Skocz do zawartości
Nerwica.com

Neurotyczna osobowość naszych czasów


Gość Dean

Rekomendowane odpowiedzi

Po pierwsze wizyta u wysokiej klasy psychiatry (sprawdz dobrze do kogo idziesz, sa psychiatrzy naprawde wybitni, nie jest az tak trudno takiego znalezc) - mowisz wszystko jak na spowiedzi- co Cie gnebi, gryzie, lęki itp itd. Jezeli Twoj stan bedzie tego wymagal to lekarz zaordynuje Ci jakas kuracje. Zapewne jakis SSRI, ktore hardcorowa dobrze dzialaja na nerwicowcow, jezeli bedziesz mial odrobine farta to zyskasz taka pewnosc siebie, ze bedziesz chodzil jak golota na fecie.

 

Oprocz koniecznej wizyty u psychiatry znajdz dobrego psychologa - koniecznie psychoterapeute - tak sam psycholog nie wystarczy musi byc psycholog najlepiej kliniczny psychoterapeuta.

 

Reasumujac : fajne landryny plus terapia plus praca nad soba i bedziesz fatality.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dean, Studiowalam psychologię.Ta książka byla obowiązkowa na drugim roku.Po jej przeczytaniu,gdy omawialiśmy material na zajęciach okazalo się,że cala grupa cierpi na osobowość neurotyczną.

Polecalabym trochę dystansu do Freuda i jego wyznawców-wśród nich autorki książki Karen Horney(o ile dobrze pamiętam). ;)

 

[Dodane po edycji:]

 

Twoja terapeutka nie czytala nigdy tej książki? :shock:

To ladnie się obijala dziewczyna na studiach :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Shadowmere, ale jaja........jesli była obowiazkowa....no to niezła uczennica z niej była ;) pewnie hulała od rana do nocy ;-)

sorry za zgryźliwość.

 

Zenonek, landryny :lol: , fatality :lol:

 

Dean, mnie jedna ksiażka doprowadziła do skrajnej frustracji wiec wszystko z umiarem tak jak babcia przykazała.

Nie ważne czy jesteś zaburzonym lękowo, depresyjnie czy osobowościowo człowiekiem......i tak wszystko leczy się poprzez psychoterapię czyli poprzez pracę nad sobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dean, nie pamiętam krytyki,ale spory dystans na pewno.Uwierz mi,ja także przeczytalam tą książkę od deski do deski.Pozycje takie jak "Osobowość neurotyczna naszych czasów" i inne jej podobne,skutecznie zniechęcily mnie do psychologii oraz literatury psychologicznej.

A tak na marginesie-osobowość neurotyczna nie jest niczym strasznym,da się to uleczyć,a nawet śmiać się z tego ;)

I gwarantuję Ci,że gdyby ktokolwiek z naszego forum siegnal po tą książkę wszystko by mu się zgadzalo.Co do joty.

Są jeszcze inne zaburzenia,które mają zadziwiającą zdolność dopasowywania się do każdego znerwicowanego lub zalęknionego osobnika-m.in osobowosc borderline,osobowość unikająca..

także moja zlota rada-nie czytaj,aż do momentu względnej stabililności psychicznej.Buziak. :smile:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie czytałem tej książki w całości, widziałem tylko klika fragmentów... I bardzo mi się one podobały. Nie dziwie Ci się Dean, że ta książka mogła Cię zauroczyć. To co ja widziałem, było akurat świetne, i nie sądzę, żeby reszta odstawała. Moja psycholożka ma pozytywne zdanie o NONC, jak tak kiedyś z nią wyszedł ten temat. Shadowmere mogło się nie podobać, ale to nie jest powód, byś Ty miał przez to odstawiać tę, czy jakąkolwiek inną książkę. Nie musisz wybierać: psycholog, terapia i leki, albo NONC. Możesz mieć wszystko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek1234, Nie zrozumiales mnie troszkę.To nie byla powiesc do "podobania się" czy "niepodobania" jak "Przeminelo z wiatrem".

To trochę jak PWN,slownik wyrazow obcych.Książka opisująca pewne zaburzenie osobowości- jest fajnie napisana,oczywiscie do wszystkich pasuje : :lol: Psycholodzy z nurtu Analitycznego wielbią Freuda i szanują Karen jako jego...eee..najzagorzalszą wyznawczynię.Inni...hmm..niekoniecznie.

Nie napisalam nic o tym,że mi sie "nie podobala",bo podobala bardzo...Trudno żeby mnie "zauroczyla",skoro zauraczają mnie Nexo,Proust,czy Marquez.

Jest fajnie napisana,do każdego trafi i większosc z mniejszym lub większym zadowoleniem stwierdzi,że ooo jestem neurotykiem

:D;) Tylko co to komu da..Skoro wszyscy wg Karen nimi są :roll:

 

[Dodane po edycji:]

 

Dean, czytaj na zdrówko,mi chodzilo tylko o to,żebys nie zrobil sobie krzywdy takimi książeczkami jeśli jestes osobą podatną na sugestie.Bo następna książka,ktora wpadnie Ci w ręce może byc o bpd czy dystymii..i wtedy wszystko znow zacznie pasowac jak ulal.. :pirate:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krzysiek1234, Nie zrozumiales mnie troszkę.To nie byla powiesc do "podobania się" czy "niepodobania" jak "Przeminelo z wiatrem".

