Skocz do zawartości
Nerwica.com

Zespół PSSD-dysfunkcje seksualne spowodowane zażywaniem SSRI


media

Rekomendowane odpowiedzi

Więc wierzę, że pomogą te zabiegi i mi. TPS -6 zabiegów koszt 10800 z rabatem 10%, a protokół Saint 17100, który trwa 5 dni i ma się po 10 zabiegów tms dziennie. Lecz Można wziąć nie pełny protokół np 3 dniowy, albo 4. Gdzie będzie się miało 30-40 zabiegów. To koszt 10-13.5 tysięcy.Też jest to duża ilość. Temu pacjentowi, z którym rozmawiałem na temat tmsa, tpsa to po dwóch dniach tmsa protokołu saint zeszła anhedonia. Ale pozniej trzeba stosować terapie powtarzające. np co miesiąc 1 Dzien tmsa sainta + 1 zabieg tps. Czyli 3400 za tmsa z rabatem plus 1800 za tpsa. Ale to zalezy od osoby. Zależy przez jaki czas będą u danego pacjenta utrzymywać się efekty tmsa/tpsa(o ile będą, bo nie każdemu pomaga, lecz dużej grupie osób) Bo jednym osobom takie zabiegi pomoga na pół roku, innym na rok a innej osobie na miesiąc. To trzeba odczuć na sobie by wiedzieć co ile trzeba powtarzać ten zabieg. Wazne jest by, powtarzać te zabiegi regularnie, bo one trwale mogą wyleczyć depresję, bo tms jak i tps odbudowywuje układ nerwowy, zwiększa dużą ilość substancji odpowiadających, za przywrócenie mózgu do neurogenezy(stanu przed dostaniem nerwicy) i regularne wykonywanie takich przez to zabiegów może trwale lub na kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt lat wyleczyć depresję. Niestety to są koszta, lecz może jakieś osobie wystarczac powtarzający sam 1 zabieg tps, co 3 miesiące, który kosztuje 1800 zł. I on będzie odbudowywał nasz układ nerwowy i taki jeden zabieg podtrzymujący efekty antydepresyjne, będzie mógł  wystarczyć by albo mieć dośc niskie objawy depresji, lub całkowicie będzie je zakrywał. Można też stosować co miesiac/dwa/trzy tpsa a tmsa raz na pol roku jeden dzien powtarzajacy i to moze wystarczyc, na wyleczenie depresji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety cholina cdp z kompleksem witamin B co przyjmowałem, obnizyła mi popęd. Od 3-4 dni jej nie przyjmuję już tego suplementu i niestety mam obniżony popęd, niz przed przyjmowaniem tego suplementu i chyba wiekszą anhedonię. Lecz pomógł mi ten suplement na lęki, które mam mniejsze i lepiej mi się myśli.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, pietraspietras napisał(a):

@lukas900 ile objawy te o których piszesz utrzymują ci się ? Pomocy na forum na twoim miejscu bym nie szukał tylko szukałbym wybitnego neurologa . Leczenie na własną rękę może się skończyć tylko gorzej 

Dzięki, że pytasz… 15 lat od masturbacji w stresie coś mnie spięło i zakłuło w kroczu i możliwe, że nerw uszkodziłem. Teraz domniemuje. Bo biorąc antydepresanty przechodziło, ale ostatnio po 4 miesięcznej kuracji odwróciło mi totalnie objawy, a raczej pogorszyło i sądzę, że to PSSD w połączeniu z uszkodzonym nerwem np. sromowym. Niepotrzebnie brałem psychotropy, bo zdrowie mi przez to poleciało. Moje objawy jeśli chodzi o układ moczowo - płciowy to zbyt napięte mięśnie dna miednicy przez co erekcja b. Słaba i w dodatku teraz po lekach nie czuję pełnego pęcherza, parcia w ogóle nie mam, tak samo na dwójkę. Chodzę do toalety na czuja, erekcja słaba, libido jeszcze gorsze, odczucia… coś bym tam w sumie podziałał, ale zero połączenia mózg - fajka. Martwy penis :( zmniejszona potliwość, brak efektu upicia się alkoholem i innych przyjemności, ewidentnie zwalił się układ nagrody we łbie przez tą wortioksetynę. Zapisałem się do Starowicza znów, dawał mi Buspiron, nie brałem… nie wiem sam co mam robić. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wziałem dzisiaj pierwszą dawkę Buspironu, chciałem się was spytać ile powinienem dać czasu lekowi, na sprawdzenie czy poprawi mi się po nim popęd? Czy jak w przeciągu 2-3 tyg nie skoczy mi libido, to już raczej mi go nie podniesie? I powinienem go odstawić? Czy przyjmować go z 2 miesiące?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Pssd98 napisał(a):

