Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

Sabaidee czyli naprawdę jesteś wolny...

Na tyle, na ile się da być wolnym. Ogranicza mnie trochę brak kasy w wystarczającej ilości, ale ja mam tak niewielkie potrzeby bytowe, że nie cierpię z tego powodu, że nie stać mnie na nocleg w Hiltonie, ani obiad u Ritza.

 

Spadam na jakiś kebab w fast-foodzie. :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Monika1974, Monia, od wczoraj mam okropne lęki. Takie, że boję się wyjść z domu, boję się nawet jeździć samochodem. Rano lęki powróciły, obudziłam się cała mokra, w mokrej pościeli, trzęsąc się z zimna i ze strachu. Patrzyłam na zegarek i nie umiałam się ruszyć. Wiedziałam, że nie zdążę na 1-szą sesję. Pan Dominik (terapeuta) powiedział, że mogę się spóźnić, nieważne ile (bo normalnie po 15 min. trwania sesji nie możesz już wejść i masz punkty karne.

Spóźniłam się pół godziny. Okazało się, że wystraszyłam grupę, że część warsztatów (takie krótkie zajęcia przed sesją) była poświęcona mnie i temu jak się grupa o mnie martwi.

Jak przyszłam to cała reszta sesji i cała druga była poświęcona mnie. Dominik twierdził, że ja sobie wprowadzam nowe zasady, że on, ani tym bardziej grupa, nie jest mnie w stanie kontrolować 24 godz. na dobę, że o nikogo innego tak się grupa nie trzęsie. Mówił dużo innych rzeczy, z których ja zrozumiałam, że jestem egocentryczna, żyję w swoim własnym świecie, nie mam kontaktu z rzeczywistością, powinnam iść na zamknięty oddział, bo jestem najgorszym przypadkiem w grupie i uwielbiam ryzyko (mam już max. punktów karnych) i straszyć innych.

Oczywiście on oponował, że wcale mnie nie atakuje, ale ja to tak czułam, płakałam i czułam się podle.

Muszę sobie to wszystko przemyśleć. Czy on chciał mną wstrząsnąć, to na pewno, tylko nie wiem czemu, żebym zrezygnowała i poszła do szpitala czy do 7F, czy żebym się zmobilizowała i przezwyciężała swój lęk przechodząc na sesję.

Ja mu powiedziałam, że oczekiwałam, że mi powie, jak walczyć z tym lękiem, a on mi na to, że przyjść na grupę, no i to wszystko.

Było gorąco, wykończyło mnie to psychicznie, no ale wiem, że Dominik nie chce dla mnie źle.... chyba....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×