Skocz do zawartości
Nerwica.com

Leki nasenne.Wątek zbiorczy.


adelkowska

Rekomendowane odpowiedzi

O matko wymieniacie tutaj takie nazwy których ja w życiu nie słyszałam ani się z nimi nie spotkałam : Lerivon, Amitryptylina, Doxepina, Trazodon, Mianseryna (Lerivon), Hydroxyzyna etc. to według mnie jedno wielkie "czary mary". Czy to jest na receptę? Czy to nie ogłupia?

Wszak przyznaje się do tego, iż nie znam się w tym temacie i nawet jeżeli coś jest na receptę to może i by mi się udało wykombinować i dostać to w aptece, aczkolwiek czy ja na drugi dzień bedę "trzeźwo" myśleć i czy bedę na tzw. wysokich obrotach?

Kurcze ja wymieniłam tylko 3 leki, ktore znam, czyli Nervosol, Nervimix i Deprim, a Wy mnie tu zasypaliście stosem innych, poważnych leków :)

W przeciągu tych 4 dni przez które nic nie pisałam wypróbowałam na sobie Nervosol ( z soboty na niedzielę - specjalnie w weekend żebym ewentualne skutki uboczne miała w domu a nie w pracy). Nervosol moim zdaniem nie podziałał w ogóle, a rano w niedziele miałam zgagę i nie wiem czy ona była spowodowana Nervosolem, czy też litrem mleka, ktore wypiłam w przeddzień wieczorem :)

A ktoś miał styczność z tym Nervomixem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprobuj Bellergotu, ja kupowalam go bez recepty. Nie zamula, nie oglupia i nie jest lekiem antydepresyjnym. Spalam po nim dobrze i nie mialam zadnych objawow ubocznych. Robi go Herbapol i jest to lek poniekad ziolowy, zawiera miedzy innymi alkaloidy z pokrzyku i sporyszu, a wiec substancje naturalne. Stosuj sie do ulotki informujacej z opakowania, bo jednak cukierki to to nie sa ;)

 

[Dodane po edycji:]

 

Admin niepotrzebnie polaczyl dwa tematy, stad to zamieszanie w kwestii lekow :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Leki typu zolpidem mocno uzalezniają jak ktoś zje paczke i tablet zabraknie mówie odrazu że ma nocke z głowy zacznie kombinowac skąd jak wziąsc jaką scieme puscic doktorowi.

tym bardziej ze leki są bardzo tanie

 

Leki typu zolpidem NIE uzależniają. Może występować uzależnienie psychiczne tak jak od telewizji, komputera, hazardu, witaminy C. A jak ktoś bierze dużo to widocznie ma problemy z psychiką i to nie takie na jakie się leczy, albo po prostu hmm jakby to delikatnie ująć, mało wie. Do tego jak ktoś tego bierze za dużo i za długo następuje tak zwane zjawisko tolerancji i te leki właściwie przestają działać. W porównaniu z innymi lekami nasennymi są bardzo bezpieczne. Cholernie ciężko je przedawkować (nie mówimy tutaj o jakiś dziwnych reakcjach organizmu, jak ktos jest uczulony na orzeszki ziemne, to nawet ćwierć orzeszka może go zabić)

 

 

Radzę więcej czytać i zdobyć więcej informacji na temat o którym się pisze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zakupiłam sobie w aptece ten Bellergot oraz Nervomix. Zamierzam wypróbować zarówno jeden jak i drugi, aczkolwiek rzecz jasna, że ich ze sobą nie połącze - no desperatką to ja nie jestem :)

Dzisiaj na noc wypróbuje Bellergot i sprawdzę na sobie jego działanie. Przyznam, że przeglądałam również inne fora internetowe i natrafiłam na przeróżne wątki zarówno jednego jak i drugiego produktu i zarówno za jednym jak i za drugim przemawia wiele osób.

Tak, czy siak trzeba przetestować, bo w takim napięciu i z wiecznymi worami pod oczyma to ja długo nie pociągnę. Swoją drogą to czy ten Nervomix można stosować cały czas, czy tylko doraźnie? To samo pytanie kieruje w stronę Bellergotu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bellergot stosuje sie regularnie przez jakis czas (jaki dokladnie- powinnas przeczytac w ulotce) Potem robi sie kilkudniowa przerwe i mozna stosowac znowu. Ja przyjmowalam dwie-trzy tabletki codziennie na noc przez miesiac, a potem robilam tydzien przerwy. Taki system zapozyczylam od mamy, ktorej lek ten przepisywal lekarz. On wlasnie polecil jej tak go uzywac.

 

Najlepiej brac Retard, jest moim zdaniem skuteczniejszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bralam Stilnox trzy tygodnie, a potem przestal dzialac. Takze jakos sobie uzaleznienia fizycznego od tego specyfiku nie umiem wyobrazic.