Wziałem dzisiaj pierwszą dawkę Buspironu, chciałem się was spytać ile powinienem dać czasu lekowi, na sprawdzenie czy poprawi mi się po nim popęd? Czy jak w przeciągu 2-3 tyg nie skoczy mi libido, to już raczej mi go nie podniesie? I powinienem go odstawić? Czy przyjmować go z 2 miesiące?

Kwestia indywidualna. Podają 7-14 dni pełna "moc". Czytałem, że niektórzy po dniach mieli efekty. Bardzo jestem ciekaw co napiszesz, może sam bym wziął jak pomoże, kusi mnie tak wyrzut dopaminy!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Testowałem buspiron i efekt był tylko na początku leczenia a później zero efektów.Od piątku zaczynam terapię testosteronem bo badania wykazały że mam w normie ale dolna granica. Troszkę boje się ingerować w hormony ale jak nie spróbuje to nie będę wiedział 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, arturop7777 napisał(a):

Od piątku zaczynam terapię testosteronem bo badania wykazały że mam w normie ale dolna granica. Troszkę boje się ingerować w hormony ale jak nie spróbuje to nie będę wiedział 

@pietraspietras jest od 2 lat na testosteronie i po 2 latach, mu teraz PSSD puszcza. Może takie dlugie przyjmowanie testosteronu by pomogło na PSSD. Na innym forum widzialem, że jakas dana grupa pacjentów wyleczyla sie z PSSD przez testosteron, lub testosteron zmniejszal im objawy PSSD.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, arturop7777 napisał(a):

Testowałem buspiron i efekt był tylko na początku leczenia a później zero efektów.Od piątku zaczynam terapię testosteronem bo badania wykazały że mam w normie ale dolna granica. Troszkę boje się ingerować w hormony ale jak nie spróbuje to nie będę wiedział 

Brałem testosteron, zero efektu a skutki uboczne po odstawieniu mogą być nieciekawe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wątpię że to przez testosteron , bo jeśli przez testosteron to efekty powinny być natychmiast , sądzę że to czas zagrał role. Testosteron tylko może pomóc jeśli ktoś ma niedobór lub koksował i źle się odblokował . Moim zdaniem to są zupełnej 2 inne mechanizmy . Zawsze wyższe stężenie testosteronu zwiększy libido u zdrowej osoby przy zachowaniu estrogenów na naturalnym poziomie i prolaktyny . 

W pssd winą jest obniżona dopamina i oksytocyna to moja osobista opinia 

Ciężko powiedzieć czemu objawy trochę odpuszczają , od 2 lat jestem na htz ale ostatnie 2 miesiące pod względem seksualnym trochę się polepsza . Ogólnie lekarze mi powiedział że jeśli jestem zdrowy prędzej czy później wszystko wróci do normy 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Buspiron niestety musiałem odstawić z tego wzgledu, że strasznie mi on nasila ADHD jakie mam. Ale od jutra odnowa spróbuje go zazyc, spróbuje tydzien-dwa wytrzy,mać na nim by sprawdzic czy wzrosnie mi libido.

12 godzin temu, pietraspietras napisał(a):

 

W pssd winą jest obniżona dopamina i oksytocyna to moja osobista opinia 

 

Aktywacja 5ht1a zmniejsza ilość dopaminy w różnych obszarach mózgu, więc to jest bardzo prawdopodobne, że to obniżona aktywność dopaminy wywołuje PSSD.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, arturop7777 napisał(a):

Miałeś jakieś skutki po odstawieniu ? Brałeś jakąś dużą dawkę ?

