Skocz do zawartości
Nerwica.com

Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia


maura

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich ! Jestem nowy na tym forum tj, po pierwszej wizycie u psychiatry ( ciężko było sie zdecydować ale pierwszy kontakt SUPER) Zdiagnozował u mnie lekką depresje i niska samoocenę ( błedy rodziców w czasie dzieciństwa) . Stwierdził ze w miom przypadku najlepsza będzie psychoterapia ( poznawczo behawioralna) z elementami farmakoterapii. Czego mogę się spodziewac po takiej terapii ( lekarz mówił ze łatwo nie będzie), ewentualnie jakie leki może zapisać , narazie zapisał zomiren 0,5 na lepszy sen i złagodzenie lęków . Nie chce go brac długo bo podobno uzaleznia . Proszę o jakies sugestie , wasze doświadczenia w tym temacie . Dzięki piękne , Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niewiele mozna powiedziec w tak ogólnym temacie.

proponuje udac sie do terapeuty, on postawi swoją 'diagnoze' i wszystko ci wyjaśni. na nfz możesz miec duzy klopot ze znalezieniem terapeuty beh - pozn. o samej terapii jest duzo ston w necie

jesli to lekka depresja to leki mozesz sobie darować. chociaz coś cię skłoniło do pojscia do psychiatry, co? problemy ze snem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak u Was wygląda terapia? Bo ja mam z tym problem.. Chodzę prywatnie. Byłam już..3 razy? I tak naprawdę te wizyty są strasznie krótkie, nic nie wnoszące, a kosztowne.. (100 zł od wizyty). Nie mam na tyle pieniędzy, a nie widzę, żeby mi to pomagało. Wygląda to tak, że on coś robi na komputerze, pyta, co u mnie, ja mu daję kartkę, na której napisałam swoje myśli, on to czyta, coś powie na ten temat, przepisuję lek, na razie ciągle ten sam, i znów za 3 tygodnie wizyta.. Cz to tak powinno wyglądać?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

psychoterapia prowadzi psychoterapeuta, nie psychiatra, chyba ze ma 2 zawody, ale jedna wizyta nie moze byc jednoczesnie i wizyta lekarska (przepisanie lekow) i terapią, to byloby pomieszanie ról

terapia trwa 50 minut

leki wystarczy przepisac zwykle raz na miesiąc

lekarz ktory sobie patrzy w komputer nie jest wart twojego zaangazowania i pieniedzy

 

 

jesli chcesz dobrego terapaute wybierz kogos z listy rekomendowanych terapeutów polskiego tow. psychologicznego PTP

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problemy? To była totalna masakra . Budziłem sie kilkanaście razy w nocy . Czasami w ogóle nie mogłem zasnąć ( pomimo zmęczenia). Teraz jest znacznie lepiej ( budzę się dwa , trzy razy). Wiem jednak że to zasługa leków (zomiren) . W dzień też sie lepiej czuje , znaczy sie objawy lekowe i smutek trochę zmalały. Terapeutą bedzie mój psychiatra ( dwa zawody ) . I od razu pytanie , czy to dobrze czy może nie za bardzo. NFZ i ich komitety kolejkowe mam w czterech literach , będe chodził prywatnie( koszt wizyty 70 zł) . Czy jedna wizyta na 14 dni to nie za mało ( na więcej nie pozwalają obowiązki, lekarz stwierdził ze nie jest to problem ). Czy sa jakieś inne leki na złagodnienie objawów leków i smutku, czy jestem skazany na takie które uzależniają . Przepraszam za naiwność pytań , chciałbym jednak poradzic osób przechodzących taka terapie. Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Selma, a czy może mnie na taką terapię skierować mój psychiatra? Nie orientowałam się w tym.. ale od początku mi się wydawało, że coś nie gra. Okazało się, że chodzę tylko na wizyty, nie terapię. :/

Jak mam wybrać z tej listy? Mieszkam w małym mieście na podkarpaciu.. Może być to utrudnione.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Selma, a czy może mnie na taką terapię skierować mój psychiatra? Nie orientowałam się w tym.. ale od początku mi się wydawało, że coś nie gra. Okazało się, że chodzę tylko na wizyty, nie terapię. :/

.

