Skocz do zawartości
Nerwica.com

Samotność


ixi

Rekomendowane odpowiedzi

Osiągnąłem po lekach już to co chciałem, czyli śmierć emocjonalna,

to dla mnie luksusowy stan, wyjebane na wszystko, zapomniałem co to lęk,

kompletna obojętność, mógłbym już spokojnie umrzeć, nie mam ciśnienia na nic,

na niczym mi nie zależy, obsesje znacznie opadły, coraz rzadziej ponosi

mnie irytacja i wkurwienie.

Siedzę sobie tak na ławce przed blokiem i czuję się jak przybysz z obcej

planety, pogodzony ze wszystkim na wieki wieków amen.

To się nazywa prawdziwa wolność, patrzę i śmieję się na ludzi, którzy

gdzieś i za czymś pędzą.

Sram na wszystko i wszystkich, nie obchodzi mnie nic.

Wybrałem emeryturę w wieku 30 lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osiągnąłem po lekach już to co chciałem, czyli śmierć emocjonalna,

to dla mnie luksusowy stan, wyjebane na wszystko, zapomniałem co to lęk,

kompletna obojętność, mógłbym już spokojnie umrzeć, nie mam ciśnienia na nic,

na niczym mi nie zależy, obsesje znacznie opadły, coraz rzadziej ponosi

mnie irytacja i wkurwienie.

Siedzę sobie tak na ławce przed blokiem i czuję się jak przybysz z obcej

planety, pogodzony ze wszystkim na wieki wieków amen.

To się nazywa prawdziwa wolność, patrzę i śmieję się na ludzi, którzy

gdzieś i za czymś pędzą.

Ja tam wybrałem emeryturę w wieku 30 lat.

 

To mi przypomina "Czterdziestolatka" (sorry, jakiś filmowy nastrój dzis chyba mam)

Nauczycie pyta sie na lekcji dzeci, kim chciałby być, jak dorosną. Okazało się, że windziarzami w hotelu Forum, jedna chce być bokserem, a jeden - rencistą. I uzasadnia tego rencistę:

- Bo jest czas na spacery, na słuchanie muzyki, rozmowy przy stole, czytanie ksiażek, chodzenie do teatru.

Nauczyciel słucha z rozdziawioną gębą po czym krotko stwierdza: To jest myśl!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nauczycie pyta sie na lekcji dzeci, kim chciałby być, jak dorosną. Okazało się, że windziarzami w hotelu Forum, jedna chce być bokserem, a jeden - rencistą. I uzasadnia tego rencistę:

- Bo jest czas na spacery, na słuchanie muzyki, rozmowy przy stole, czytanie ksiażek, chodzenie do teatru.

Nauczyciel słucha z rozdziawioną gębą po czym krotko stwierdza: To jest myśl!

 

ja mam podobne marzenie i mysle ze nie ma w tym nic dziwnego bo co mi wiecej trza :105:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osiągnąłem po lekach już to co chciałem, czyli śmierć emocjonalna,

to dla mnie luksusowy stan, wyjebane na wszystko, zapomniałem co to lęk,

kompletna obojętność, mógłbym już spokojnie umrzeć, nie mam ciśnienia na nic,

na niczym mi nie zależy, obsesje znacznie opadły, coraz rzadziej ponosi

mnie irytacja i wkurwienie.

Siedzę sobie tak na ławce przed blokiem i czuję się jak przybysz z obcej

planety, pogodzony ze wszystkim na wieki wieków amen.

To się nazywa prawdziwa wolność, patrzę i śmieję się na ludzi, którzy

gdzieś i za czymś pędzą.

Sram na wszystko i wszystkich, nie obchodzi mnie nic.

Wybrałem emeryturę w wieku 30 lat.

 

Oddawaj mi ten stan i ławkę pod blokiem!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też zawsze chciałam byc emerytką :P

Chodzić na spacery do parku, słuchać ptaszków, kupowac bułki bez pośpiechu, gapić się przez okno jak ludzie idą po ulicy, słuchać tykania zegara i żeby tylko kasa wpływala na konto :P

nasze pokolenie może zapomnieć o emeryturach, chyba że sami se na konto wpłacimy ale znając nasze zarobki lub nawet ich brak to płonne nadzieje. No ale nie zabijajmy w sobie marzeń. :mrgreen: Chyba że wyemigrujemy wtedy może jakieś emeryturki będą o ile te państwa nie zmienią się w kalifaty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie chcę być emerytką, mam nadzieję że nie dożyję starości, ale widzę że mam dużo mniejsze ambicje niż wiele osób z mojego otoczenia. chcą robić karierę naukową, rozwijać się, założyć firmę, dużo zarabiać, osiągnąć coś, a ja chcę mieć tylko tyle żeby spokojnie móc siedzieć z kotem i czytać w wolnym czasie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja najbardziej nie ubolewam nad brakiem kasy, tylko nad byciu niepotrzebnym.

A gdy już zrobię z siebie informatycznego wolontariusza, to pojawia się myśl,

że jestem tylko marnym pionkiem, który dzięki pomocy zyska przychylne opinie,

ktoś po pijaku poprze moje teorie, tylko dlatego że okazałem się pomocny,

a nie dla tego że też tak sądzi, wszyscy wzajemnie się oszukujemy,

to mnie przeraża, że rzadko kiedy jesteśmy prawdziwi i siedzimy

pod cenzurą społeczeństwa, inaczej by nas zadeptali.

Wzajemnie sobie obciągamy, mimo że różnimy się od siebie niczym

woda od ognia. Zmusza mnie to do bycia prostytutką emocjonalną.

Świadomość to tak okrutna rzecz, świat hipokryzji proszący

o wydymanie własnych dzieci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oho..musiałbym zrobić wywód chyba.

 

Tak w skrócie..

Ludzie na ogół są bardzo ch_jową jednostką, wszyscy do bólu nudni, schematyczni, niektórzy zwyczajnie - nie myślą. Chyba jestem trochę zmęczony trochę nimi, albo i wszystkim.

Ciągle przerabiam te same schematy ludzi.

Tutaj jest trochę inaczej, azyl dla codziennego życia. Znałem to forum wcześniej w sumie.

Tutaj nie trafi idiotę któremu w głowie tylko dziewczyny, techno i imprezy do zgonu.

Ba, nawet tutaj każdy człowiek ma swego rodzaju historię. Jeżeli tu jest, myśli (czy chce czy nie) trochę więcej niż przeciętny kowalski.

 

 

Tak, mam jako tako znajomych. Miałem normalne dzieciństwo. Przyczyniło się do tego ..wieloletnia obserwacja. Tyle.

W żadnych stopniu się nie wywyższam. Post tylko tak strasznie wygląda. ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy nie można zatem ludzi myślących mniej schematycznie znaleźć pośród 'normalnych', trzeba się od razu uciekać do forum dla wariatów? :D Nie no, czepiam się. A znaleźć tu można lepsze okazy, niż zgon na dysce, bez wątpienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, chyba źle się wyraziłem. Jak to ja.

Forum dla wariatów? Ja nic takiego nie zauważyłem. ;) Nie wiesz ile w swoim życiu widziałem osób które powinny mieć papiery i być odizolowane od społeczeństwa. To jest ktoś, kogo można nazwać wariatem.

 

Nie szukam żadnych okazów, niczego nie szukam.

Z tym zgonem na dysce to przykład ludzi w podobnym wieku do moim. Chociaż spotykam takich po 50'ce którzy podobną ideologię wyznają.

 

Po prostu ostatnimi czasy jestem zmęczony ludźmi.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×