Skocz do zawartości
Nerwica.com

Prosze o wsparcie w depresji


troll

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie. Nie bede opisywal Wam calej historii chodz nie jest ona jakas dluga bo mam dopiero 23 lata i gdzies od 3 lat mam problemy z depresja i nerwica jednak moglbym tu napisac ksiazke na ten temat. Zeby nie zanudzac napisze co sie dzieje z moim umyslem i cialem aktualnie. Otoz jesli chodzi o psychike to nie cieszy mnie juz nic doslownie wiekszosc czynnosci stracilo sens robie to z przymusu brak checi do czegokolwiek caly czas skupiam uwage na sobie i swoim zdrowiu jestem chipochondrykiem w 1000% nie potrafie od tego uciec. Co chwila dokuczaja mi jakies dolegliwosci bole plecow brzucha glowy doslownie wszystko szkoda pisac. Jestem zmeczony jak ciul. Ciagle choruje (obnizony uklad odpornosciowy?) mam juz dosc wszystkiego. Boje sie za kazdym razem ze to cos powaznego WLASCIWIE wpadlem w takie cos teraz ze ja sie juz nie boje o swoje zycie tylko boje sie mysli ze mam zyc tak caly czas boje sie tego ciaglego bolu i cierpienia ktorego mam juz dosc. Nie boje sie smierci nie boje sie zyc boje sie tego ze taki zostane do konca dni i moje zycie to pierdolony koszmar. Mam pobudzenia jakies psuchoruchowe zamiast lezec w lozku i plakac to placze ale mnie ROZRYWA po prostu nie moge usiedziec na miejscu. Mysli mi plyna 1000 na sekunde.Oczywiscie same zle mysli. Nie potrafie sie na niczhym skupic. Czuje sie totalnie odrealniony od tego swiata. Mam jakies manie licze kurwa jak pije itp DZIEN SWIRA kurwa mac. I mam straszne leki boje sie o wszystko DOSLOWNIE moze nie w takim stopniu ze nie moge funkcjonowac ale jestem juz tym tak zmeczony i zfiksowany ze nie daje rady. Zostawila mnie ostatnio dziewczyna z ktora bylem pare lat, Nie biore zadnych lekow tylko dostalem xanax i biore na noc zeby spac. Propo lekow kurwa tez lykam wszystkiego a potem czytam ulotki i wkrecam sie ze mam skutki niepozadane. Ogolnie mialem juz chyba wszystkie kurwa dostepny objawy jaie sobie mozna poczytac w depresji i nerwicy. Bralem 2 lata leki ktore po odstawieniu okazalo sie ze tylko otepialy moj mozg a moja dusza dalej jest chora, Jak sobie z tym poradzic nie mam pieniedzy na psychologow i psychiatrow a na nfz to jest zendada zreszta jak ja ich widze to mysle ze sami kurwa potrzebuja pomocy. Jestem agresywny wybuchowy ciagle napiety niczym struna jakbym mial ekspolodwac to mnie tak meczy ze smierc to przeciez dar z niebios bylby. Mysle caly czas o dziewczynie kocham ja nad zycie wiem ze jej nie odzyskam jesli bede w takim stanie. Pomozcie co robic mam dosc czytania srania w banie chce dzialac i zyc normalnie albo jebnac sobie kule w leb. Chcialbym pogadac z ludzmi korzy maja podobne problemy. Zycze wszystkim zdrowia i pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no widzisz wlasnie nie chce byc zasranym niewolnikiem lekow ja odstawilem doslownie z dnia na dzien weneflaksyne czy jak to tam sie pisze biorac ja od roku gdzies i co ? zyje dalej i jakos wcale nie zauwazylem znacznej roznicy o ile w ogole jakas roznica jest . ja CHCE sie leczyc bardzo chce mowie o tym ze nie stac mnie na prywatnych specjalistow a na NFZ to jest zenada i patologia ... zobaczymy narazie mam wizyte w pon u psychologa i za jakies 2 tyg u psychiatry znowu . jesli mialabys ochote porozmawiac to zapraszam na priv i jakis kontakt .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×