Nie pamiętam ale branie testosteronu kiedy jest w normie, nawet nisko to jak branie SSRI. W trakcie brania jest się zazwyczaj bezpłodnym a po odstawieniu niekoniecznie płodność musi wróci , jak z PSSD. Nie pakować się jeśli nie trzeba, czytałem, że leki SSRI obniżają teścia, miałem nisko ale w normie, doszedłem do dawek w których teścia miałem ponad norma a libido czy cokolwiek innego nawet nie drgnelo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyjałem tylko jeden raz buspiron, odstawilem jakis czas temu choline cdp z kompleksem witamin B, które zmniejszyły mi popęd seksualny i teraz zauwazylem że naprawdę po tej jednej dawce buspironu, cos mi sie odblokowało w głowie i mam lepsze samopoczucie, zmniejszyła się trochę  ta anhedonia, ta dopamina wpłyneła na mnie pozytywniew jakims stopniu się zmniejszyły moje niedobory dopaminy, jakie miałem odczuwam to. Mam teraz lekko lepsze libido. Przetrawilem w swojej glowie wiele problemow z jakimi się wzmagałem i nie mogłem sobie latami z nimi poradzić. Za 2 dni znowu przyjmę buspiron i zaczne go stosować co drugi dzien na początek. Przez tydzien/dwa. Chyba ze nie dam rady na nim funkcjonować bo mi strasznie ADHD podnosi. Mam tez mniejszy lęk.

Edytowane przez Pssd98

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Pssd98 napisał(a):

Przyjałem tylko jeden raz buspiron, odstawilem jakis czas temu choline cdp z kompleksem witamin B, które zmniejszyły mi popęd seksualny i teraz zauwazylem że naprawdę po tej jednej dawce buspironu, cos mi sie odblokowało w głowie i mam lepsze samopoczucie, zmniejszyła się trochę  ta anhedonia, ta dopamina wpłyneła na mnie pozytywniew jakims stopniu się zmniejszyły moje niedobory dopaminy, jakie miałem odczuwam to. Mam teraz lekko lepsze libido. Przetrawilem w swojej glowie wiele problemow z jakimi się wzmagałem i nie mogłem sobie latami z nimi poradzić. Za 2 dni znowu przyjmę buspiron i zaczne go stosować co drugi dzien na początek. Przez tydzien/dwa. Chyba ze nie dam rady na nim funkcjonować bo mi strasznie ADHD podnosi. Mam tez mniejszy lęk.

Ale co masz na mysli mówiąc "odblokowało w głowie" i co z libido? Co masz na myśli mówiąc "lekko" lepsze libido. Coraz poważniej rozważam wzięcie tego leku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Heniu napisał(a):

Ale co masz na mysli mówiąc "odblokowało w głowie" i co z libido? Co masz na myśli mówiąc "lekko" lepsze libido. Coraz poważniej rozważam wzięcie tego leku

Ogólnie zadręczały mnie przez dlugi czas, od lat różne problemy, których nie mogłem przetrawić. I po wzieciu buspironu jakoś poukladałem sobie w miarę bałagan w głowie jaki miałem. A bez przyjecia tego leku, przy objawach mojej depresji, było ciężko sobie poradzić z pewnymi dręczącymi mnie myślami. Jakoś lepiej się poczułęm, mam trochę lepsze samopoczucie, niż wcześniej. Mam po prostu trochę większy popęd, niż wcześniej. W wiekszym stopniu odczuwam popęd do dziewczyn , niz przed przyjęciem Buspironu. Ale nie wzrosło mi znacznie libido, lecz się tylko lekko poprawiło.

Edytowane przez Pssd98

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.07.2024 o 08:12, Pssd98 napisał(a):

Ogólnie zadręczały mnie przez dlugi czas, od lat różne problemy, których nie mogłem przetrawić. I po wzieciu buspironu jakoś poukladałem sobie w miarę bałagan w głowie jaki miałem. A bez przyjecia tego leku, przy objawach mojej depresji, było ciężko sobie poradzić z pewnymi dręczącymi mnie myślami. Jakoś lepiej się poczułęm, mam trochę lepsze samopoczucie, niż wcześniej. Mam po prostu trochę większy popęd, niż wcześniej. W wiekszym stopniu odczuwam popęd do dziewczyn , niz przed przyjęciem Buspironu. Ale nie wzrosło mi znacznie libido, lecz się tylko lekko poprawiło.

