takie chamskie komentarze jak Twój ludzie mają kompleksy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

. Są piękni, przeciętni i brzydcy. Jak ktoś mi mówi, że te brzydkich nie ma to dla mnie trąci to nieszczerością. Zdanie "każda kobieta jest piękna na swój sposób" to dla mnie eufemizm, czy banalny tekst nie mający potwierdzenia w życiu. Ja widziałem i cały czas widuję brzydkie dla mnie kobiety.

rotten soul, masz racje..ja tez widuje brzudkich dla mnie mezczyzn tylko klucz jest w slowie "dla mnie" bo ze zdziwieniem kilka razy mi sie zdarzylo, ze ktos mi sie kompletnie nie podobal a komus innemu i owszem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rotten soul, masz racje..ja tez widuje brzudkich dla mnie mezczyzn tylko klucz jest w slowie "dla mnie" bo ze zdziwieniem kilka razy mi sie zdarzylo, ze ktos mi sie kompletnie nie podobal a komus innemu i owszem

 

 

Dokładnie! :) To jest strasznie subiektywne. A jeszcze na dodatek... może być na przykład mężczyzna, który jest dla mnie bardzo przystojny, a jednocześnie mnie nie pociąga fizycznie. I z tego, co rozmawiałam z innymi, to nie tylko ja tak mam :P Śmieszne to jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

klarunia, bo przystojny to swoją drogą ale na ładnym tylko samym wygladzie za duzo się nie zdziała. Co to za partner który jest extra przystojny a jak otworzy usta to, aż przykro słuchać. I to prawda są ludzie wyjątkowo brzydcy ale również przeciętni a zaniedbani. Często lubię podawać przykład jaki widziałam osobiście dziewczyna maksymalnie zaniedbana gruba i niska no po prostu szpetna a on no śmiało mógłby na wybieg armaniego wyjść. Co on w niej widział. Nie wiem do tej pory. :bezradny: Nie mógł zadbać o jej prezencje bo to aż smiesznie wygladało

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14,

No w końcu ktoś, kto się przyznaje otwarcie, że brzydcy ludzie istnieją ;) Już myślałem, że tylko ja ma jakieś skrzywienie, że tak niektórych postrzegam.

 

klarunia,

Dokładnie! :) To jest strasznie subiektywne

Takie być powinno i takie być musi, bowiem obiektywne opinie nie istnieją.

może być na przykład mężczyzna, który jest dla mnie bardzo przystojny, a jednocześnie mnie nie pociąga fizycznie

Tak samo tyle, że z kobietami. I to już nawet nie chodzi o to, że mnie nie pociąga fizycznie. Przykład z przed tygodnia. Widziałem piękną dziewczynę ubraną niesamowicie wyzywająco, przeszła koło mnie i wtedy spojrzałem jej prosto w oczy. Zobaczyłem jakąś taką pustkę, płytkość i taką napuszoną dumę z siebie samej, że od razu straciła mnóstwo w moich oczach. Poznać bym jej bliżej nie chciał. Wiadomo, że czasem i oczy potrafią nas oszukać, ale wielu przypadkach można jednak z nich sporo wyczytać.

 

khaleesi,

Co to za partner który jest extra przystojny a jak otworzy usta to, aż przykro słuchać

Partner w związku żaden, chyba, że seksualny tylko. Niektórym tacy wystarczają.

Co on w niej widział. Nie wiem do tej pory.

Charakter, wnętrze. Cóż by innego? No chyba, że był z nią dla pieniędzy czy z rozsądku, bo mimo, że zwykle takie postępowanie przypisuje się niektórym kobietom to tacy faceci oczywiście też istnieją. Znam nawet jednego. Kiedyś Ci o nim nawet pisałem.

 

-- 04 wrz 2013, 20:30 --

 

Candy14,

Psyche jak ja nie lubie zmian nickow

Witaj w klubie. Dla mnie to jest prawie jak zmiana imienia. Nie ma szans bym się przyzwyczaił.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rotten soul, myslę, że raczej miała piękno wewnętrzne a przynajmniej wolę w to wierzyć, ze to widział w dziewczynie.

