Skocz do zawartości
Nerwica.com

Nie chce mieć rodzenstwa !!!


gritm3n

Rekomendowane odpowiedzi

Candy14, nie napisałem, że nie może, ale uważam to za egoistyczne.

 

znudzona-ona, no nieszczęścia, które będą spotykały te lekkomyślnie powołane do życia istoty.

 

 

I wg jakiej teorii posiadanie jednego dziecka wyklucza posiadanie kolejnego bo jedno wystarczy do zrealizowanie różnych potrzeb

 

ja nic o żadnym wykluczeniu nie pisałem ani żadnej ogólnej teorii, odnosiłem się do konkretnej sytuacji.

 

-- 09 maja 2013, 14:14 --

 

bo ja już się zaczęłam bać, że coś mi się w głowę stało i źle rozumiem słowo pisane...

 

nie wiem z jakich przyczyn, ale faktycznie źle trochę zrozumiałaś co napisałem, patrz wyżej, nie było nic o 'wykluczeniu'.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, to nie jest ograniczanie się, tylko nierealizowanie lekkomyślnych planów.

 

a czego egoistyczne? bo robią to nie dla tej istoty którą powołają na świat, a dla siebie.

 

-- 09 maja 2013, 14:21 --

 

znudzona-ona,

wg jakich przesłanek uznajesz, że spłodzenie kolejnego dziecka to będzie lekkomyślność? i dlaczego posiadanie większej ilości dzieci to fanaberia? wysnuwasz jakieś dzikie teorie kompletnie pozbawione sensu, nie wiem skąd to bierzesz, naprawdę.

 

zdecydowanie się na kolejne to po prostu większa lekkomyślność niż przy decyzji o poprzednim, ale przy każdym jest to z zazwyczaj lekkomyślne.

 

przecież można adoptować, więc po co mnożyć nieszczęścia, to nie są dzikie teorie, a czysta logika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakieś bzdury piszesz, aż wierzyć się nie chce. Dlaczego w ogóle posiadanie dzieci łączysz nierozerwalnie z lekkomyślnością? Wg ciebie ludzie się z innych powodów nie rozmnażają? I naprawdę wg ciebie dzieci się rodzą dlatego, że rodzice byli lekkomyślni? i na serio sądzisz, że jak ktoś może i chce mieć więcej dzieci to powinien adoptować zamiast urodzić sobie swoje własne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14, to nie jest ograniczanie się, tylko nierealizowanie lekkomyślnych planów.

skad pomysl, ze posiadanie dzieci jezeli jest sie na to gotowym jest lekkomyslne? Przeciez zaplanowali to dziecko

a czego egoistyczne? bo robią to nie dla tej istoty którą powołają na świat, a dla siebie.

nie rozumiem Twojego toku myslenia... zrozumialabym gdyby plodzili dzieci radosnie w patologii...ale sadze ze to normalna rodzina, ktora zdecydowala sie na 3 dziecko. Co w tym egoistycznego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może zmiennemu chodzi o podejście: nudzi się nam, czegoś jest brak: zróbmy sobie dziecko. Brak podmiotowego traktowania osoby ludzkiej. Dziecko w tym przypadku jest sposobem zaspokojenia zachcianki, metodą na osiągnięcie szczęścia. Środkiem. Dzieci można rodzić, ale trzeba pamiętać, że dzieci to nie własność, część dobytku. Jak w niektórych kulturach traktuje się np. żony. Chyba wiem o co chodzi, ale co zrobisz. Kto jest synem patologii, ten przekaże dalej czego go nauczono, albo i nie nauczono.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znudzona-ona

Dlaczego w ogóle posiadanie dzieci łączysz nierozerwalnie z lekkomyślnością?

 

znowu przeinaczasz, bo np. adopcję tak nie postrzegam, ale powoływanie na świat istot ludzkich, jest lekkomyślne i egoistyczne, wiadomo przecież, że ludzie są źli i nieszczęśliwi w większości i że świat jest nieprzyjemny.

Candy14,

skad pomysl, ze posiadanie dzieci jezeli jest sie na to gotowym jest lekkomyslne? Przeciez zaplanowali to dziecko

 

zaplanowali, ale chyba bardzo lekkomyślnie.