 

Jesli juz o lekach mowa to stosowalam chyba wszystko: Elenium, Relanium, Rudotel, Stilnox, Lorafen, Noctofer, Trittico, Mirzaten, Oxazepam, Afobam, Ketrel, Imovane, Lerivon, Hydroxyzinum, Estazolam, Tisercin i pewnie pare innych, ktorych nie pamietam.

Wiem, ze nie wszystkie sa typowo nasenne, ale mnie usypiaja czesto leki uspakajajace i przeciwlekowe.

 

Elenium, Relanium, Rudotel, Trittico, Mirzaten i Hydroksyzyna nie dzialaly mnie wcale, nawet brane w duzych dawkach.

Na Stilnox, Lorafen, Noctofer, Ketrel oraz Imovane szybko wytworzyla sie tolerancja.

Oxazepamu lekarz nie chcial mi dluzej przepisywac, choc dzialal dobrze.

Z Afobamu zrezygnowalam sama, bo znalazlam cos lepszego.

 

Najgorzej bylo z Estazolamem. Lekarze wypisywali go chetnie, a ze dzialal caly czas tak samo i nie mial skutkow ubocznych, wiec bralam bez opamietania. Po jakims czasie organizm zaczal domagac sie wiekszych dawek, pojawily sie nerwowosc, zmiany nastroju i coraz wieksza agresja wzgledem otoczenia, w tym bliskich mi osob. Zorientowalam sie na szczescie, ze winna jest ta "pigulka szczescia" i powolutku odstawilam. Dalam rade sama bez detoxu.

 

Moim faworytem na sen jest kombinacja 30-60 mg Lerivonu plus 25 mg Tisercinu. Usypia bez pudla i nie muli nastepnego dnia (przynajmniej mnie). Jesli ktos czuje sie senny w dzien, moze podzielic Tisercin i brac polowke.

 

[Dodane po edycji:]

 

Zapomnialam o Selofenie. Dzialal przez krotki czas, ok dwoch tygodni, potem przestal.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już od 4 dni regularnie na noc zażywam Bellergot. Rano dzięki Bogu nie wstaje przymulona, aczkolwiek nie powiem też żebym zrywała się z łóżka niczym skowronek.

Tak naprawdę rzeczywiście lepiej śpię i szybciej zasypiam, co nie znaczy, że chodzę spać z kurami :D Nervomix również zażyłam wczoraj w środku dnia, kiedy to byłam w pracy. Mój szef przyniósł mi mój ostatni projekt i bezczelnie rzucił go na moje biurko twierdząc przy tym, że jest gówno wart :cry: No po tej calej akcji połknęłam za jednym razem 2 tabletki Nervomixu i całe szczęście po 1,5 godziny byłam już trochę spokojniejsza, a dzisiaj cały wieczór spędziłam na poprawianiu mojego projektu :cry:

Za 2-3 dni napiszę jak idzie moja kuracja tymi tabletkami, oraz czy mam troszkę spokojniejsze nerwy. Mam nadzieję, że wszystko się jakoś unormuje - moje nerwy, praca, stres, bo inaczej za kilka lat wyląduje albo na kozetce u psychiatry, albo w pokoju bez klamek :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Klaudia, to dobrze, ze lepiej sypiasz.

 

Dawno temu, kiedy moje problemy ze snem nie byly tak ekstremalne, pomagala mi taka kombinacja: trzy lyzki stolowe Neospasminy, cztery Tabletki uspokajajace (tak sie nazywaja, sa ziolowe) i szklanka cieplego mleka z lyzka miodu.

 

Probowalam tez brac tak intensywnie reklamowana Melatonine, ale to byl niewypal. Bellergot spisywal sie o wiele lepiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Anno zgodzę się z Tobą, że reklamowane leki są najczęściej PRZEREKLAMOWANE.

Melatonina, Deprim, Etopiryna czy też Nurofen, to leki, które w ogóle na mnie nie działają (Meletoniny nie probowałam), już nie wspomne o Apapie, czy też tabletkach na grype.

Neospasmina i Tabletki uspokajające to o ile wiem polskie leki. Nasze rodzime produkty farmaceutyczne są o wiele tańsze a i nierzadko skuteczniejsze, nie mniej jednak panie w aptekach najczęściej wciskają te zagraniczne, droższe odpowiedniki (pewnie wyższa marża, a co za tym idzie większa kasa). No, ale jeżeli ktoś się w ogóle nie zna na lekach, to idąc do tej apteki kupi to, co mu farmaceutka zaproponuje :?

Niestety nie mam w domu Neospasminy, ale wiem, że moja mama ma te Tabletki uspokajające, a skoro to są leki ziołowe, to nie zaszkodzi tego spróbować.