A o tym koledze pamiętam co pisałeś. Candy14, rotten soul, oj teraz nick brzmi bardziej elegancko i tak dostojniej a nie tak zwyczajnie psyche. ale piszcie jak Wam wygodniej mnie obojętne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rotten soul, Podobno o gustach się nie dyskutuje ;) Nikt nie twierdził ,że nie ma " brzydkich " osób .Jak się okazuje wiele z tych tak zwanych "brzydkich" osób jest po prostu zaniedbanych . Wizyta u kosmetyczki ,krawca itp może zdziałać cuda ;) To ,że ty tak jak w tej przechodzącej dziewczynie ( Taaa bystry jesteś ,że od razu dostrzegłeś pustkę w oczach ;) ) chcesz dostrzegać wyłącznie brzydotę ,nie oznacza ,że druga osoba na twoim miejscu dostrzeże w tej osobie coś pięknego : błysk w błękitnych oczach , uśmiech ,kolor włosow itp .

 

-- 04 wrz 2013, 20:52 --

 

. Są piękni, przeciętni i brzydcy. Jak ktoś mi mówi, że te brzydkich nie ma to dla mnie trąci to nieszczerością. Zdanie "każda kobieta jest piękna na swój sposób" to dla mnie eufemizm, czy banalny tekst nie mający potwierdzenia w życiu. Ja widziałem i cały czas widuję brzydkie dla mnie kobiety.

rotten soul, masz racje..ja tez widuje brzudkich dla mnie mezczyzn tylko klucz jest w slowie "dla mnie" bo ze zdziwieniem kilka razy mi sie zdarzylo, ze ktos mi sie kompletnie nie podobal a komus innemu i owszem

Zdecydujcie się ,czy rozmawiacie o brzydkich dla Was ,czy o brzydkich w ogóle ;)

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, myślę, że trochę inne są kryteria oceniania wśród płci. Wiadomo, że są subiektywne w przypadku poszczególnych jednostek, ale już np. męskie gusty są do siebie bardzo zbliżone. Gdzieś przeczytałam takie porównanie, ze jeśli w pokoju znajdzie się kilkunastu mężczyzn i kobiet, to kobietom będą się podobać różni mężczyźni, a wszystkim mężczyznom 1-2 kobiety, te najładniejsze i szczupłe. Pewnie zwykła biologia zadziała. W moim środowisku to już sprawa w ogóle postawiona na głowie, bo wydawałoby się to takie proste, a tu za cholerę nie wiadomo, czego kobieta szuka w drugiej kobiecie.

 

Zdaję sobie sprawę, ze nic po pięknym wyglądzie, jeśli człowiek okaże się głupkiem, ale czyż wielu nie zwraca na to uwagi? Chemia potrafi usprawiedliwić wszystko, łącznie z głupimi zwyczajami i zachowaniami. A ci nieatrakcyjni mają po prostu mniej szans na zaistnienie i ukazanie swojego wnętrza. A z drugiej strony brzydota też nie oznacza, że wnętrze będzie piękne, jak i uroda nie jest od razu wyznacznikiem pustki i ignorancji.

 

Klarunia, oj, ja myślę, że urodą można uzyskać prawdziwą miłość, bo przede wszystkim zwraca się uwagę. Drugiej osobie chce się wtedy "dogrzebać" do wnętrza, a czy chciałoby się próbować zajrzeć do duszy jakiejś nieatrakcyjnej osoby? Gdzie się z taką pokazać? Trzeba mieć odwagę albo być naprawdę zakochanym, żeby pokazywać się publicznie, jako para, z kimś brzydkim, grubym, itp.

 

Ilu jest brzydkich/niepełnosprawnych/chorych, którzy mają cudowne życia? Myślę, że tak naprawdę niewielu. Ilu takich znasz? Chociaż każdy ma przecież swoją własną wizję szczęścia, często wydaje mi się, że ich szczęście bardziej wynika z doceniania każdego drobiazgu, który dla pełnosprawnych/ładnych jest czymś normalnym. Większa ilość cierpienia być może sprzyja docenianiu prostych rzeczy. Ale, jeśli mam być szczera, powiem prosto i okrutnie, ale to w końcu moja osobista opinia. Nigdy nie pociągałaby mnie niepełnosprawna lub bardzo nieatrakcyjna osoba, bez względu na to, jak piękne miałaby wnętrze. Bo w związku musi być jeszcze pociąg fizyczny. Bez niego uczucie jest niepełne. Bez niego może być przyjaźń, inne relacje. A takie osoby nigdy by mnie nie pociągały i nic na to nie poradzę.

