Wkurza mnie:

[Gość Bonus]

No co??

[khaleesi]

nic no zabawnie piszesz.

[Gość Bonus]

Nie rozumiem, jak "zabawnie"? Wytłumacz to, jakoś jaśniej??

[Gość SmutnaTęcza]

Że ładowałam j*baną baterię do aparatu tyle, ile trzeba, a i tak rozładowała się już po chwili, gdy zrobiłam zaledwie kilka zdjęć na próbę w domu - nie będę miała żadnych zdjęć z wyjazdu.

[monk.2000]

Niepewność.

[vyskokova]

mój brak jakichkolwiek złudzeń

[kupmitrumne]

Mój dzisiejszy pech , chmura gradowa nade mną wisi !!

[siostrawiatru]

że jestem taka słaba i przez byle gówno cierpię strasznie.

[torres]

Cała egzystencja. Jakoś ogólnie mi żal, że inni mogą przeżyć życie szczęśliwie a ja od początku do końca jestem skazany na chujnię.

[Gość]

Cała egzystencja. Jakoś ogólnie mi żal, że inni mogą przeżyć życie szczęśliwie a ja od początku do końca jestem skazany na chujnię.

 

To samo.

[Gość SmutnaTęcza]

Lenistwo mojego ojca, że więcej siedzi, niż robi, że sapie przy najlżejszym wysiłku (od nadwagi i papierosów), że od razu musiał iść po piwo, no bo przecież nie można wycinać krzaków bez alkoholu. Żałosny tłusty ch*j z paskudną mordą.

[vyskokova]

Wkurza mnie wszechobecna manipulacja. Media jak zaraze sączą do mózgów swoich odbiorców miliony komunikatów z przekazem, jak żyć, jak wyglądać, co jeść, kogo popierać, co krytykowac, co czytać, czego słuchać, w co wierzyć, gdzie jechać, co ćwiczyć, jak mieszkać, co mieć, co wyrzucić, ile ważyć, ile wydawać, ile zarabiać, po której stronie barykady stać, by pozostać w tym zafajdanym szeregu. TYM, bo w TAMTYM są źli, inni, gorsi.

A jeszcze bardziej wkurza mnie, że nie znam dziś osobiście nikogo, absolutnie nikogo, kto miałby podobnie do mnie otwarte oczy, kto nie przyjmuje wszystkiego bezkrytycznie "bo przecież w tv gadające głowy mówiły..." i uodpornił się na pranie mózgu.

[Gość]

Wkurza mnie wszechobecna manipulacja. Media jak zaraze sączą do mózgów swoich odbiorców miliony komunikatów z przekazem, jak żyć, jak wyglądać, co jeść, kogo popierać, co krytykowac, co czytać, czego słuchać, w co wierzyć, gdzie jechać, co ćwiczyć, jak mieszkać, co mieć, co wyrzucić, ile ważyć, ile wydawać, ile zarabiać, po której stronie barykady stać, by pozostać w tym zafajdanym szeregu. TYM, bo w TAMTYM są źli, inni, gorsi.

A jeszcze bardziej wkurza mnie, że nie znam dziś osobiście nikogo, absolutnie nikogo, kto miałby podobnie do mnie otwarte oczy, kto nie przyjmuje wszystkiego bezkrytycznie "bo przecież w tv gadające głowy mówiły..." i uodpornił się na pranie mózgu.

Ja mam otwarte oczy.

[torres]

Ja też. Poza tym vyskokova, dobry podpis masz pod profilem.

[Gość]

Znowu jakieś dziadostwo się mnie przyczepiło. Ależ kolejka górska z nastrojem w ciągu dnia.

[jasaw]

Jak nie lęki, to upał, albo ból głowy - cieszyć się nie ma czym, wręcz przeciwnie

[Zebrec]

To, że do soboty jeszcze 2 dni.

[Gość]

Pełno grupek i parek wszędzie

[siostrawiatru]

To, że zaufałam komuś a ten ktoś dał mi kopa w dupę. Nigdy już nie zaufam nikomu.

[Zebrec]

To, że chciałbym dzisiaj posprzątać samochód, a jest tak gorąco, że nie chce mi się wychodzić z domu.

[Gość SmutnaTęcza]

- za mała liczba punktów znowu będzie mi brakowało zaledwie koło 5-6

- świecące się czoło

- upał

- dziwne, płaskie staniki w sklepach mogliby pomyśleć, że jak jest się deską, to stanik powinien być nieco bardziej dużo bardziej... wypchany

- że ogólnie ciężko przymierzyć staniki i cokolwiek w sklepach, bo są sklejone jakimś czipem albo metką w bucie też czip - no k*rwa! jak zmierzyć buta, skoro wewnątrz jest czip?!

[monk.2000]

Mnie wkurza mój stan świadomości. Czasem się kładę i wyobrażam sobie jak to było kiedy miałem jakieś 5 lat. Fakt, że byłem tzw. gówniarzem, tego pojęcia nie trzeba tłumaczyć. Ale stan świadomości był przyjemny, świat wkoło był taki żywy, przyjemny. Teraz jest bardzo obcy, nawet miękki kocyk czy drzewo za oknem wyglądają na wrogie.

[Gość]

Znowu mi się pogorszyło, a wydawało się, że wreszcie leki zaczną mi pomagać...

[jasaw]

Dziwne zamulenie, ciężka głowa

[Gość]

jasaw, witaj w klubie źle się czujących...