Skocz do zawartości
Nerwica.com

zaburzenia osobowości (cz.II)


Gość paradoksy

Rekomendowane odpowiedzi

Aniu,, dziękuję Ci za takie pieszczotliwe mnie nazwanie.

 

ja też chciałem uciec, ostatnio tydzień temu a ostatnia terapia była właśnie tydzień temu :pirate:

A nie chciałabyś spróbować wrócić do tegretolu ?

Może to jest dobra droga, wyjście z tej sytuacji ?

 

Nie martw się, nam często się mało chce, większość rzeczy robimy z przymusu, nie jesteś sama.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytam Was, i normalnie Wam zazdroszczę tych relacji z terapeutami. :( Ja na terapii nie potrafię się otworzyć. A do tego mój psycholog, już po raz drugi mnie olał, i nie przyjechał na sesje. Miał mnie zawiadamiać, gdy coś mu wypadnie i wizyta będzie odwołana. Ale wcale nie zawiadomił. Ma mnie w dupie. :/ Nie było by żadnego problemu, gdyby nie to, że na te spotkania muszę jeździć 40 km... Ehh. Po ludzku jestem na niego zła. :/ :why:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BladzacyAniolek, nie ma tu czego zazdrościć, przecież chcemy uciekać, i Ania napisała podobną rzecz o terapeutce.

 

Asia i Kasia mają dobre terapetki, ale one się chyba bardzo długo znają i to z tego wynika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BłądzącyAniołek a nie myślałaś nad zmianą?jakoś nie podoba mi się to że nie pojawia się na umówionej sesji.

Też mam 40 km do swojej

ale jestem zadowolona,bardzo poważnie i profesjonalnie podchodzi do mnie a przy tym ma dużo ciepła

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BladzacyAniolek, nie ma tu czego zazdrościć, przecież chcemy uciekać, i Ania napisała podobną rzecz o terapeutce.

Jak to nie ma czego? A to, że rozmawiacie normalnie z terapeutą, to, ze możecie do nich dzwonić w razie potrzeby. :( Ja do swojego nawet nie mam numeru telefonu. :(

 

BłądzącyAniołek a nie myślałaś nad zmianą?jakoś nie podoba mi się to że nie pojawia się na umówionej sesji.

To mój drugi terapeuta... Nakręca mnie i ufam mu. Ale wkurwia mnie to, że już drugi raz nie przyjechał. Czuję się tak jakby miał mnie w dupie. :/ Moje uczucia wobec niego się powoli zmieniają, z sympatii do nienawiści. :/

 

A po drugie mój lekarz psychiatra mi go polecił, mówił, że to dobry terapeuta, i że sobie ze mną poradzi.

 

BładzacyAniołek

Na wszystko potrzeba czasu. Mi zajęło wiele tygodni, zanim zacząłem się odzywać na terapii.

 

Ja trzy miesiące już chodzę. Ehh jakoś łatwiej mi jest wyrażać to co czuję pisząc. :/

Po drugie, jeśli moje uczucia wobec niego idą w kierunku nienawiści, to ja już nie wiem czy zacznę gadać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z osób, które tu są tylko dwie dzwonią do terapeutki, nie słyszałem żeby Ania, Hania czy Basia dzwoniły do terapeutki, Monika chyba też nie.

 

Jeśli chcesz dzwonić, to poproś. :)

 

Skoro Ci go psychiatra polecił to masz jakieś zdanie, ale nawet jakby był najlepszy to Ci nie pomoże jak Ci nie będzie odpowiadał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BladzacyAniolek, terapeuta nie robi takich rzeczy, tak samo jak raczej nie zaproponuje, żebyś do niego zadzowniła, powie : nie umiesz pisać ?

Nie umiesz obsługiwać telefonu ?

 

-- 21 lut 2011, 19:16 --

 

Karolu, no to faktycznie kiepsko :/

Byłaś dzisiaj gdzieś na mieście ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×