Co w tym egoistycznego?
no to, że powołują na świat dziecko bo to im sprawi radość, a mniej patrzą na to, że dziecku może się nie spodobać życie i świat.

 

 

carlosbueno, 5 czy 10 to tylko większa lekkomyślność.

 

i nie widzę, czemu powoływać istoty na ten świat by obarczać je problemami stworzonymi przez ludzkość, zresztą nikt się nie rozmnaża w poczuciu misji społecznej.

 

 

 

monk.2000, no najlepiej mnie zrozumiałeś jak narazie w tym temacie.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nudzi się nam, czegoś jest brak: zróbmy sobie dziecko.
jeszcze nie słyszałem o taki podejściu, w patologicznych rodzinach dzieci rodzą się z przypadku bo facet był pijany, albo się nie zabezpieczają a nie z żadnych fanaberii. A w niepatologicznych rodzinach rodzice chca mieć po prostu dzieci, to nasz naturalny instynkt przedłużenia gatunku, oczywiście osób zdrowych psychicznie i mających w miare poukładane życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to nasz naturalny instynkt przedłużenia gatunku

 

dokładnie, a będąc świadomymi i abstrakcyjnie myślącymi nie musimy ślepo ulegać temu instynktowi, to jest właśnie lekkomyślne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to nasz naturalny instynkt przedłużenia gatunku

 

dokładnie, a będąc świadomymi i abstrakcyjnie myślącymi nie musimy ślepo ulegać temu instynktowi, to jest właśnie lekkomyślne.

będąc świadomym uświadomimy sobie że nie rozmnażając się w ogóle wyginiemy, nie będzie kto miał opiekowac się na starość, pracować na emerytury, ogólnie runie cały ład społeczny, stworzymy społeczeńśtwo starych ludzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, ale sugerujesz, że ludzie rozmnażają się dla ludzkości? myślą, sobie:

o kurcze, jest niż demograficzny, zrobimy dobry uczynek i się rozmnożymy? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, ale sugerujesz, że ludzie rozmnażają się dla ludzkości? myślą, sobie:

o kurcze, jest niż demograficzny, zrobimy dobry uczynek i się rozmnożymy? :D

pewnie że nie, ale rozmnażanie to instynkt samozachowawczy, wiele osób nawet nie rozumie jak można nie miec dzieci, nie przekazać swoich genów, czy nazwiska w przypadku facetów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

carlosbueno, dokładnie, to jest instynkt, a instynkt jak wiadomo nie jest wyznacznikiem czy coś jest mądre czy nie.

 

podobnie to co myśli większość osób i co rozumie a czego nie rozumie, nie jest wyznacznikiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zaplanowali, ale chyba bardzo lekkomyślnie.

nadal nie rozumiem co jest lekkomyslnego w zaplanowaniu kolejnego dziecka?

no to, że powołują na świat dziecko bo to im sprawi radość, a mniej patrzą na to, że dziecku może się nie spodobać życie i świat.

 

chyba dobrze ze kolejne dziecko sprawi im radosc? i dlaczego w kochajacej sie rodzinie dziecku mialoby sie nie podobac?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Candy14,

i dlaczego w kochajacej sie rodzinie dziecku mialoby sie nie podobac?

 

a to jest jakaś gwarancja szczęścia i udanego życia?

 

 

chyba dobrze ze kolejne dziecko sprawi im radosc?

to zależy jakim kosztem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że chłopak, który tu napisał - czegoś się obawia. Być może kolejnych obowiązków, które spadły na niego po urodzeniu się jego pierwszego braciszka? Pamiętaj gritm3n, że to nie Ty jesteś rodzicem i to nie Ty musisz zajmować się młodszym rodzeństwem. Takie obowiązki jak np. zmiana pieluchy (jeśli przyjdzie na świat kolejny brat lub siostra) nie powinny Cię obchodzić. W końcu sam jesteś dzieckiem. Natomiast jakiś wspólny spacer, zabawa, ewentualnie jakaś POMOC przy dziecku - to jest ok, to jak najbardziej, w końcu rodzicom też trochę trza pomóc, jesteś już na tyle duży, by np. móc popilnować malucha z godzinkę, a rodzice np. wybraliby się do kina. ;) Ale NIC NIE MUSISZ. Jedynie z dobrej woli... I pamiętaj, że masz prawo do swojego życia. Jeśli rodzice przypisali Ci za dużo obowiązków z powodu rodzeństwa, to po prostu z nimi o tym porozmawiaj, o tym, jak się z tym czujesz, że czujesz się zaniedbany i wykorzystany. Ja bym tak zrobiła, myślę...