Tak kieruje psychiatra. Czemu zaraz nie gra? Nie można porównywać wizyty u psychiatry z psychoterapią. Psychoterapia to intensywna i długa praca nad sobą z pomocą psychoterapeuty. Wizyty u psychiatry sa sporadyczne żeby ocenić stan Twojego zdrowia, reakcji na leczenie i leki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kaja123, nie gra dlatego, że od razu nie zrozumiałam, że to nie jest terapia. A chodziłam co 3 tygodnie, płacąc duże pieniądze. Jednak nie pomagało mi to, i dlatego COŚ nie grało. Jeśli wyślę mnie na tą terapię mój psychiatra, będzie ona też dodatkowo odpłatna?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kaja123, nie gra dlatego, że od razu nie zrozumiałam, że to nie jest terapia. A chodziłam co 3 tygodnie, płacąc duże pieniądze. Jednak nie pomagało mi to, i dlatego COŚ nie grało. Jeśli wyślę mnie na tą terapię mój psychiatra, będzie ona też dodatkowo odpłatna?

Nie pomogło bo to nie terapia tylko wizyta u psychiatry. On słucha co masz do powiedzenia o samopoczuciu, daje zalecenia, przepisuje leki.

Wizyta u lekarza to jedno a psychoterapia to drugie. Za każdą usługę się płaci oddzielnie.

Trochę tak jak wizyta u ortopedy ze złamaną nogą. On wysłucha, zrobi zdjęcia, gips i lekarstwa a potem idziesz na rehabilitację i wykonujesz konkretną pracę nad tym żeby sprawnie chodzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rok czasu chodziłem ... czy coś pomogło ?, coś na pewno ponieważ wciąż żyję ... co mnie wcale nie cieszy :(. Bywały takie dni że po terapi chciało się żyć .. ale były i takie że nie .. Chwilowa poprawa nastroju, chęci do życia .. i to wszystko ...

 

Teraz obecnie nie chodzę ponieważ nie widzę już sensu .. raz pomoże raz nie .. :|. Ktoś pewnie napisze błędne koło .. za krótko chodzileś ..

 

Tak .. racja .. tylko gdy nie ma się w nikim wsparcia nie chce się wcale o takiej pomocy myśleć ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rok czasu chodziłem ... czy coś pomogło ?, coś na pewno ponieważ wciąż żyję ... co mnie wcale nie cieszy :(. Bywały takie dni że po terapi chciało się żyć .. ale były i takie że nie .. Chwilowa poprawa nastroju, chęci do życia .. i to wszystko ...

Terapia nie działa jak tabletka połkniesz i już - idziesz siadasz i pstryk działa. Znowu posłużę się przykładem z rehabilitacją. Jak idziesz na salę ćwiczeń i posiedzisz to pomoże? Nie. Trzeba ćwiczyć i włożyć w to pewną pracę i siły.

Teraz obecnie nie chodzę ponieważ nie widzę już sensu .. raz pomoże raz nie .. :|. Ktoś pewnie napisze błędne koło .. za krótko chodzileś .. Tak .. racja .. tylko gdy nie ma się w nikim wsparcia nie chce się wcale o takiej pomocy myśleć
Jedni zakasają rękawy i biorą sie do roboty inni płaczą, że nic im się nie udaje i nic nie robią żeby to zmienić. Każdy ma wybór.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kaja123, nie gra dlatego, że od razu nie zrozumiałam, że to nie jest terapia. A chodziłam co 3 tygodnie, płacąc duże pieniądze. Jednak nie pomagało mi to, i dlatego COŚ nie grało. Jeśli wyślę mnie na tą terapię mój psychiatra, będzie ona też dodatkowo odpłatna?

Nie pomogło bo to nie terapia tylko wizyta u psychiatry. On słucha co masz do powiedzenia o samopoczuciu, daje zalecenia, przepisuje leki.

Wizyta u lekarza to jedno a psychoterapia to drugie. Za każdą usługę się płaci oddzielnie.

Trochę tak jak wizyta u ortopedy ze złamaną nogą. On wysłucha, zrobi zdjęcia, gips i lekarstwa a potem idziesz na rehabilitację i wykonujesz konkretną pracę nad tym żeby sprawnie chodzić.

Teraz już to wiem. Gdyby nie to forum, zapewni bym się nie dowiedziała, bo psychiatra mnie nie raczył skierować..

mam jeszcze jedno pytanie. Ile może kosztować taka terapia?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

niepojęta - na psychoterapię na nfz musisz mieć skierowanie albo od psychiatry, albo od lekarze pierwszego kontaktu

terapia kosztuje różnie, w okolicach 100zloty czyli duzo. ale z drugiej strony jaki jest inny lepszy cel zarabiania i wydawania pieniedzy niz na swoje zycie i zadowolenie z niego?

poczytaj w necie znajdziesz duzo info o terapii tez na tym forum i innych wątkach

na terapie wybierz osobe z certyfikatem.

na nfz zwykle długo sie czeka w kolejce, prywatnie masz od razu jesli dany t. ma wolne miejsce u siebie

co do listy - mozesz dojeżdżać do wiekszego miasta - warto tez poszukac w google osob z okolicy a noz sie ktoś znajdzie. to moze byc osoba ktora np ma ukonczona szkole psychoterapii chodzi, superwizje ale jeszcze nie spelnila wszystkich ktyr do certyfikatu bo to jest bardzo wymagające, potrzeba bez kilka lat doswiadczenia. najwazniejsze zeby nu byla to osoba z nikąd tylko miala jakies uprawnienia i zeby ci odpowiadala osobiscie. do dzieła!

