Skocz do zawartości
Nerwica.com

Witajcie, towarzysze boju!


Philosoph

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie, towarzysze boju :smile:!

 

Nareszcie czuję się na tyle dobrze, aby móc się tutaj zarejestrować. Muszę przy tym przyznać, że początkowo przytłaczał mnie ten nieustannie narastający gąszcz wątków - obawiałem się, że nie zostanę w ogóle zauważony! Udało mi się jednak przemóc ów niepokój. Mam nadzieję, że zatrzymam się tutaj na dłużej i odnajdę zrozumienie, a może nawet przyjaźń. Chciałbym bardzo poznać osoby o podobnych doświadczeniach (nie miałem wcześniej ku temu możliwości) - sądzę, że można sobie nawzajem wiele pomóc!

 

Postaram się opowiedzieć parę słów o sobie. W tym roku ukończę 21 lat. Stanowię dość skomplikowaną i specyficzną postać. Jestem młodym intelektualistą (zasadniczo nie lubię tego słowa), osobą wszechstronną, aktywną, nader ambitną i uzdolnioną. Nie uznajcie przypadkiem tych słów za objaw mojej megalomanii (sytuacja przedstawia się wprost przeciwnie - muszę nieustannie walczyć o poczucie własnej wartości!). Jestem również początkującym - i jak śmiem sądzić - dobrze zapowiadającym się twórcą. Tym niemniej bardzo trudno jest mi podejmować jakąkolwiek działalność na polu sztuki, jak i innych dziedzin (nad czym wielce ubolewam!) - nie otrzymuję jakiegokolwiek wsparcia, nie czuję się zresztą komukolwiek potrzebny jako artysta. Marzę o czymś, co wywróciłoby moje życie do góry nogami...

 

Moje dotychczasowe życie było przepełnione intensywnym cierpieniem psychicznym – poczuciem wstydu, skierowaną do siebie nienawiścią, samodestrukcją i osamotnieniem. Niemile wspominam swoje dzieciństwo, był to bowiem dla mnie okres wybitnie okrutny. Wychowałem się w rodzinie z problemem alkoholowym (mam problem DDA), mój ojciec był alkoholikiem. Miałem zresztą równocześnie wiele innych problemów. Bardzo szybko dojrzałem i spoważniałem - znacznie szybciej aniżeli moi rówieśnicy. Następne lata nie były wcale lepsze - popadłem w głęboką depresję. I tak borykam się z nią już od dobrych pięciu lat, aż do dnia dzisiejszego. Bynajmniej, pracowałem już z wieloma psychoterapeutami, przebywałem również na oddziele psychiatrycznym (niewiele mi to pomogło), uczęszczam do psychiatry (biorę leki).

 

Odczuwam już poważną poprawę zdrowia psychicznego. Walczę i staram się nie poddawać, pomimo wszelkich swoich niepowodzeń! Przykładowo na nadchodzące wakacje zaplanowałem intensywny trening fizyczny, umysłowy, jak i duchowy, który - jak mam nadzieję - pomoże mi wyjść na całkowicie odmienionego człowieka!

 

Pozdrawiam,

Philosoph

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie bardzo udany debiut, bardzo dobrze władasz ''piórem'' (w tym wypadku konkretniej klawiaturą), bardzo dobrze się to czyta.

Ale o tym zapewne wiesz.

Ja także wychowałam się w podobnym domu, gdzie prym wiodły niestety szklane butelki ze specyficzną cieczą wiadomej treści. Tak więc również jestem oznakowana DDA.

 

Witamy na forum. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za miłe powitanie!

 

Philosoph, witaj. Na terapię uczęszczałeś pod kątem DDA czy depresji? No i z jakiego śląska jesteś? ;)

Na psychoterapię uczęszczałem właściwie bardziej pod względem depresji. W każdym bądź razie były to prywatne wizyty u psychologa.

Pochodzę z Dolnego Śląska, a konkretnie jego północnej części. Ślązakiem zaś jestem całym ciałem i duchem (czyt. mieszkańcem krainy historyczno-geograficznej nazywanej Śląskiem)!

 

Dolny Śląsk, to okolice Wrocławia, aż po Opole. Górny Śląsk to okolice Katowic. ;)

I tutaj Cię mam, mój drogi :twisted:! To nie jest znowu takie proste. Rozdział Śląska na Dolny i Górny wynika z wyodrębnienia się w średniowieczu dwóch linii dynastycznych Piastów Śląskich. Dolny Śląsk stanowi niejako główną część, trzon Śląska ze stolicą we Wrocławiu (należy przy tym pamiętać, że jest to jednocześnie historyczna stolica całego Śląska - od Zielonej Góry po Katowice!). Górny Śląsk to region, w którym znajdują się miasta takie jak Opole i Katowice (należy do tego dodać czeski Śląsk Opawski). I tutaj znowu mały wtręt - historyczne stolice Górnego Śląska to Opole i Racibórz. Powszechnie przyjęło się nazywać Śląskiem wyłącznie jego niewielką część (z Katowicami), co było związane z tym, iż w okresie międzywojennym Polska posiadała wyłącznie ten niewielki skrawek Górnego Śląska! W potocznym języku i rozumieniu przetrwało to jednak do dzisiaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×