Skocz do zawartości
Nerwica.com

Kobiece sprawy :)


linka

Rekomendowane odpowiedzi

Są i miasta gdzie jest zielono i spokojnie. A nawet części wielkich miast. W moich są dzielnice że są same domy jednorodzinne, łąki i lasy. A do centrum 10 minut autem lub 20 autobusem. Nie trzeba od razu mieszkać w centrum.

 

 

 

Mam pytanie- jak/czym odświeżyć i wyczyścić już trochę znoszone buty? Chodzi mi konkretnie o koturny z zamszu i baleriny z materiału. Chcę je wyczyścić w środku i na zewnątrz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja na szczęście nie mieszkam w centrum Warszawy, bo chyba bym tam kipnęła. :shock::hide::pirate: Powiem Wam, że naprawdę czuje się różnicę, bo będąc w Centrum w upały jestem dosłownie jak naćpana. A na Kabatach jednak jest lepiej...

Wiolu, ale masz fajnie... To jest idealne rozwiązanie - wieś niedaleko miasta. :D

 

marcja, w moim przypadku to zdecydowanie nie jest wmawianie sobie. :roll:

w sumie moja ciocia też musiała się przeprowadzić na wieś, bo jak mieszkała w mieście to cierpiała na permanentne migreny i była chora. :roll: a po przeprowadzce minęły migreny, ciągłe zmęczenie, duszności...

moja inna ciocia mieszkająca w Suwałkach jak przyjeżdża w lecie czasem do Warszawy to chce jak najszybciej stamtąd uciekać, bo mówi, że tam nie ma czym oddychać i ona nie wie jak ludzie tam żyją. :pirate: jak człowiek mieszka w stolicy od urodzenia to może i jest przyzwyczajony, ale jak ktoś przyjedzie "z zewnątrz" to różnica jest OGROMNA.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mam krew na opatrunku :shock: mam nadzieję, że to po ściągnięciu szwów.

nie zaglądałam pod spód bo chirurg kazał mi to do dzisiejszego dnia zostawić (swoją drogą - myśłałam, ze dostanę kurwicy, bo mnie swędzi po tym kleju z plastra a się boję podrapać)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Asia, no nie wiem, mysl, jak chcesz...;)

Ja tam wiem tylko tyle, ze jak mam nerwice to dusze sie wszedzie - i na wsi i w miescie, a jak nie mam to nie dusze sie nigdzie.

A mieszkam blisko centrum, ale za to w okolicy mam sporo duzych zielonych parkow i dzielnice willowo - wiejska, gdzie moge nakarmic kury, a nawet koze :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

marcja, no będę się upierać ;) , bo nie chodzi u mnie jedynie o duszności, a o ciągłe migreny z połowicznym paraliżem głowy, problemy z krążeniem, stan zapalny zatok, migdałków, wciąż przytkany nos i ropa w nosogardzieli (kilka razy dziennie muszę wciągać nosem ciepłą wodę z solą, żeby ją oczyszczać i pozbywać się ropy), dziwna wydzielina w gardle, uszach, ciągła derealizacja, otumanienie, niedotlenienie i inne objawy. Gdy jestem na świeżym czystym powietrzu te problemy znikają. Pojawiają się w zanieszczonym powietrzu. :bezradny:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmm a ja chcę sobie rozjaśnić włosy. oczywiście od dawna chcę rudy ale mama się pewnie nie podejmie farbowania ..ostatnio farbowałam ciemnym brązem na czarno, jaką farbę wybrać żeby rozjaśnić do jasnego brązu? kompletnie się nie znam. farba tamta zdążyła mi już zejść trochę i mam ciemny brąz. ale nie chce już tak ponuro.

paradoksy, miszczu? :mrgreen:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×