Skocz do zawartości
Nerwica.com

Hipochondria - jakie choroby sobie przypisywaliście..?


LINA

Rekomendowane odpowiedzi

platek rozy, ja to Cie podziwam z tym chodzeniem wszedzie! :) kurde czesto jak ja juz wstaje, to Ty juz po zakupach itd. Chodzisz w rozne miejsca mimo wszystko (ja w sumie tylko po spozywcze), spacery itd. extra!

 

księżniczka, az sama teraz sprawdzilam u siebie - tez mam grzebien jak przejade :)

 

-- 30 mar 2014, 14:16 --

 

Kurde ja to jakos nie moge isc na jedzenie "w teren" bo za bardzo stresa mam i nic nie przelkne, albo boje sie, ze zjem a potem mnie dopadnie takie oslabienie po jedzeniu, bo np. za duzo zjem. Tak jak w domu jestem to wiem, ze w razie co moge sie polozyc. Wiec nie przedam za jedzeniem poza domem...

I tez kurde pogoda widze w miare ładna, ale tak mnie to slonce razi, ze az nie chce mi sie wychodzic. Wiecie kiedy sie najlepiej czuje? jak wieczorem wyjde na spacer o jakiejs 10. Jest ciemno, nie widze mętów, nic mnie nie razi i dodatkowo malo ludzi - fajnie jest :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, bo ja chce zyc jak najnormalniej ale lęki mam w roznych miejscach , czasami mam taki lęk ze na sile sie z domu wyrzucam i ide .

Ta pizza dzis zupelnie spontanicznie wyniknela , inaczej pewnie bym nie poszla.

A i tak ogarnal mnie tam lęk ae jak juz pizze dostalam to bylam zajeta na tyle ze zjadlam ja bez zadnych lękowych wkrecan.

 

A jeszcze loda zjadlam orzechowo - figowego na Kazku .

 

A teraz powrzucam zdjecia z aparatu i wrzuce na fb cosik pozniej z mojej wyprawy :) Wiewiore musze wrzucic bo byla boska ! :D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

księżniczka, o odpocznij tam na w tym spa :************ milego :)))))

 

-- 30 mar 2014, 15:24 --

 

nerwa, ja dzis rano prawie w panike wpadlam tak sie nakrecilam . Mam jednak czesto takie slabosci z lękow i mi duszno i dusi mnie puls ze 160 ... I to moja codziennosc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

platek rozy, no ja wiem, ten puls wysoki jest straszny, bo to az tak oslabia czlowieka. I najgorszy przed wyjsciem, bo nei wiaodmo, czy isc mimo wszystko, czy przeczekac az sie uspokoi? Mi na szczescie ostatnio serce troche odpuscilo... jakos rzadko kiedy mam wysoki puls i nawet cisnieniomierza dawno nie uzywalam :)

 

Ja sobie zrobilam kawe na ten ból glowy, może coś pomoze. Chociaz obiecalam sobie nie pic, bo potem mam trzesawke i pobudzenie i niedobrze mi :) Ale tłustego mleka dolałam to moze jakos to bedzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, Też myślę nad pójściem po kawę, choć mam obawę, że moje ciśnienie może być właśnie wysokie i stąd ten ból... Bo jest taki z tyłu, u góry głowy... no i mdłości do tego. Przy ciśnieniu wysokim tak może być. A boję się zmierzyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lisa_, zmieerz , uspokoisz sie :) moze i ja zmierze... chociaz ja zawsze mam za niskie, wiec wątpie, ze cisnienie.

Tez od bolów migrenowych moga być mdlosci. Mi tez wlasnie jest troche niedobrze, w sumie od rana.

 

-- 30 mar 2014, 14:35 --

 

98/67 puls 73, tak mi wyszlo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, Mam 112/69 a pul 68, więc spoko ;) Kawę sobie daruję, bo wzięłam Apap Extra a on ma kofeinę, ale moją mamę też głowa po tym spacerze rozbolała. Zwalamy na nadmiar zapachów w lesie ; p

 

-- 30 mar 2014, 14:43 --

 

nerwa, O matko, niziutkie masz skurczowe...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lisa_, o no to wrecz idealne masz! :) super!

Ja mam wlasnie zawsze takie niskie... szkoda, ze po kawie tak zle sie czuje, bo moze to chociaz by cos dalo.