 

A to rzekome ujeżdżanie po chudych to taka trochę hipokryzja, bo każdy z krytykujących, gdyby miał do wyboru przeciwieństwa, czyli osobę chudą albo ze znaczną nadwagą, to wybrałby tę pierwszą i tylko się tak mówi, a i tak podobają się głównie chudzi i szczupli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zmęczona_wszystkim, jak nieatrakcyjna osoba ma zwrócić na siebie uwagę? Ja na przykład miałam bardzo często tak, że jakiś brzydki chłopak powiedział kilka słów i w tych kilku słowach było już widać, jak bardzo pozytywnym jest człowiekiem. Nie wiem, jak to się dzieje, ale mnie to zjawisko aż razi. No słowo daję, facet powie tylko kilka słów, jedno zdanie, ale tak bije od niego jego cudownym wnętrzem, że nie sposób tego nie zauważyć. A potem odzywa się dalej i tylko potwierdza to, że naprawdę jest cudowny. Ze szczęśliwych ludzi ich szczęście się po prostu wylewa :) Takie same obserwacje mam, jeżeli chodzi o dziewczyny. I wrażenie wywarte przez takie osoby powala mnie 100 razy bardziej, niż jednosekundowy rzut oka na kogoś atrakcyjnego fizycznie. Takie cudowne z wnętrza osoby sprawiają, że w moich oczach tamte urodziwe usuwają się w cień.

 

 

A tak szczerze, to nie znam osobiście nikogo niepełnosprawnego/chorego. Znam tylko wiele historii opowiedzianych przez innych. A z nieatrakcyjnych osób to znam jedną. Ale naprawdę, babka mała, jak dziecko, garbaty nos, czerwona twarz, zupełnie nieproporcjonalna. No kanonu urody to ona nie spełnia (mówiąc "nieatrakcyjna" właśnie niespełnianie kanonu mam na myśli). I ma powodzenie :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo wydawałoby się to takie proste, a tu za cholerę nie wiadomo, czego kobieta szuka w drugiej kobiecie.

babskie gusta sa zupelnie inne niz meskie.. masz racje. Ja sie czasami zachwycam uroda ladnej dla mnie dziewczyny a moj facet mowi ..taka sobie. Z kolei on chwali urode jakiejs dziewczyny a dla to ona mocno taka se :D Wiec jak widac kazdemu podoba sie co innego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

0Rh+,

Nikt nie twierdził ,że nie ma " brzydkich " osób

Owszem twierdzili. Nie wiem po co napisałeś brzydkich w cudzysłowie.

 

Taaa bystry jesteś ,że od razu dostrzegłeś pustkę w oczach

Takie odniosłem wrażenie. Nie napisałem, że taka była na pewno.

 

To ,że ty tak jak w tej przechodzącej dziewczynie (...)chcesz dostrzegać wyłącznie brzydotę

Fajnie, że umiesz czytać w czyiś myślach. Ja tego jeszcze nie opanowałem.

 

Zdecydujcie się ,czy rozmawiacie o brzydkich dla Was ,czy o brzydkich w ogóle

Co za różnica? Brzydkie dla mnie są brzydkie w ogóle.

 

klarunia,

Ja na przykład miałam bardzo często tak, że jakiś brzydki chłopak powiedział kilka słów i w tych kilku słowach było już widać, jak bardzo pozytywnym jest człowiekiem.

I był jakiś ciąg dalszy? Czy też brzydota zewnętrzna przysłoniła piękne wnętrze i go zignorowałaś?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ej no dobra ale nie ma co przeginać w drugą stronę. Jesli partner nie podnieca w żaden sposób to nie ma żadnego związku. Nie wyobrażam sobie żeby ktos miał sie zmuszac do seksu z kimś bardzo nieatrakcyjnym bo dostrzega jego piękno wewnętrzne. Jesteśmy wzrokowcami. Musimy wyglądać atrakcyjnie i pociagająco. Czasem zadziała to coś, osobowość i nie trzeba być extra pieknym ale też nie można być odwrotnie extra brzydkim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

rotten soul,

Nie wiem po co napisałeś brzydkich w cudzysłowie.

Przeczytaj cale zdanie do końca .Tam jest odpowiedź .

Fajnie, że umiesz czytać w czyiś myślach. Ja tego jeszcze nie opanowałem.

A konkretnie w czyich i kiedy ?

Co za różnica? Brzydkie dla mnie są brzydkie w ogóle.

Różnica jest zasadnicza ,ale widzę ,że to Ty określasz standardy urody ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×