Gdańsk- psychiatrzy

[MMogielnicka]

Podnoszę się do góry :)

[kacper0408]

Witam.

Wybieram się na leczenie do Akademii Gdańskiej na odział nerwic. Czy mógł by mi ktoś doradzi i opowiedzieć jak tam jest i czy jest to dobry oddział, mam jeszcze skierowanie na odział w Złocieńcu. Czy ktoś był w którymś z tych szpitali i ma wiedzę jak tam jest.

PROSZĘ O POMOC BO MAM DUZY PROBLEM !!! i ja ktoś coś wie prosze pisać.

Edytowane 10 Grudnia 2010 przez Gość

[Matt FX]

Ja byłem. Co chcesz wiedzieć dokładnie?

 

[Dodane po edycji:]

 

Jeżeli chodzi o lekarzy hmm radziłbym się zastanowić ponieważ nie słuchają tego co się do nich mówi odnośnie leków. Np nie obchodzi ich to czy lek działa czy nie, po prostu musi działać i wciskają kity że tak jest. Ja akurat trafiłem na dobrego gościa ale z lekiem nie trafił. Jeżeli chodzi o oddział to siostry są BARDZO miłe i lubią swoją pracę i to widać (chyba że coś się zmieniło). Brak też wśród nich porozumienia (chodzi o lekarzy) odnośnie leków (jeden mi dokładał, drugi odejmował). Mogę Ci napisać nawet jak wygląda dzień "krok po kroku".

[kacper0408]

Tak proszę Cię, opowiedz mi jak tam wygląda taki dzień i jak długo leżałeś i jakie szanse są na wyleczenie.

Rozumiem, że nie masz porównania z oddziałem nerwic w Złocieńcu. Ale proszę napisz mi jak to wygląda w akademii.

[Matt FX]

Hmm od czego by tu zacząć... Ja leżałem na oddziale 3 miesiące (na nerwice lękowo-depresyjną). Od końca kwietnia do końca lipca. Musisz koniecznie zwrócić uwagę kto ma Cię prowadzić - to bardzo ważne ponieważ od tego dużo zależy (dobór odpowiednich leków oczywiście).

 

Dzień na oddziale wygląda następująco:

7:00 pobudka

7:15 mierzenie ciśnienia (co wtorek też ważenie)

7:45 gimnastyka

8:00 śniadanie (podczas śniadania dają leki)

9:00 obchód (ordynator, dwóch lekarzy, psycholog, siostra oddziałowa, co środę na obchód wpadał sam prof. Landowski) we wtorki był tzw. dywanik czyli zamiast obchodu każdy pacjent wchodził do pokoju i rozmawiał z lekarzami indywidualnie

10:00 muzykoterapia w poniedziałki i w piątki, gimnastyka dodatkowa we wtorki, środy i czwartki (lipa że nikt nie prowadził gimnastyki z nami tylko sami schodziliśmy do sali i udawaliśmy że ćwiczymy)

we wtorki, w środy i w czwartki miałem o 11 psychoterapię grupową, trwała ona do 1,5 h (rycie beretu i nuda jak dla mnie)

12:30 obiad (+leki)

o godz 14 we wtorki, w środy i w czwartki były różne spacery organizowane przez nas pacjentów (2 x spacer grupowy, kulturalny)

17:00 kolacja

dalej nudy

20:00 leki

22:00 spać

 

W łikendy przepustki do domu. Jeżeli się nie chciało iść na chatę można było zostać i się nudzić na oddziale.

 

Dla każdego pacjenta też były indywidualne zajęcia np terapii behawioralno-poznawczej - jak ja miałem (szkoda że co piątek i nie zawsze wypalały, trwały one zaledwie... 30-40 min). Przez cały pobyt miałem może z 5-6 spotkań Co za syf!!!

