Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

Calineczka1990, W spożywczym nie widziałem

Jedynie alledrogo

http://allegro.pl/listing/listing.php?category=0&sg=0&string=+Magic+Stars

:mrgreen:

Nefertari, W helołin ścinam swoją głowę,nakładam dynie ze świecą,w szyi (czy jej resztkach) montuje głośnik który wytwarza demoniczny śmiech szaleńca i terroryzuje niewinnych obywateli :roll:

(tak żartownisie,wiem - czas zmienić leki :pirate: )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nefertari, Nie biorę żadnych :mhm:

 

Mój umysł i tak wytwarza dziwne wizje.

W ostatnim śnie który pamiętam występowały naraz (nie,to nie wymyślone)

Smoki,giganty,elfie miasto w nocnej scenerii ,twierdza na lodowych terenach i samoczynnie,poruszająca się w powietrzu winda :mhm:

Jeśli to nie podświadomość i umysł popaprańca ,to nie wiem o co chodzi :mhm:

 

-- 26 paź 2013, 17:18 --

 

Masked_Man, Ciebie też się to tyczy miszczu :pirate::mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kestrel, chciałem się przelecieć samolotem ze znajomymi. Miałem być pilotem, bo miałem skrzydła i znam się na lataniu, ale jeden kumpel się wpieprzyl na miejsce pilota więc musiałem wyjść i latalem dookola.

Potem się okazało, samolot sie ze samolot się zzmniejszył i był szybowcem, więc musiałem nim rzucić.

Biegalem z nim w ręku, ale bałem się rzucić, bo to było w środku mojego miasta i nie chciałem, żeby go samochód rabnal. Przyszedł mój brat, wziął ten samolot i rzucił za mnie. Wiatr zawial i samolot wpadł pod ciężarówkę :P

Potem wszedł do małego domku i się zalalamywal. Potem się okazało, że to naprawdę kaczor Donald, a skakanie na pogo przypomina mu o tamtym wypadku. Więc jego kuple Goofy i reszta wychodzili mu z pogo przed dom i skakali. Jak wychodzil ich przegonic to zwiewali. I tak w kółko.

Na koniec tylko Miki skakał i nie uciekał jak Donald wychodził z domku.

Na sam koniec przy asyście krzyków wyrwanych ze screamera Donald zarabal go siekierą, a na koniec siebie wbijajac se ją w głowę.

Koniec snu :P

Początek pominalem, bo był normalny w miarę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×