 

A wracając do Bellergotu i Nervomixu, to stosuje je regularnie, aczkolwiek raz śpię lepiej a raz gorzej, ale i tak już jest o niebo lepiej niż wcześniej, kiedy to całą noc wierciłam się na łóżku.

A czy te wszystkie leki ułatwiające zasypianie można zażywać w ciągu dnia np. dorywczo, gdy się zdenerwujemy? Jak ostatnio zażyłam ten Nervomix w ciągu dnia to trochę się uspokoiłam, ale w ogóle nie czułam się śpiąca pomimo tego, że on ułatwia zasypianie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bellergot dlugo utrzymuje sie w organizmie, takze brac przy zdenerwowaniu raczej sensu nie ma.

 

Juz lepiej lyknac ten Nervomix, Tabletki uspakajajace czy ze dwie lyzki Neospasminki. A jeszcze lepiej wypic lampke czerwonego wina, z tym, ze to w pracy niestety nie przejdzie.

 

[Dodane po edycji:]

 

Mozna tez wyprobowac ziolowy lek nasenny Benosen. Nigdy nie bralam, ale jest tani (10 zl) a opis brzmi ciekawie:

 

Benosen® zawiera L-teaninę, naturalną substancję rozpuszczalną w wodzie. Jest pochodną kwasu glutaminowego, związku ułatwiającego przewodzenie impulsów nerwowych. L-teanina jest łatwo przyswajalna przez mózg, gdzie uczestniczy w przemianach chemicznych związanych z odczuwanym nastrojem i samopoczuciem. L-teanina ułatwia zrelaksowanie się, odprężenie oraz zaśnięcie, dlatego może być stosowana przez osoby mające problemy ze snem. Drugim aktywnym składnikiem preparatu jest Humulus lupulus (wyciąg z chmielu), stosowany w tradycji ludowej jako środek ułatwiający zasypianie. Wyciąg z chmielu jest źródłem flawonoidów i lupuliny. Lupulina wykazuje właściwości uspokajające i relaksujące oraz ułatwiające zasypianie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ta Neospasmina jest naprawdę skuteczna i tania jak przysłowiowy barszcz (ok. 5zł).

Kupiłam ją sobie w aptece i wypróbowałam przed snem. Przyznam, że podchodziłam do niej bardzo sceptycznie, ale okazała się skuteczna i lepsza od Bellergotu. Wszak wiadomo, że każdy ma inny organizm, które reaguje inaczej na leki a mnie pomogła polska i tania Neospasmina.

W takim razie odrzucam Bellergot, ponieważ nie ma chyba sensu zażywać wszystko jeśli ten jeden tylko okazał się tak naprawdę skuteczny.

 

Nervomix podaruje sobie jako tabletki zażywane przed spaniem, gdyż on lepiej mi pomaga w sytuacjach stresowych - no, a skoro pomaga i dodatkowo nie działa inwazyjnie, to będę go stosować, aczkolwiek tylko doraźnie. W pracy już się ze mnie śmieją, ponieważ od paru dni chodzę do apteki i wykupuje polecane przez Panią Annę.R. leki a moja torebka zaczyna przypominać przenośną apteczkę :)

 

Pani Aniu mam jeszcze do Pani jedno pytanie (bo Pani jak dla mnie jest tutaj ekspertką :smile: ). Czy takie bądź co bądź częste zażywanie leków może doprowadzić w późniejszym czasie do uodpornienia na nie? Czy Neospasmina i Nervomix mogą się po pewnym czasie okazać nieskuteczne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciesze sie, ze Neospasmina pomaga ;)

 

Na podstawie wlasnych doswiadczen moge powiedziec, ze leki ziolowe sa bezpieczne i nie uzalezniaja, ale brane regularnie moga prowadzc do zwiekszonej tolerancji organizmu na skladniki leku.

To znaczy, ze trzeba brac coraz wieksze dawki, zeby pomogly.

U mnie po jakims czasie przestaly dzialac, ale ja mam ekstremalne problemy ze snem.

 

Jesli zaobserwuje sie, ze skutecznosc jest mniejsza, trzeba lek na jakis czas odstawic. Potem mozna do niego powrocic i znowu powinien dobrze dzialac.

 

Teraz mamy taka roznorodnosc lekow w aptekach, ze bez problemu znajdzie sie jakies zamienniki.

 

Sama wyprobuje ten Benosen, bo mam slabosc do zielonej herbatki i chmielu :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale się zapuściłam z odpowiedziami na forum - kurcze, no już tyle dni mnie tu nie było, ale to tylko i wyłącznie brak czasu :(

Pani Anno zakupila już Pani Benosen? Działa? Skoro jest w nim chmiel, to przy zwiększonej dawce człowiek powinien spać jak dziecko :mrgreen: Oczywiście, nie żebym coś wiedziała w tym temacie :lol:

A wracając do naszych ziołowych leków, to kontynuowana przeze mnie kuracja okazuje się skuteczna. Także pozostaje wierna Neospasmince a Nervomixowi od czasu do czasu - w sytuacjach krytycznych. Swoją drogą, to jestem ciekawa, czy gdybym odstawiła leki znowu miałabym problemy z zaśnięciem?