I jak tam? Wróciłeś do leku? Coś się zmieniło?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ok 2 tyg temu dostałem buspiron+ inny lek antydepresyjny ssri jeśli się nie mylę, dopiero wieczorem wczoraj wziąłem jeden buspiron i póki co nic nie widzę działania, drugiego nie biorę póki co, ale z tego co widzę to buspiron ma zastosowanie czysto anty lękowe więc wątpię, że mi się zrodzi działanie pro seksualne ale może pociągnę temat tydzień jak nie będzie skutków ubocznych żadnych i może coś się wydarzy dobrego ponieważ ulotka lub informacje w internecie takie typowo medyczne określają czas pełnego działania skutków tego leku po ok tygodniu dopiero więc zobaczymy będę starał się Was informować na bieżąco jeśli chcecie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Lukashek napisał(a):

Ja ok 2 tyg temu dostałem buspiron+ inny lek antydepresyjny ssri jeśli się nie mylę, dopiero wieczorem wczoraj wziąłem jeden buspiron i póki co nic nie widzę działania, drugiego nie biorę póki co, ale z tego co widzę to buspiron ma zastosowanie czysto anty lękowe więc wątpię, że mi się zrodzi działanie pro seksualne ale może pociągnę temat tydzień jak nie będzie skutków ubocznych żadnych i może coś się wydarzy dobrego ponieważ ulotka lub informacje w internecie takie typowo medyczne określają czas pełnego działania skutków tego leku po ok tygodniu dopiero więc zobaczymy będę starał się Was informować na bieżąco jeśli chcecie 

Tak, informuj co i jak, bo sam się zastanawiam…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.07.2024 o 15:20, Heniu napisał(a):

I jak tam? Wróciłeś do leku? Coś się zmieniło?

Nie zastosowałem jednak tego buspironu, ponieważ miałem darmowa konsultacje z neurobiologiem, właśnie tym który tutaj ostatnio opisywali że wyszedł z pssd po 6 latach  i psychoterapeuta zalecił mi bym zrezygnował z przyjmowania buspironu i wszystkich leków. Sam go też psychoterapeuta stosował i mu nie pomógł. Neurobiolog powiedział mi by wyjść z pssd nie można już stymulować mózgu zadymi lekami bo to nie działa a trzeba zmusić mózg by sam się on zregenerował, przez okres iluś lat. Do tego jest potrzebna odpowiednia dieta, stosowana przez ileś lat, regularne uprawianie sportu i stosowanie psychoterapii na leczenie depresji, anhedonii. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie brałem leków z 10 lat i nie bardzo mi cokolwiek wróciło ile można czekać na cud? 

 

A taki sildenafil chociaż nie biorę tego często w kilkanaście minut podziała więc o co w tym wszystkim chodzi? Podejrzewam jak większość, że czegoś może brakuje w mózgu myślicie, że to serotonina/dopa mina? 

 

Oczywiście nie jestem zwolennikiem sildenafilu bo nie można go ciągle brać sam producent nie zaleca raczej tego, to był tylko przykład 

Edytowane przez Lukashek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim, jestem tu nowy (wczoraj założyłem konto) i potrzebuję waszej pomocy. W maju tego roku skończyłem branie leku Wellbox, który brałem przez ponad 2 lata w ramach leczenia nerwicy lękowej (do lekarza zgłosiłem się, ponieważ miałem niskie libido po cyklu na testosteronie i nandrolonie). Moje libido, które było i tak niskie bo się słabo odblokowałem obniżyło się już w drugim tygodniu od brania tego leku, ale tera po odstawieniu moje libido szoruje po dnie. Mam wrażenie, że mój penis jest lekko znieczulony, bywało że nie mogłem osiągnąć orgazmu. Seks przestał mnie w ogóle interesować, a prawdę mówiąc to powoli wszystko mnie przestaje interesować, moje życie stało się tylko cierpieniem. Mój psychiatra polecił mi czytać książki erotyczne bo twierdzi że jestem gdzieś w głowie przyblokowany. Zgodziłem się na taki sposób leczenia, bo rozumiem że jednak nie chce mnie faszerować lekami ale ja już tak nie mogę, to trwa za długo, ja chcę w końcu cieszyć się życiem a nie tkwić w miejscu. Niedawno rzuciła mnie dziewczyna, podejrzewam że mój brak pożądania był kolejną cegiełką w tym wszystkim, ja sam natomiast unikam kontaktu z kobietami. Nie chodzę na imprezy, bo boję się że gdy skończę z nowo poznaną kobietą w łóżku to po prostu się zbłaźnię i wyjdzie jak zwykle. Dodam tylko że mam poranne erekcje, porno filmy i soft zdjęcia działają, jednak nie chce się masturbować bo chce zbudować normalną relację a nie tylko tłuc kindybała jak Biedroń matkę. Czuję też że mam obniżony nastrój, stałem się oziębły emocjonalnie w zamian za to mam lepszy refleks i łatwiej mi podejmować trudne decyzje. To wszystko już trwa za długo i muszę coś zmienić, samotność mnie strasznie dobija, chociaż usilnie staram się sobie wmówić że jestem w stanie samemu sobie poradzić ze wszystkim. Już nie wiem co mam robić, gdzie się zgłosić po pomoc i czy jest sens to robić bo już nawet nie pamiętam jak to jest mieć dobry seks i po prostu nie mam żadnego punktu odniesienia, co nie zmienia faktu że wiem że to co  teraz się dzieje nie jest normalne. Możecie mi polecić może kogoś, kto mógłby mi z tym pomóc? Albo może ktoś z was miał coś podobnego do tego co mi się dzieje i ma jakieś wskazówki co robić, żeby chociaż złagodzić moje cierpienie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Mizeria napisał(a):

