Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witam i z góry przepraszam...


amelia1613

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

 

Na forum jestem od jakiegoś tygodnia. Do dzisiaj tylko się chowałam, ukradkiem czytałam Wasze posty, sama wstydząc się coś napisać. Chyba po prostu chciałam sprawdzić jacy jesteście :D Sprawdzić, czy mnie nie wyśmiejecie. Ogólnie boję się tego, że chyba jest coś ze mną nie tak. A jak się przyznam… Jak się przyznam, jak powiem głośno co mi jest, to wszyscy się dowiedzą i będą się ze mnie śmiać.

 

Przed sekundką próbowałam napisać coś o sobie... Wyszedł mi baaaardzo bardzooo długi post. A gdy go przeczytałam... natychmiast go skasowałam. Mam wrażenie, że jestem beznadziejna, do niczego... Dlatego wybaczcie mi - stchórzyłam. Może za jakiś czas w końcu się odważę napisać. Choc z drugiej strony przesadzam - w moim życiu nie było żadnej katastrofy. Po prostu nie radzę sobie z błachostkami tymi z przeszłości i tymi terażniejszymi....

 

Miało być pare zdań a już piszę trzeci akapit! Tak czy inaczej bardzo miło mi Was wszystkich poznać i ciesze się, że w końcu coś napisałam:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, po prostu cały czas powtarzam sobie, że inni mają gorzej. Przeżywają rozwód, sa po ciężkim wypadku... Nie wiem. Nie chcę się nad sobą użalać. Ciągle sobie powtarzam, że sama wymyślam problemy. Tylko żal mi mojego meża. Jestem z nim od pół roku. On wytrzymuje dzielnie te moje wachania nastroju, to jak płaczę co chwilę. Mam straszne wyrzuty sumienia, że przeze mnie i on skazany jest na ciągły smutek. Widze, że stara się i jest mi z tym jeszcze gorzej :

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×