Skocz do zawartości
Nerwica.com

ojciec mnie niszczy psychicznie


edde89

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, mam 21 lat i problem z ojcem. Sytuacja wygląda tak że odkąd pamiętam ojciec gdy nie pil był przykładnym tata zawsze mogłam na niego liczyć itd i tak jest do dziś ale kiedy tylko coś wypił zaczynały sie nie ziemskie awantury. Nie raz uslyszałam od niego ze jestem k... tak samo moja mama . Awanturował sie o wszystko a najbardziej o pieniądze. Mama często przez niego płakała ja z siostra zresztą tez wypominał nawet jedzenie. Najgorzej jest gdy ktoś go zdenerwuje, zawsze wyżywa sie w domu na nas. Dziś zrobił awanture o to że nie ma cytryny. I nie chodzi o to że coś tam sobie powrzeszczał bo na takie rzeczy nawet juz nie zwracamy uwagi ale naprawde sie wkurzyl jakbyśmy mu coś zrobiły. Ja juz sobie z tym nie radzę . Gdy siedze w domu a jego dłużej nie ma to czuje serce w gardle chodze od okna do okna i sie boje. Moja siostra ma nerwice żołądka a mama łuszczyce która sie nasila w sytuacjach stresowych (wg lekarzy). Chciałabym sie wyprowadzić ale nie chce zostawiać mamy samej bo teraz ma we mnie oparcie a zreszta jak tylko moge to staram sie ja bronic. chyba tylko mysl o niej sprawia ze sobie czegoś nie zrobiłam. Gdy on przychodzi w domu ma być czysto , ma byc dobry obiad a jak sie mu poda cos na co nie ma ochoty jest kłótnia. To jest strasze jak tylko ida świeta lub większe wolne w domu chodzimy jak na szpilkach. jedyne co moge dac na jego obrone to to ze nigdy nie podniósł na nas reki i miał trudne dzieciństwo nasz dziadek molestował i bił swoje dzieci przez co tez mu je odebrali. mama zawsze powtarza ze mogło byc gorzej że on miał gorzej ale to nie znaczy ze my mamy tak zyć. Tych awantur nie da sie opisac. Najgorsze jest to ze jest taki tylko dla nas poza domem jest lubiany i szanowany. w domu sieje postrach. Nie wiem co tym myslec bo gdy jest trzezwy to jest dla nas dobry.a na zadne leczenie sie nie zgodzi bo on problemu nie widzi .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pierdykam! Jak można z takim dziadem żyć? wytrzymać tyle lat? i jeszcze skazywać na tą gehennę dzieci! On wam robi krzywdę, a matka jest tak stłamszona przez niego, że już nie potrafi wywalić go ze swojego życia - a to jedyne wyjście!!

Możesz zgłosić na policję, że on się wyżywa na rodzinie, że stosuje przemoc psychiczną itd, takie rzeczy są karalne!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przemoc domowa jest przestępstwem z Kodeksu Karnego i grozi za to do 3 lat. Policjant ma obowiązek przyjąć takie zgłoszenie. Jeśli tego nie zrobi to skarga (z własnego doświadczenia wiem, że najskuteczniejszą metodą policji na zmniejszanie przestępstw jest spławianie ofiar albo odsyłanie w inne miejsce).

 

Musicie to przerwać jak najszybciej. Szkoda Waszego zdrowia i życia.

a)Na każdą awanturę wzywajcie policję, załóżcie też kartę. Policja ma prawo zapewnić Wam bezpieczeństwo. Więc mogą go zabrać na 48 godzin lub na izbę wytrzeźwień. Załóżcie Niebieską Kartę oraz złóżcie zawiadomienie o przestępstwie (wiem, że to jest trudne, bo rodzina etc.). Zgłaszajcie każdą taką awanturę. Spróbujcie także nagrywać (głos) takie awantury, które mogą być dowodem, że takie coś ma miejsce.

 

W przypadku przemocy psychicznej często jest tak, że ciężko jest o dowody. Tej przemocy nie widać na ciele ofiary. Dlatego jest dobrze w miarę możliwości nagrywać i przyprowadzać na przykład znajomych. Wtedy masz także świadków. Możliwe, że ojciec się wtedy opamięta, jeśli nie, to masz świadka.

 

Poszukajcie także instytucji pozarządowych zajmujących się przemocą domową. One ofiarują często darmowych psychologów czy pomoc prawną. Poszukajcie ich jeszcze przez złożeniem zawiadomienia. Z własnych źródeł wiem, że tego typu działania w pewnej części przypadków przynosi efekt. Musi robić o tym jak największy rozgłos poza domem. Im więcej instytucji (policja, dzielnicowy, instytucje stop przemocy, OPS) będzie się tym interesowało tym lepiej.

