Skocz do zawartości
Nerwica.com

SZUKAM POMOCY!!!


dasajev

Rekomendowane odpowiedzi

Może po krótce opiszę swoją historie.Wychowałem się w ciężkiej dzielnicy i ciężkim domu.Od najmłodszych lat pierw biłem bity i zastraszny pózniej sam to czyniłem wobec innych.Byłem sportowcem,człowiekiem silnym prężnym,na osiedlu miałem towarzystwo jakie miałem.Bijatyki,włamania,rozboje,awantury,handel dragami,radia,samochody,biłem się nawet za pieniądzę!było oki do pewnego czasu....miałem 21 lat gdy uciekłem do Londynu przed wspólnikami i wymiarem sprawiedliwości,po rocznej banicie i powrocie do innego miejsca zamieszkania poznałem dziewczyne,moja mama sie przeprowadziła,odciąłem się od towarzystwa poznałem dziewczynę z którą próbowałem sobię ułożyć życię,które totalnie mnie uspokojiła i wyciszyła!!!W między czasie zacząłem się udzielać w zawodzie który pokochałem(budownictwo),w między czasie byłem we Francji,pracowałem w delegacjach-bardzo mnie to wciągneło.Wpadłem w pracoholizm,totalny wir pracy.Było pieknie poznałem przyjaciela z którym otworzyłem własną firmę.Mój związek się rozpadał ,ale poznałem nową dziewczyn ę ,którą pokochałem od pierwszego wejrzenia,byłem porządnym człowiekiem.Cieszyło mnie to,na każdym kroku starałem się pomóc innym,koło największej krzywdy nie przechodziłem obojętnie...i tu się zaczeły schody!Zamieszkaliśmy razem,ja wynająłem mieszkanie,sam własnymi rękami je wyremontowałem,po upadku firmy wróciłem do pracy,kupiłem sobie wymarzonego towarzysza psa,którego również pokochałem,niby byłem szczęśliwy ale....no właśnie ale...,nie wiem co się stało...Coś we mnie weszło,lęk ,strach.Kiedy moja wybranka serca proponowała mi wielokrotnie dyskotekii,imprezy,we mnie pojawiał się lęk ,strach,obawy,nie wiem przed czym!!!Dziś jestem 28-letnim porządnym człowiekiem,który wrócił nawet do szkoły,ale sam nie wiem co mam zrobić...dziś jest 10-lecie firmy w której moja M. pracuje a ja siedzę w domu i płaczę bo ona powiedziała ,że to koniec:-(odczuwam strach lęk,sam nie wiem przed czym,przed towarzystwem,samooceną???czuje się jak ciota:-(błagam pomóżcie mi bo ja nie dam rady juz w sobie tego duśić!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hey, po pierwsze, czy porozmawiałeś otwarcie ze swoja kobieta? Powiedziałeś jej co się dzieje, dlaczego unikasz wyjść na imprezy itp? Myślę, że rozmowa i zaufanie jest podstawą w związku, nie dopuszczaj do tego, aby Twoja partnerka wiecznie się zastanawiała co się dzieje.... Co do lęku, ważne jak reagujesz na propozycje wyjścia. Jak reaguje Twoje ciało i umysł. Usiądź spokojnie i pomyśl, czego się boisz w miejscu w które masz iść, co Cie odstrasza, jakie myśli temu towarzyszą. I gratuluję powrotu na właściwą drogę życia, godne podziwy i rzadko spotykane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem Cię. Myśle , że jest w Tobie głęboko ukryty lęk , przed powrotem do tamtego życia..Nie zmieniaj się. Absolutnie się nie zmieniaj.Wiem , ze to trudne.Porozmawiaj zeswoją dziewczyną.Szczerze powiedz jej , co czujesz.Jeśli nie zrozumie , to pozwol jej odejść..Może potrzebuje odpocząć , pomyśleć , zastanowić sie czego chce...? Trzymaj sie .Nie poddawaj się czarnym myślom.Jesteś silny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×