Cześć wszystkim, jestem tu nowy (wczoraj założyłem konto) i potrzebuję waszej pomocy. W maju tego roku skończyłem branie leku Wellbox, który brałem przez ponad 2 lata w ramach leczenia nerwicy lękowej (do lekarza zgłosiłem się, ponieważ miałem niskie libido po cyklu na testosteronie i nandrolonie). Moje libido, które było i tak niskie bo się słabo odblokowałem obniżyło się już w drugim tygodniu od brania tego leku, ale tera po odstawieniu moje libido szoruje po dnie. Mam wrażenie, że mój penis jest lekko znieczulony, bywało że nie mogłem osiągnąć orgazmu. Seks przestał mnie w ogóle interesować, a prawdę mówiąc to powoli wszystko mnie przestaje interesować, moje życie stało się tylko cierpieniem. Mój psychiatra polecił mi czytać książki erotyczne bo twierdzi że jestem gdzieś w głowie przyblokowany. Zgodziłem się na taki sposób leczenia, bo rozumiem że jednak nie chce mnie faszerować lekami ale ja już tak nie mogę, to trwa za długo, ja chcę w końcu cieszyć się życiem a nie tkwić w miejscu. Niedawno rzuciła mnie dziewczyna, podejrzewam że mój brak pożądania był kolejną cegiełką w tym wszystkim, ja sam natomiast unikam kontaktu z kobietami. Nie chodzę na imprezy, bo boję się że gdy skończę z nowo poznaną kobietą w łóżku to po prostu się zbłaźnię i wyjdzie jak zwykle. Dodam tylko że mam poranne erekcje, porno filmy i soft zdjęcia działają, jednak nie chce się masturbować bo chce zbudować normalną relację a nie tylko tłuc kindybała jak Biedroń matkę. Czuję też że mam obniżony nastrój, stałem się oziębły emocjonalnie w zamian za to mam lepszy refleks i łatwiej mi podejmować trudne decyzje. To wszystko już trwa za długo i muszę coś zmienić, samotność mnie strasznie dobija, chociaż usilnie staram się sobie wmówić że jestem w stanie samemu sobie poradzić ze wszystkim. Już nie wiem co mam robić, gdzie się zgłosić po pomoc i czy jest sens to robić bo już nawet nie pamiętam jak to jest mieć dobry seks i po prostu nie mam żadnego punktu odniesienia, co nie zmienia faktu że wiem że to co  teraz się dzieje nie jest normalne. Możecie mi polecić może kogoś, kto mógłby mi z tym pomóc? Albo może ktoś z was miał coś podobnego do tego co mi się dzieje i ma jakieś wskazówki co robić, żeby chociaż złagodzić moje cierpienie?

Przeczytałeś choć trochę tego tematu? Od maja to jakieś 2 miesiące, więc praktycznie nic, czekaj. Ja odstawiłem wraz z nowym rokiem i nadal czekam. Ale 2 miesiące to jeszcze "w normie", niedługo może wróci wszystko do siebie. Ale mam pytanie odnośnie odblokuj twojego po testosteronie, co masz na myśli mówiąc, że słabo się odblokowałeś? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×