Problem ze sobą

[Yuriko]

Witajcie.

Postanowiłam napisać i zasięgnąć obiektywnej rady, bo po prostu już sobie nie radzę.

Otóż wszystko rozbija się o lęk przed stratą najbliższej mi osoby - chłopaka.

Nieważne, czy mnie zostawi, czy zdradzi, czy mu się znudzę, czy przestanę podobać - boję się.

Mieszkamy razem, (niby) jest dobrze, ale mój lęk (i zazdrość też! ) psują wszystko.

Potrafię wywołać kłótnie obojętnie o co..

Ale nie chcę. Po prostu moja paranoja, bo już tak to nazwę, mnie wykańcza.

Z resztą nie tylko mnie..

Po części rozbija się też to o niepełny brak zaufania, ale z reguły jestem nieufna..

 

Co mam zrobić?

Jak zrozumieć, że naprawdę Mu na mnie zależy?

Jak poradzić sobie z tymi myślami?

 

Przepraszam, pozdrawiam i mam nadzieję na jakiekolwiek rady.

[Arhol]

Rozmowa z nim,samokontrola,jeśli czujesz że sobie nie radzisz - na terapie,jednak głównie zależy to od ciebie czy chcesz to w sobie zwalczyć,nastawienia..

[Gość]

Yuriko, masz zdiagnozowane jakieś zaburzenie osobowości?bo szczerze to polecałabym terapie przeczytawszy co napisałaś,twój lęk jest irracjonalny i na każdej płaszczyżnie dotyczącej utraty chłopaka,bojąc się przyciagamy do siebie skutki naszych mysli,dlatego jest bardzo ważne samoświadomość myśli.

[Yuriko]

Chodzę na terapię, zaburzeń osobowości zdiagnozowanych nie mam.

Jeśli chodzi o nastawienie, to bardzo bym chciała nie mieć tych złych myśli, żeby było dobrze, ale nie wiem już jak mam je, hm, no odpędzić.

[Gość]

Yuriko, mowiłaś o tym na terapii?jak długo na nia chodzisz?terapeuta jest od tego by Ci pomóc rozwiązac problem to fachowiec.

[Yuriko]

Moja terapeutka stwierdziła, że to przez niską samoocenę. Uważam się na nieatrakcyjną->boję się, że mnie zostawi->jem->uważam się za nieatrakcyjną itd.

Po części na pewno miała rację.

Wybaczcie, źle się czułam (czuje?) musiałam o tym komuś nagle powiedzieć, a do terapeutki idę dopiero jutro, ale nie omieszkam się jej o tym powiedzieć.

[Gość]

Yuriko, po to jest forum by pisać co się czuje jak Ci to tylko pomaga,jak pracujesz nad tym bedzie lepiej z pewnością tylko to wymaga czasu,ale poradzisz sobie.Powodzenia jutro na tej terapii i napisz jak było.

[Yuriko]

Pomaga, wygadanie się komuś zawsze pomaga.

Wiem, że wiele czasu minie, ale mam nadzieję, że to pokonam.

Dam znać.

[Gość]

Yuriko, dasz radę będe trzymała kciuki .