 

Przez "podobanie" miałem co innego na myśli. Nie chodziło mi o wartości estetyczne tej książki, tylko właśnie o jej wymowę merytoryczną, o której wypowiadałaś się ze sceptycyzmem.

Ja nie będę się o niej wypowiadać, nie czytałem całości... Ale na pewno masz rację, wystarczy że coś jest fajowo opisane, i ludziska hurmem się pod to podepną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za 2 tyg. mniej wiecej bo teraz czytam "Uratuj mnie" Rachel Reiland. Ksiazka o borderline personality disorder. Super jest, polecam!!!!! Ale dopiero zaczałem. A neurotyczna osobowość... podobno jest też bardzo ciekawa. I co z tego że każdy tu jest naurotykiem, w sumie to mysle ze poczesci wszyscy nimi jestesmy w jakims mniejzym czy wiekszym stopniu :D :D :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Neurotyczność – w psychologii oznacza cechę osobowości polegającą na silnym niezrównoważeniu emocjonalnym o charakterze nerwicowym, niskiej odporności na stres, skłonności do popadania w stany lękowe. Przeciwieństwem neurotyczności jest równowaga emocjonalna.

 

Pojęcie to wprowadził Eysenck w teorii temperamentu PEN. Eysenck nie zdefiniował neurotyczności wprost, uznając ją raczej za korelacje między cechami.

Neurotyczność składa się z następujących cech:

 

* lęk

* przygnębienie

* poczucie winy

* niska samoocena

* napięcie

 

W swoim wymiarze fizjologicznym neurotyczność jest opisywana jako reaktywność układu nerwowego współczulnego. U neurotyków reaktywność ta jest większa niż u osób zrównoważonych emocjonalnie.. Wynika z tego że wszystkie emocje są dla nich większym obciążeniem niż dla osoby zrównoważonej emocjonalnie. Organizm radzi sobie wykształcając reakcje fobiczne aby uniknąć bólu bądz zmęczenia spowodowanego obciążeniami emocjonalnymi, oczywiście mam tu na myśli osobę strikte neurotyczną u której ma to podstawy fizjologiczne. Neurotyzm może mieć różne nasilenie, najlepiej sprawdzić to obserwując swoje ciało w momencie kiedy odczuwamy silne emocje (strach, złość, radość). Jeżeli występuje drżenie, nadpobudliwość, która uniemożliwia nam koncentracje, racjonalne podejmowanie decyzji, a dodatkowo jesteśmy bardzo wrażliwi na cierpienie innych. To najprawdopodobniej jesteśmy neurotykami. Zresztą najlepiej jest sobie przeprowadzić test osobowości.

 

Hans Jürgen Eysenck Badacz i teoretyk osobowości. Prowadził badania nad strukturą osobowości metodą analizy czynnikowej. Posługując się metodami eksperymentalnymi wskazał na neurotyczność i dychotomię introwersji - ekstrawersji (do których potem dołączył psychotyczność) jako podstawowe wymiary osobowości. Autor prac z zakresu psychopatologii i psychoterapii. Jeden z twórców systemu terapii behawioralnej, krytyk psychoanalizy.

 

Jak dla mnie są to podstawy współczesnej psychologi i wiedzy o układzie nerwowym. Niestety osoby neurotyczne nawet po zaleczeniu nerwicy bedą miały tendencje do nawrotów choroby gdyż raczej nie możliwe jest życie beż żadnych obciążeń.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dean, jeśli ta książka Cię zauroczyła, to dlaczego masz z niej zrezygnować? Chyba, że wywołuje w Tobie jakieś negatywne objawy, np. lęk, to rzeczywiście lepiej nie. Ale jeśli tylko czasem Cię zirytuje, to chyba tylko świadczy, że trafia celnie w Twoje problemy. Psycholog jest specjalistą od higieny psychicznej czy jakoś tak, ale nie stanie się Twoim przewodnikiem duchowym, wg mnie trzeba też samemu pracować nad swoim rozwojem duchowym i szukać, bo kto szuka, w końcu znajduje. Ja czytałam to wiele lat temu i najb. pamiętam tezę, że w nerwicy lepsza część naszej osobowości walczy z gorszą. Jeżeli coś przekręcam, to przepraszam, ale to z 8 lat temu było. Wtedy to zinterpretowałam pod kątem swoich lęków i było ciężko, dziś spojrzałabym na to z większym dystansem. Lubię też bardzo zdanie Horney "Najlepszą terapią jest życie". Myślę, że obraca się ona w nieco szerszej przestrzeni myślowej niż przeciętny psycholog, ma fajną humanistyczną perspektywę. I odporna na rzucanie :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×