 

Ogólnie słabo wspominam akurat swój pobyt ponieważ wyszedłem w gorszym stanie niż wszedłem. Zdiagnozowali mi F.41 czyli zaburzenia lękowe inne (cokolwiek by to miało znaczyć). Po wyjściu dostałem strasznej depresji że sobie z niczym nie poradzę itd. Trochę mocne uczucie! Ale moim zdaniem się nie sugeruj to tylko moja prywatna ocena... Jakbyś miał jakieś pytania pisz śmiało! Siostry są naprawdę spoko (może 2 się nie nadają) ale tak to super babki no i oddziałowa która jest naprawdę super kobietą (doceniłem ją dopiero jak wyszedłem ze szpitala). Aha stary! Zależy też jaki masz problem!

 

Pozdrawiam!

[PanProper]

Po wyjściu dostałem strasznej depresji że sobie z niczym nie poradzę itd. Trochę mocne uczucie!

 

No nic dziwnego. Czego innego można się spodziewać po pobycie w miejscu, gdzie oprócz ładowania leków, które działają wyłącznie objawowo, totalnie nic się nie robi? Na dodatek jest się z dala od życia i wszystkich jego przywar... Można jeszcze bardziej się zapaść w siebie.

[kamileklekowiecccc]

Witam Was serdecznie:)

 

Mam pytanie znacie doktora Mariusza Paniewskiego z Gdańska???

 

Na poratalach typu znany lekarz etc ma wiele bardzo dobrych opini ale są one zadziwiająco podobne pod względem traktowania psychiatry jako guru...martwi to mnie.

 

Prosze o Waszę opinie:)

 

Pozdrawiam

 

wiecznie myślący

[kasiaw303]

Witam.Mam prośbę:mój nastoletni syn będzie skierowany na oddział psychiatrczny dla dzieci i młodzieży na obserwację.Proszę wszystkich,którzy posiadają jakąkolwiek wiedzę na temat takich oddziałów w Gdańsku,Toruniu lub Olsztynie o podzielenie się opiniami i spostrzeżeniami.Ja po prostu nie wiem,który szpital jest dobry.

[Gość]

Srebrzysko Gdanskie ma rewelacyjną młodzieżówkę.

Nigdy,przenigdy nie wysylaj go do Starogardu-bylam tam na mlodzieżówce-nie,nie,nie.

[ankaget]

Dokłanie Srebrzysko Gdanskie ma rewelacyjną młodzieżówkę.

[ARAB]

witam swiry

szukam psychiatry jakiegos dobrego ktory wie jak leczyc nerwice lekowa,jest kilku gosci na znanylekarz ale nie wiem do kogo pojsc,nie mam ubezpieczenia i słabo z kasa wiec chcialbym trafic na dobrego specjaliste zeby nie wyrzucic salaty w bloto

 

pozdro

[alinafrac]

Witam

 

Mój mąż ma zdiagnozowane zaburzenia obsesyjno-kompulsywne czyli potocznie zwana nerwice natręctw i zaburzenia osobowosci mieszane.... I w związku z tym mam pytanie ma ktos moze namiary do jakiegos dobrego specjalisty w trójmiescie zajmującego sie leczeniem tego typu zaburzen...Bede wdzieczna za kazdy kontakt gdyż to dziadostwo trzeba leczyc a nie sie poddawac:) pozdrawiam Alina

[Stinkfist]

też podłączam się do zapytania

[Mandragorka]