Teraz może nie padam jak kamień na łóżko i nie zasypiam w 2 minuty, ale nie trwa to dłużej niż 30 minut.....a jak już zasne, to nic mnie nie obudzi - no oprócz zegarka, który wyje niemiłosiernie, że czas wstawać do pracy :smile:

 

Pani Anno piszę Pani o swoich ekstremalnych kłopotach z zasypianiem. A mogę wiedzieć jaki Pani sobie z tym radzi? Silniejsze leki? Wieczorne spacery?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie tez dlugo tu nie bylo, ale mam nowe zajecie- nianczenie kociaczka devon rex :D

Corcia dostala go na prezent urodzinowy, ale to mnie nie opuszcza ani na krok.

 

Kupilam Benosen i dziala bardzo dobrze. Zasypiam szybko, a rano nie mam klopotow ze wstawaniem. Takze moge go polecic z czystym sumieniem.

 

Co do moich problemow ze snem, to niestety pomogly mi dopiero silne leki, niesmiertelny duet Lerivon-Tisercin. Staram sie okresowo rezygnowac z Tisercinu, bo w polaczeniu z mianseryna bardzo wzmaga apetyt, a ja niestety ciagle na diecie ;)

 

Zadne metody naturalne typu spacery,sport, wieczorna kapiel czy tez leki ziolowe u mnie sie nie sprawdzily. Pozostaje mi jedynie farmakoterapia.

Benosen mam zamiar stosowac doraznie w przerwach od Tisercinu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w dniu dzisiejszym również nadrabiam zaległości na forum.

Swoją drogą to zazdroszczę kotka - sama chciałabym mieć takiego, ale nigdy mieć nie będę, bo mam alergię na futrzaki :( Co najwyżej chyba węża albo żółwia mogę sobie kupić :D

 

Wracając do tematu, to przyznam, że jestem mile zaskoczona, że Benosen Pani pomógł, gdyż przy takich silnych lekach, które Pani stosuje taki Benosen wydaje się być jak niewielka kropelka w morzu. Sama zastanawiam się, czy sobie go przypadkiem nie zakupić - zamiennie z Neospasminą i Nervomixem, gdyż trochę obawiam się, że przy takim regularnym ich zażywaniu w końcu się od nich uzależnie.

A proszę mi jeszcze powiedzieć/napisać, czy takie długotrwale stosowanie - nawet takiej ziołowej Neospasminy czy Nerwomixu może jakoś wpłynąć destrukcyjnie na żołądek i wątrobę? Czy Pani stosuje jakieś osłonowe leki? A może pić jogurty?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie sadze, aby te leki mogly uszkadzac zoladek lub watrobe. W koncu bierzemy tu naprawde sporo silniejszych medykamentow, a nasze watroby maja sie niezle ;)

 

Ja pije swiezo zmielone siemie lniane (nie tylko oslonowo, rowniez przeciwdepresyjnie- te slynne kwasy omega 3-6-9) oraz maslanke lub jogurty niskotluszczowe. Poza tym robie sobie kuracje lekiem o nazwie Heparegen. Polecil mi go moj lekarz i jest naprawde skuteczny, bo proby watrobowe mam bardzo dobre.

 

Co do kotka, to devony podobno nie alergizuja, bo nie maja podsierscia. Moj jest naprawde lysiutki :D

Jesli chodzi o Benosen, to mnie sama zaskoczyl tak dobrym dzialaniem. W ogole lubie firme Walmark, maja tanie i dobrej jakosci suplementy, w tym wiele srodkow naturalnych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gdy nie było ze mną jeszcze tak żle brałam hydroksyzya 2x25mg na noc,ale nie zawsze zasypiałam i często się w nocy budziłam, teraz biorę Imovane 7,5 mg na noc i budzę się po nim rześka i wypoczęta, czuje się bardzo dobrze. Ale ten lek można brać tylko max. 4 tygodnie.

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wow chyba Heparegen jest pierwszym z nielicznych lekow, które kojarze :)

Moja mama właśnie ten lak zażywa - również z polecenia lekarza

 

Ja nie zażywam żadnych leków ochronnych-osłonowych, ale kiedyś jak chorowałam na nerki, to osłonowo zażywałam Famogast (o ile dobrze pamiętam).

 

Mnie skończyła się już Neospasmina, a więc wczoraj zażyłam przed snem Nervomix i zasnęłam bez większych problemów. Zastanawiam się, czy nie odstawić tych tabletek na kilka nocy i nie próbować zasypiać samodzielnie, bez żadnych wspomagaczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×