Skocz do zawartości
Nerwica.com

Jak sobie poradzic z nerwica ...pomocy!!!


madzia27

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Mam nerwice lekowa , nie mam pojecia skad ona sie u mniee wziela :(

 

Pierwszy atak mialam na swoim slubie , juz w domu sie slabo czulam , myslalam ze to stres ... w czasie przysiegi zrobilo mi sie tak slobo, krecilo sie w glowie , mialam dusznosci ( a to jak wyszla przysiega na tasmie juz nie wspomne , zamiast sie cieszyc , mialam mine jak bym za kare za maz wychodzila :( ) Juz jak ceremonia sie skonczyla , wszystko przeszlo , wiec zwalilam to na nerwy .

pare dni po slubie bylo ok , szykowalismy nasza przeprowadzke do niemiec (moj maz jest niemcem) , az ktoregos razu szlam sama do uzedu i nagle dostalam strasznych zawrotow glowy , znow dusznosci , serce wali jak na zawal .... pamietam jak bardzo sie balam o siebie

Doszlo do tego ze nie moglam wyjsc z domu , bo juz mi sie w glowie krecilo , w sklepie na zakupach prawie mdlalam , przez cala ciaze wyjscie z domu bylo udreka i nie mozliwoscia .

Po urodzeniu corki przeszlo na 3 miesiace , myslalam ze to koniec ... ale wszystko wrocilo , wyjscie do miejsca gdzie jest duzo ludzi w jednym pomieszczeniu doprowadza mnie do mdlosci i tego cholernego krecenia sie w glowie , gdzie nie jestem , od razu szukam drzwi .

 

Nie moge wyjsc ze starszym synem do kina , zakupy i inne atrakcje bo zaraz mam atak

 

Bylam u lekarza psychiatry , dostalam leki , ale co z tego jak jeszcze karmie i nie moge brac ;( Nie moge przestac karmic , bo cora zaraz zaczyna krzyczec plakac itp , a ja z ta nerwica dlugo nie wytrzymam bo glowa mi peka i czuje sie slabo ....

 

Bardzo bym chciala normalnie zyc , ale te cholerstwo nie daje mi spokoju ... Boje sie gdzies isc bo czuje ze zemdleje a kto sie dziecmi zajmie w tym czasie ...

 

Jak ide w miejsca gdzie juz kiedys dostalam ataku to od razu mam nogi jak z waty i czuje ze mdleje

 

Juz nie wiem jak sobie t tym wszystkim radzic ...........

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hej madzia27:) Wiem co przeżywasz , mam podobne objawy. Moja nerwica zaczęła się po urodzeniu trzeciego synka. Nie poszłam do psychiatry bo wiedziałam że przy lekach nie będę mogła karmić. Jak synek skończył rok zdecydowałam że przestaję karmić teraz jestem na leku i chodzę na psychoterapię. Mi też jest ciężko gdzieś wyjść bo boję się że coś mi się stanie przez te słabości i zawroty. Teraz już jest lepiej . Trzeba dać sobie dużo czasu na wyleczenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×