Skocz do zawartości
Nerwica.com

flava_aw

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia flava_aw

  1. mój dzień- zaczął się nerwami- szukam pracy- później było wspaniale bo racę znalazłam ale cały dzień mam duszności, lęki, jestem przytłumiona...masakra...;(
  2. a ja mam takie pytanie do Was. tak czytam i czytam i myślę. Czy można mieć zarówno nerwicę (zaburzenia lęk.-depresyjne) i bordeline. Mi takie dwie przypadłości stwierdzono aczkolwiek jest to dość dziwna kombinacja. Mam pewne (widzę po sobie) objawy zaburzeń osobowości z pogranicza ale nie wszystkie nie zawsze a nerwicę w pełnym spectrum tego schorzenia...czy ktoś z Was również ma taki problem??
  3. Hej wszystkim:) Mam 23 lata. Tnę się od 17 roku życia. najdłuższy okres nieokaleczania się to rok. Mam za sobą 2 próby samobójcze. Mam bordeline oraz zaburzenia lęk.- depresyjne.Jednym słowem F60.3 i F41.2. Moja matka jest chora na schizofrenie. 2 próba samobójcza była poprzez samookaleczenie się. Jak widzicie i czytanie nie udana. Mam bardzo przydkie rany (bo tnę się nadal) oraz blizy po tym wszystkim. Niestety, czasami muszę to zrobić mimo tego że wiem jaką one wyrządzają mi krzywdę. Dla mnie to uczucie nie do opisania- lepsze od seksu i innych używek. Ale tak jak te "używki" to uzależnia i w najgorszy sposób. Proszę Was nie róbcie tego, nie ma sensu. Lepiej iść na terapię i się leczyć. Ja znowu zaczynam. Było lepiej jest gorzej. Ale jak to w życiu. Trzeciej próby nie będzie. Życie się skończy kiedy samo będzie chciało lub ktoś. Pozdrawiam.
  4. Cześć wszystkim :) Moje ataki...hmm różnie. Może zacznę od tego że jako dziecko (teraz to sobie przypominam) miałam podobne ataki takie jak teraz...szczególnie w nocy. Budzę się nie mogę oddychać, robi mi się gorąco, boli mnie głowa, płaczę. Bardzo często- pomimo brania leków- już 2 lata...poza tym mam bordeline więc możecie to sobie wyobrazić. Radzę sobie z atakami różnie. Zazwyczaj przy małych atakach w nocy kontroluję oddech aż do zaśnięcia, przy większych pomaga mi np. rozmowa z kimś. Budzę wtedy kogoś i z nim gadał a może raczej gadam do siebie ale żeby ktoś przy mnie był. Moje lęki w szczytowym okresie choroby nie pozwalały mi wyjść z domu. Objawy somatyczne...i ataki paniki razem wzięte. Bałam się wsiadać do tramwaju i pociągu. Nadal mam ataki paniki na widok pociągów towarowych które mnie po prostu przerażają. Nie da się tego uniknąć bo często jeżdżę po Polsce pociągiem ale staram się mieć w uszach muzykę i jest ok. :) Pozdrawiam wszystkich
  5. Hej, cześć i czołem Jestem nowa na forum i już zakładam wątek Mam pytanko do wszystkich z Gdańska i okolic:) Znacie dobrego psychoterapeutę w Gdańsku na NFZ lub też nie na NFZ ale nie drogiego??no i oczywiście żeby był dobry w tym co robi Na forum prawdopodobnie nie można pisać nazwisk ale jak ktoś będzie miał kogoś ciekawego to podam mój mail z góry dzięki za odpowiedź
×