 

Posiadając Niebieską kartę masz większe szansę uzyskać mieszkanie socjalnie. A przy każdej Interwencji policjant będzie w niej rozporządzał notatki, które będą dowodem w sprawie.

 

b) Wziąć się w garść i się wyprowadzić. Chociaż wynająć pokój i zostawić gada w cholerę. To może być trudne i będzie trudniejsze jak będzie zwlekać.

 

W tej sytuacji czekanie i nie robienie z tym nic będzie na Waszą zgubę. Będzie tylko gorzej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@edde89

U mnie było podobnie, ojciec też nigdy nie podnosił ręki, robił ciągłe awantury o wszystko, o krzywe spojrzenie, nie takie jedzenie jakby chciał, o cokolwiek. Tylko u mnie nawet jeśli był trzeźwy niewiele to zmieniało. Też myślałem po kilku latach, że te kłótnie, krzyki i wyzwiska już mnie nie ruszają, że się przyzwyczaiłem i potrafię to ignorować, ale to nie była prawda, na powierzchni potrafiłem, zacisnąć zęby, jakoś stłumić ten stres, ale dziś przez to choruję i nie widzę na razie żadnego rozwiązania swoich problemów, zastanawiam się czy w ogóle mi się uda z tego wyjść. Mam przez to olbrzymi żal do obojga rodziców, nie wiem do którego bardziej, zniszczyli mi dużą część dzieciństwa, młodości, a zapowiada się, że będę miał przerąbane jeszcze przez długi czas... ale znowu piszę o sobie.

Na twoim miejscu bym się wyprowadził, albo sama, albo z mamą i siostrą, co więcej można zrobić, uciekaj, bo życie z takim frustratem może Ci poważnie zaszkodzić, ludzie z DDD/DDA leczą się potem nawet i całe życie, szkoda zdrowia.

Najgorsze jest to ze jest taki tylko dla nas poza domem jest lubiany i szanowany.
Skąd ja to znam.

 

@Nicky

W przypadku przemocy psychicznej często jest tak, że ciężko jest o dowody. Tej przemocy nie widać na ciele ofiary. Dlatego jest dobrze w miarę możliwości nagrywać i przyprowadzać na przykład znajomych. Wtedy masz także świadków. Możliwe, że ojciec się wtedy opamięta, jeśli nie, to masz świadka.
Twój punkt a) wydaje mi się beznadziejny, z opisu wynika, że to raczej mściwy typ i w taki sposób tylko go doprowadzą do wściekłości i będzie się na nich mścił i wypominał przez reszt życia, a policja, co ta może zrobić, przyjedzie, spisze i odjedzie, a niesmak pozostanie w rodzinie. Jak później tacy ludzie mają mieszkać w jednym domu, przecież te relacje już nigdy się nie wyklarują. Myślę, że jedyna opcja w takim przypadku, to wyprowadzka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W niektórych przypadkach takie coś pomaga. W niektórych systemach rodzinnych jest tak, że wszystko w domu jest tak tajne, że nikt spoza domu: sąsiedzi, policja, znajomi nie mają pojęcia co się naprawdę w tym domu dzieje. U niektórych dzieci mają całkowity zakaz spotykania się z kimkolwiek, rozmawiania z kimkolwiek, sprowadzania z kimkolwiek. A rodzice próbują takie dziecko (czy osobę dorosłą) całkowicie sobie podporządkować. I czasami takie wyjście z problemem na zewnątrz trochę uspokaja atmosferę w domu. Gdy nic nie robisz, to sprawca może robić z Tobą co mu się żywnie podoba i jest całkowicie bezkarny. Przynajmniej tyle wiem od Stowarzyszenia OD-DO, które pracuje z DDA. Więc oni chyba mają jakieś pojęcie o tym.

 

Wyprowadzka wiadomo jest jedynym najlepszym rozwiązaniem. Ale jeśli w domu jest naprawdę źle to warto się chwytasz każdej deski ratunku. Potem się wynieść i całkiem urwać kontakt.

 

U mnie ojciec gdy jest pijany to jest potulny, gdy trzeźwy to jest najbardziej cięty na mnie. Im mniej jestem aktywny tym mam większy spokój. Matka z kolei na odwrót. Też udaję że nic się nie dzieje, ale wewnątrz mnie to bardzo wyniszcza. Nie umiem już nawet okazywać emocji. Raczej z tego nie wyjdę.

 

Tylko spójrz na to, że z takiego domu jest ciężko sie wyprowadzić. Szczególnie gdy się jest z tym całkiem samemu. Niektórzy też mają te durne poczucie winy, że rodzina, że to mój ojciec etc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×