 

sala s - wsparcie powinien dawac wlasnie terapeuta, jesli tego nie czules poszukaj innego, moze ten ci po prostu nie przypasował, może tak być ale to nie powod by soie poddawac

marcel - jedna osoba nie powinna raczej występować w dwóch rolach wobec jednego pacjenta.

raz na 2 tygodnie to nie terapie tylko spotkania wspierające - to za mało by spowodować jakąkolwiek zmianę

czy psychiatra ma certyfikat terapeutyczny, jaki?

proponuje terapie co najmniej 1 raz w tyg

tak jest mnóstwo różnych leków

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do Selma . Dzięki za sugestie , ale umówiłem się na psychoterapie na przyszły tydzień i podzielę się z lekarzem twoimi spostrzeżeniami.Tego kolesia nie wybrałem przypadkowo . Jestem z Rzeszowa i na naszych forach przedstawiany jest jak tzw"lekarz z powołania" . Trudno , przyjmuję tylko prywatnie w domu przy kawce.Bardzo ciepły , miły człowiek ( nie patrzy w komputer jak u poprzedniczki , tylko wypytywał, przynajmniej na pierwszej wizycie co mi dolegało).O certyfikaty nie pytałem , chyba nie jest znachorem skoro ma obłożenie wizyt na tydzień ( wszystko prywatnie).Generalnie , zaryzykuję parę wizyt. PO ilu spotkaniach mogę poczuć ze psychoterapia przynosi skutki ( i ile oczywiście da sie to jakkolwiek uśrednić. Z góry dzięki za informacje i Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po kilku ostatnich wizytach chyba cos sie we mnie odblokowalo.

W domu nigdy nie rozmawialo sie o tym dlaczego nerwica sie u mnie pojawila, nigdy nie wspominalo sie okresu gdy moj brat alkoholik zamienial nasze zycie w pieklo..

 

Zaczelam rozmawiac o tym z moja Mamą, zaczelam mowic jej co czulam jak bylam dzieckiem..ona zaczela mi opowiadac jakim dzieckiem bylam.. jakie bylo moje rodzenstwo..

 

Wiem ze bolesnej przeszlosci nie da sie zamiesc pod dywan, nie da sie znieczulic lekami.. Trzeba to "przetrawic" i zrozumiec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hej znowu:P. Po raz kolejny zdecydowałem się wrócić na terapię, tym razem indywidualną na NFZ. Pani psycholog (jest w trakcie szkolenia do certyfikatu) chce pomóc, jest dociekliwa, szuka przyczyn moich problemów, ponadto jest przesympatyczną osobą. Jak na razie zaliczyłem zaledwie 3 sesje, ale wierzę, że będzie dobrze. Sądzę jednak, że gdyby nie nowe leki przepisane ostatnio przez psychiatrę, tj. Chlorprothixen Zentiva i Seronil, które bardzo złagodziły moje objawy, pozwoliły mi nieco bardziej optymistycznie spojrzeć na świat i bardziej zaufać ludziom, to pewnie po raz kolejny po jakimś czasie porzuciłbym ją. Żaden inny psychotrop (nawet Asertin 50) ani żadna inna kombinacja leków nie działała na mnie tak dobrze jak ta, o czym zresztą przed chwilą napisałem w temacie dotyczącym Chlorprotiksenu. Cóż, widocznie mam defekt mózgu, więc póki co neuroleptyk starej generacji jest mi niezbędny:P. Mój psychiatra uznał, że najlepiej będzie, jeżeli przez jakiś czas pochodzę na terapię indywidualną, a później ewentualnie ponownie zakwalifikuje mnie na oddział dzienny. Właściwie już nie mogę się doczekać tej chwili. Z drugiej strony jednak świadomość problemów z koncentracją uwagi budzi moje obawy, ponieważ ostatnim razem miałem poważne kłopoty ze słuchaniem innych podczas sesji grupowych, a wiadomo, że na grupie trzeba dać coś od siebie kolegom. Pozdrawiam;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie psychoterapie itp. to po prostu wciskanie,narzucanie,wkładanie innym do głowy własnych wartości,poglądów...jako jedyne słuszne w rzeczywistości więc jestem na nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×