Skocz do zawartości
Nerwica.com

vyskokova

Użytkownik
  • Postów

    185
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia vyskokova

  1. vyskokova

    związek z ddr

    Przepraszam za off top, ale... Kafka32, dokonałam właśnie przez przypadek niesamowitego odkrycia. Okazuje się, że jest na forum ktoś, kto prawdopodobnie miał tego samego polonistę, co ty. Tylko on(?) stawia maksymalnie 3 kropki między zdaniami. search.php?author_id=68396&sr=posts ... ... ehh ludzie ludzie
  2. vyskokova

    Cytat na dziś

    "Zwątpienie ma lepsze mniemanie o sobie niż wiara."
  3. Moja ciocia była człowiekiem wielkiej wiary. Gdy mam zły dzień lub chwile zwątpienia, przypominam sobie jej życiorys i różne epizody, o których opowiadała i które pamiętam. Tak w skrócie: ciocia była niezmiernie pobożna i pracowita, wolna od nałogów, opanowana i pomocna, rozpoczynała i kończyła dzień mszą świętą oraz długimi modlitwami. Po powrocie z pracy poświęcała się domowi, pomocy zamężnej siostrze i pielęgnacji ogrodu. Nigdy nie drzemała w ciągu dnia, nie narzekała, nie skarżyła się na swoje życie. Mimo skromnej pensji pracownicy fabryki jako samotna kobieta uzbierała przez lata oszczędności i wybudowała w okresie międzywojennym własny dom, który stoi do dziś. Doświadczyła też uzdrowienia, gdy lekarze uznawali jej zaawansowaną kamicę za nieuleczalną, jej stan za krytyczny i radzili mojej mamie przygotowanie się już do pogrzebu, ona pewnego dnia "po prostu" kamień wielkości pięści "urodziła" przez skórę, po czym zaczęła szybko wracać do zdrowia. Jej lekarz -po dojściu do siebie z wielkiego szoku- chciał ją z tego powodu wozić na specjalistyczne sympozja Dla mnie jej życie i to wszystko, co po sobie pozostawiła, również piękne wspomnienia, jest wspaniałym świadectwem. Z jej twarzy uwiecznionej na zdjęciach bije wielka siła, wielka pokora i cierpliwość. Cieszę się, że w mojej rodzinie był ktoś taki, taki niepozorny, skromny, a to mój osobisty superbohater Żałuję, że moja wiara jest w porównaniu z jej wiarą tak niedoskonała i krucha. Wprawdzie się nawróciłam po wielu latach, trafiając na wyjątkowego spowiednika i przez pierwszy rok funkcjonowałam dosłownie jak na skrzydłach. Teraz wolę myśleć, że kiedy Bóg wysłuchuje naszych modlitw - my wierzymy w Niego. Kiedy wydaje nam się, że przestał na modlitwy odpowiadać - On wierzy w nas. W moim przypadku nadszedł już ten czas, by być dla Boga bardziej wspólnikiem niż dzieckiem.
  4. vyskokova

    X czy Y?

    Rafał Socjalizm czy kapitalizm?
  5. vyskokova

    Skojarzenia

    Dzieciństwo - zakazy
  6. Natrafiłam ostatnio na ciekawy artykuł o nieśmiałości, w którym autor, powołując się na Andrew Austina, typuje jako przyczynę nieśmiałości zbyt wysokie poczucie własnej wartości, a nie - jak się przyjęło sądzić - zbyt niskie. http://blog.krolartur.com/masz-za-wysokie-poczucie-wartosci/ Nie wiem, jak inni, ale ja jestem skłonna zgodzić się z tym panem. Czasami najtrudniej przyznać się szczerze przed samym sobą, że dla większości ludzi jest się tylko jednym z wielu, nikim ważnym, nikim istotnym, nikim nadzwyczajnym bez względu na poziom wykształcenia, urodę, cechy charakteru, czy majątek. Nie ma w rzeczywistości powodów, by myśleć o sobie jak o kimś, kto z marszu, z samego faktu pojawienia się tu czy tam, musi spotykać się z podziwem, wrogością lub najmniejszym nawet zainteresowaniem. To jest dzisiaj trudne, bo środki masowego przekazu starają się wpajać, że trzeba być kimś przez WIELKIE K albo chociaż w to uwierzyć , trzeba mieć to i tamto, trzeba swoim jestestwem wystrzelić najlepiej z armaty, by zostać zauważonym, docenionym, wychwalonym i wreszcie - pokochanym na wieki wieków amen. Znakomita większość społeczeństwa wierzy w tę zależność niestety, skutkiem czego mamy dziś instagramy, mordobooki i inne gówna dla całych pokoleń ekshibicjonistów bez krztyny tak mało efektownej, acz seksownej pokory (nie mylić z nieśmiałością), za to z wybujałym wyobrażeniem na temat swojej wyjątkowości. Carmen.s słusznie zauważa, że sama sobie przeczysz, a mnie się jawisz jako klasyczny narcyz.
  7. Moja niestabilność, brak konsekwencji w myśli, słowie i uczynku, a przede wszystkim zaniedbaniu. Nie kupiłam ojcu prezentu, zaplanowałam sobie po ostatnich incydentach, że z tym kończę, że skorzystam wreszcie z prawa do zlewki na rodzinne tradycje, że nie warto, że jestem duża i nie muszę już przymilać się, walczyć o jego dobry humor, o zasłużenie na jego pochwałę, ale to łatwe w teorii. Przychodzi dzień prawdy, chwila zmierzenia się z sobą i swoim wytresowanym "ja" i co? I mam wyrzuty sumienia. Nie mam już siły do siebie.
  8. vyskokova

    Skojarzenia

    stoicki spokój - dojrzałość
  9. Spamerzy rejestrujący się na tym forum tylko po to, by w stopce wklejać swoje debilne linki i "wypromować" badziewie. Rzyg und paw na tę zarazę internetową.
  10. vyskokova

    Cytat na dziś

    "Krytykować – to znaczy dowieść autorowi, że nie robi tego tak, jakbym ja to zrobił, gdybym potrafił."
  11. vyskokova

    Czy masz?

    nie mam Czy masz lornetkę?
×