No chyba, że problem tkwi w ZAZDROŚCI. To też jest całkiem możliwe. Rodzice bardziej skupiają uwagę maluchowi, a jeszcze kolejny dzieciak w domu, to "byłaby tragedia". Ale rodzice zapewne tak robią, bo w końcu nie jesteś już mały, masz 15 lat, niedługo będziesz wkraczać w świat dorosłych, rodzice po prostu być może dali Ci więcej luzu, jeśli odnosisz wrażenie, że mają Cię gdzieś... Małemu dziecku trzeba więcej uwagi poświęcić, a rodzice obdarzyli Cię zaufaniem.

Mogę tylko gdybać, jaka jest Twoja sytuacja, bo nie opisałeś za bardzo swojej sytuacji, swoich uczuć z nią związanych.

 

-- 09 maja 2013, 16:12 --

 

PS. Myślę, że jeśli problem tkwi w niepoświęcanej Tobie uwagi przez rodziców, to rozmowa może okazać się bardzo pomocna. Naprawdę, opowiedz rodzicom, że obawiasz się kolejnego braciszka lub siostry, ponieważ już teraz rodzice nie mają dla Ciebie czasu. Powinni to zrozumieć i zacząć się starać, również i Cb usatysfakcjonować. (co nie oznacza, że porzucą swoje plany... ale myślę, że zrobią wszystko byś był szczęśliwy i w końcu zaczną poświęcać Ci więcej czasu)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

moim zdaniem bardzo duza

 

moim zdaniem bardzo mała.

 

 

Idac Twoim tokiem rozumowania ludzie nie powinni sie rozmnazac

 

toteż myślę, choć przekonany nie jestem, że nie powinni, a przynajmniej, te nadwyżki co są głodnych i bezdomnych dzieci adoptować, a nie tworzyć nowe i tamte zostawiać na pastwę losu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

toteż myślę, choć przekonany nie jestem, że nie powinni, a przynajmniej, te nadwyżki co są głodnych i bezdomnych dzieci brać do adopcji, a nie tworzyć nowe i tamte zostawiać na pastwę losu.

ale gdzie wyczytales ze rodzice autora chca splodzic dziecko i zostawic na pastwe losu? :shock:

moim zdaniem bardzo mała.

czyli wychowywanie sie w kochajacej rodzinie unieszczesliwia dzieci?

 

Mysle zmienny, ze juz czas przyznac iz poplynales i bzdury piszesz zamiast isc w zaparte bo to sie robi smieszne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale gdzie wyczytales ze rodzice autora chca splodzic dziecko i zostawic na pastwe losu?

 

nie wyczytałem tego nigdzie, a gdzie wyczytałaś, że ja tak napisałem.

 

apeluję o czytanie ze zrozumieniem, pisałem, że jest mnóstwo dzieci w ciężkiej sytuacji życiowej, które mogłyby być adoptowane i byłoby im lepiej.

tak więc lepiej by było gdyby ludzie je adoptowali a nie tworzyli nowych i te w ciężkiej sytuacji zostały pozostawione samym sobie.

 

i to jest naprawianie, pomniejszanie nieszczęść, a nie tworzenie kolejnych.

 

bardzo humanitarne, logiczne i dojrzałe podejście prezentuje.

 

 

czyli wychowywanie sie w kochajacej rodzinie unieszczesliwia dzieci?

 

wyciągnęłaś błędny logicznie wniosek, bo to że wychowywanie się w kochającej rodzinie nie daje gwarancji udanego życia, nie znaczy, że jest przyczyną tego i że w niekochającej jest lepiej.

 

Mysle zmienny, ze juz czas przyznac iz poplynales i bzdury piszesz zamiast isc w zaparte bo to sie robi smieszne

 

 

w niczym nie popłynąłem, bzdury wychodzą gdy nadinterpretujesz moje wypowiedzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×