Witam wszystkich depresantów. Chciałam się zapytać co sądzicie o terapii grupowej w przypadku sredniej depresji. Jestem obecnie w bardzo złym stanie, jest to zauważalne zwłaszcza wtedy gdy mam kilka dni wolnych. Jak chodzę do pracy to oczywiscie odczuwam straszne zmęczenie niemożnosć poskładania mysli, ale jak mam wolne to jest masakra prawie całe dnie leże w łóżku chociaż po przyjsciu z pracy skrzętnie sobie notuje co zrobię następnego dnia, ale okazuje się że nie mam na to siły ani motywacji . Choruje na depresje od jakis pięciu lat, zaczęło się na początku studiów i trwa do dzis. Czuje że niedługo wybuchnę, że nie dam rady tak dłużej. Bardzo brakuje mi ludzi na których bym mogła polegać, ale niestety takich nie mam.Wiecie pewnie jak to jest potrzebujemy bliskosci a odrzucamy od siebie ludzi bo sądzimy że nas nie zrozumieją nie zaakceptują. Chciałabym się was poradzić czy w przypadku sredniej, ciężkiej depresji wskazana jest terapia grupowa? Na 9 marca jestem zapisana na psychoterapię, ale tak sobie mysle że może oprocz tego spotkać się z innymi ludzmi o podobnych problemach. Z drugiej strony bardzo się boję takiej konfrontacji bo mam ogromny problem w sytuacjach stresowych z wyrażaniem siebie. Może ktos z Was jest z Gdańska i wybrałby się razem na takie spotkanie ( razem razniej). Spotkania odbywają się u Dominikanów, koło koscioła bodajże sw. Mikołaja, obok rynku w Gdańsku. oo i jeszcz mała podpowiedz na przeciwko byłego studia tatuazu Pandemonium. Zapisać się będzie można w pierwszą srodę marca 02.03.2011 spotkanie grupowe zaczyna się tego samego dnia o godz. 17 . Spotkania są bezpłatne dla tych którzy przed spotkaniem poinformują że nie mają pieniędzy w innym przypadku daje się datek w wysokosci 10 zł Jesli ktos z Was byłby chętny pójsc tam ze mną dajcie znać albo tu na forum lub na gg 6540141

[margarita200]

szkoda ze nie jestem z Gdańska bo chetnie bym sie z toba tam wybrała pozdrawiam

[GorzkaPrawda]

Witam,

 

od niedawna chodzę na spotkania grupowe dla osób z nerwicą- zaburzeniami lękowymi.

 

Zajęcia prowadzi wspaniała i doświadczona Psychoterapeutka, a atmosfera jest bardzo przyjazna. Można poznać ludzi, którzy również odczuwają lęk, niepokój, smutek, którzy boją się zachorowania na poważne i ciężkie choroby, którzy mają problem z wychodzeniem z domu i z radzeniem sobie ze swoimi emocjami i odczuciami.

Na zajęciach mamy zamiar razem pracować nad tym, żeby poradzić sobie ze swoimi problemami, a

Pani Psychoterapeutka wie, jak tego dokonać :)

 

Poza tym, oprócz rozmów, są także ćwiczenia relaksacyjne, na sali gimnastycznej :)

 

Mogłabym pisać długo na temat tego, jak wyglądają zajęcia i jak ja się na nich czuję, ale...

 

Jako, że grupa ma charakter otwarty: jeśli ktoś z Was czuje, że potrzebuje takiej pomocy i chciałby uczestniczyć w terapii grupowej, to może do nas dołączyć i zobaczyć, czy to coś, co może mu pomóc, sam wyrobić sobie zdanie i być może dać sobie szansę na znaczną poprawę i lepsze samopoczucie :)

 

 

 

Zajęcia odbywają się na ul. Hynka w Gdańsku (dom "Złota Jesień").

 

Jest to terapia prywatna.

 

Gdyby ktoś był zainteresowany, to informacje pod numerem tel. 605534849, albo można do mnie napisać wiadomość prywatną :)

 

Najbliższe spotkanie jest dzisiaj o godz. 17, więc trudno będzie zdążyć, dlatego zapraszamy od następnego tygodnia (najprawdopodobniej czwartek albo piątek). :)

 

 

Pozdrawiam!

[Marek1978]

Przyjmuje tam pani psycholog Elżbieta Michoń która zajmuje się terapią CBT. Jest tam też drugi psycholog ale nie miałem z nim kontaktu.

Polecam serdecznie, jestem już jedną nogą "poza" nerwicą. Świetna terapia, pani niezwykle wyrozumiała i miła .

 

ok, dzięki za ten wpis, w przyszłym tygodniu zaczynam testować panią Michoń

 

pozdrawiam,

 

M.

[kalla88]

A czy ktoś z Was chodził na terapię w POR na Wałowej? Do kogo? i jakie wrażenia?

[dolmetscherin]

Prawdopodobnie zostanę tam skierowana na leczenie (3 miesiące). Czy ktoś już przez to przeszedł?