W ogole to mam jeszcze jedno podejrzenie... bo jak jest niskie cisnienei (powietrza) to ludzie generalnie czuja sie gorzej, sennosc, otumanienie, zawroty itp. I chya jak ktos ma niskie to jeszcze gorzej?

W kazdym razie, w PL zazwyczaj jest ok. 1000hPa, czasem 980 - ale to jak deszcze itp. Na wikipedii wyczytalam, ze najnizsze w PL bylo kiedys 965 hPa.

Natomiast w Szwajcarii tu, mam 950 albo i mniej, praktycznie codziennie (przy super pogodzie), a to chyba i tak sa dane z nizej polozzonych terenow, a ja mieszkam z 500m wyzej - wiec jeszcze pewnie nizsze. I zastanawiam sie jaki to ma wplyw i na bole i na otumanienie, oslabienie, widzenie....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, Wydaje mi się, że im niższe ciśnienie atmosferyczne tym gorzej. Przynajmniej ja przy niżu, czyli jak mam tak 980 u mnie, czuję się bardzo źle... Pewnie ludzie, którzy się urodzili w Szwajcarii są przyzwyczajeni, ale przyjezdni może nie... Więc zdaje mi się, że jakiś wpływ to może mieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lisa_, no chyba tak wlasnie, wiec ciesze sie, ze jeszcze tylko 32 dni i wroce do naturalnego klimatu :)

a oni tutaj tak przyzwyczajeni, ze pod gore - ludzie starzy o kulach, nierzadko z gipsem na nodze - zasuwają bez problemu! a ja, niby zdrowa, czekam 10min na autobus, bo jak wchodze to ledwo zyje :D :D :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nerwa, Każdy jest przyzwyczajony do czegoś innego;) Japońscy naukowcy (czy skądś tam) badali powietrze na Śląsku i doszli do tego że jest to próbka z terenu tak skażonego, że nie da się tam żyć... No cóż, żyję i mam się dość dobrze, nawet ;3 Więc kolejny przykład na to, że można przywyknąć do każdych warunków, jeśli ma się z nimi do czynienia od urodzenia ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to można powiedzieć, że ból głowy minął. Zostało tylko to dziwne uczucie... Ale nadal towarzyszą mi dziwaczne mdłości. Ale ciągle jestem w przekonaniu, że to nerwicowe, bo łączy się z chęcią ucieczki i zamknięcia się w samotności w swoim własnym świecie i końcem spacerowania po ogrodzie z rodzinką. Uciekłam im właśnie, żeby się pozbierać znów...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wiecie co, trafilam na jakies informacje, ze ludzie pijają wode utleniona. Juz kiedys kolega mi mowil, ze zawsze plucze gardlo roztworem i nigdy nie jest chory. Ale czytalam, tez ze na bolerke dobre :) i na cadide - bo wybija te rozne bakterie. Kurde moze bym sprobowala... chociaz nie wiem czy to nie jakas szarlataneria znowu? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej ludziska.. a macie tak, że wstydzicie się swoich chorób? Ja przez to, że jestem chora czuję się gorsza.. niekoniecznie mówię o nerwicy, ale o np. endometriozie albo hashimoto. Czuję się przez to taka bezwartościowa. Bardzo wstydzę się mówić, że jestem chora..

 

-- 30 mar 2014, 20:15 --

 

A wiecie co, trafilam na jakies informacje, ze ludzie pijają wode utleniona. Juz kiedys kolega mi mowil, ze zawsze plucze gardlo roztworem i nigdy nie jest chory. Ale czytalam, tez ze na bolerke dobre :) i na cadide - bo wybija te rozne bakterie. Kurde moze bym sprobowala... chociaz nie wiem czy to nie jakas szarlataneria znowu? :)

 

 

Oooo ja o tym sporo czytałam. Ludzie pisali, że potrafili całe tasiemce wydalać po tym :) Ja bym chętnie spróbowała jak się ogarnę do chęci do zdrowego życia znowu. Może zrobię sobie badanie poziomu cukru.. na pewno wyjdzie wysoki i strach przed cukrzycą mnie zmobilizuje. Ponieważ jak chodzę mnie chwieje kupię sobie w tym roku rower może.

W każdym razie to musi być woda kupiona w sklepie chemicznym, pije się zaczynając od 3 kropli dziennie, dochodzi bodajże do 10. Jest książka na ten temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×