Jak tam jest? Proszę o odpowiedź.

[flava_aw]

Hej, cześć i czołem

 

Jestem nowa na forum i już zakładam wątek Mam pytanko do wszystkich z Gdańska i okolic:) Znacie dobrego psychoterapeutę w Gdańsku na NFZ lub też nie na NFZ ale nie drogiego??no i oczywiście żeby był dobry w tym co robi

 

Na forum prawdopodobnie nie można pisać nazwisk ale jak ktoś będzie miał kogoś ciekawego to podam mój mail

 

z góry dzięki za odpowiedź

Edytowane 6 Lipca 2011 przez Gość

[lula221]

Szukam jakiegoś naprawde dobrego psychoterapeuty z trójmiasta.Leczę sie na nerwicę lękową,szukam terapeuty ale nie wiem,kogo wybrać,moze ktos poleci kogos godnego zainteresowania.Nfz lub prywatnie.Pozdrawiam wszystkich.

[Marek1978]

Polecam mgr Michoń. Jestem na etapie terapii i baaardzo mi pomogła już, a jeszcze troszkę spotkań przed nami :) nie wierzyłem ale teraz potwierdzam że warto iść na terapię :)

W Gdyni na Oksywiu przyjmuje z NFZ, wiem że ma też praktykę priv bodajże w Rumi.

M.

[pol90]

Mam taką sprawę dostałem od lekarza psychiatry skierowanie do szpitala psychiatrycznego w Starogardzie gdańskim, ale tam mi powiedzieli, że nie przyjmują takich przypadków. Mój przypadek to uzależnienie od leków( kodeina, DXM, Benzodiazepiny). I teraz Dzwoniłem do Świecia to mi mówili, że trzeba korektę na skierowaniu napisać, że do Świecia, kiedyś leżałem w Gdańsku na Srebrzysku z innego powodu, a mianowicie z powodu nerwicy było to w 2003 roku to było nawet fajnie chodziło się na spacery grupowe były jakieś zajęcia rehabilitacyjne, i teraz mam takie pytanie jak jest w innych szpitalach psychiatrycznych, czy też chodzi się w ubraniach w ciągu dnia i są grupowe spacery, zajęcia itp., a jak ktoś był na Srebrzysku to czy coś tam się zmieniło i czy można korzystać w takich szpitalach np. z własnego laptopa i czy jest dostęp do internetu.

[creamy.gda]

Witam,

 

jestem z gdańska, lecze sie na oddziale dziennym psychiatrycznym (od rana do 13) i z mojego pobytu pozostało mi troche ponad 4 tygodnie. Ciągle mam lęki (zaburzenia lękowe, depresja), martwie sie ze nie zdąże wyzdrowieć.

Czy jest ktoś w stanie mi doradzić gdzie mogłabym isc się leczyć na NFZ bo nie stać mnie na leczenie prywatne. Prosze!! zalezy mi na moim zyciu i zdrowiu, potrzebuje pomocy!!

[nati175]

Mam pytanie do osób, które już były kiedyś w szpitalu psychiatrycznym, jakie możecie polecić?

Chodzi mi o taki, który posiada jakąś psychoterapie, chociażby jakiś psychologów, czy może chociaż terapie zajęciową?

Ja osobiście byłam na Srebrzysku w gdańsku - to jest po prostu tragedia - ludzie nie są dopasowani pod względem chorób, niektórych się po prostu bałam - no i oprócz łóżka - zero psychologa, jakichkolwiek aktywności.

Aktualnie biorę tonę benzodiazepin i tramal do tego doszedł - przez przypadek, bo nie wiedziałam, ze to też tak uzależnia..

 

Chce iść gdzieś do szpitala - obojętnie w jakiej części kraju - bylebym po prostu bardziej w nim nie zwariowała - żeby mi przypadkiem nie zabrali np. telefonu i komputera... i żeby choć cokolwiek na takim oddziale się działo - bo zwariować można tylko leżąc w łóżku ze swoimi myślami...