Hallo :)

Witam wszystkich. Mam 22 lata w sumie jeszcze 21, ale rocznikowo 22. Zapisałam się do tego forum mając nadzieję spotkać ludzi z podobną do mnie sytuacją.

Liczę na wsparcie i udzielanie informacji w razie pytań, ale też chcę dać coś z siebie dla Was. Nie zamierzam się rejestrowac się na forum, napisać do 10 postów i zniknąć. Nie na tym to polega. Jak większość z Was, mam problem. Dlatego chce wiedzieć jak wyglądają Wasze historie, pomóc, doradzić ale też nie chce być lekceważona.

Raczej nie będę czytała postów osób, które napisały je dawno temu a na swoim koncie mają 2 wpisy. Interesują mnie osoby będące stałymy bywalcami tego forum lub też te, które dopiero co, jak ja, zapisały się ale deklarują chęć pozostania na dłużej. Serdecznie pozdrawiam.

nokia, Hej ja podobno się dużo udzielam na forum jest mi tu dobrze i napewno będę jeszcze długo powiedz co Ci dolega i czy się leczyłeś :)

A no widzisz z tego wszystkiego zapomniałam napisać co mi jest Mam nerwicę lękową, czy też zaburzenia lękowe/nerwowe. Nie leczyłam się jeszcze. Brałam tylko Hydroxyzynium ale nic nie pomogło, nie uzalezniłam się, bo nie było czym :| Przede mną pierwsza wizyta u psychologa. Mam ją za tydzień. Powiedzcie mi jeszcze czy to prawda, że psycholog z NFZ może przyjąć pacjenta tylko raz w miesiącu a jeśli pacjent chce częściej to musi zapłacić, czyli tak jakby prywatnie? :|

nokia

Witaj. Pierwsze słyszę o takich zasadach, ale wiesz w każdym miejscu jest inaczej, musisz więc pytać tam gdzie będziesz chodzić.

Znajoma chodziła własnie tam gdzie ja idę i tak jej ta pani psycholog powiedziała a ta głupia chodziła częściej i płaciła. A ja nie chce bo przecież to oni mają mi pomóc sobie z tym poradzić z NFZ a nie żebym ja chodziła, płakała tam napewno i mam jeszcze za to płacić? Głupie. Jak mi tak powie, że musze prywatnie to zmienię lekarza.

Jeśli jesteś z dużego miasta to poszukaj tu na forum , może ktoś Ci coś poleci.

Powiedzcie mi jeszcze czy to prawda, że psycholog z NFZ może przyjąć pacjenta tylko raz w miesiącu a jeśli pacjent chce częściej to musi zapłacić, czyli tak jakby prywatnie? :|

u mnie niestety tak jest- mieszkam niedaleko W-wy. Na fundusz raz w miesiącu a jak więcej to 100 zł,tak jest i z psychiatrą i z psychologiem. Szczęście że lekarz receptę wypisze, jak sytuacja podbramkowa, czyli leki się kończą, bez konieczności umawiania się na prywatną wizytę. Wczoraj zapisałam się dopiero na 17 maja na fundusz.

Ja w swoim mieście mam tak że za darmo ile chcę do psycholog ale ja do niej nie chodzę bo jest kiepska wolę na terapię jeździć płacić po 50 złoty i pożądną mieć

Nie no ja myślę, że jak zaczne chodzić na terapię to raz w miesiąu jak będzie trzeba płacić. Nie mam zamiaru w to wpakowywac jeszcze kasę bo w tym roku wychodze za mąż i nie chcę jeszce na to pieniędzy przeznaczać. Tak więc raz w miesiącu terapia i cały miesiąc obserwacja samej siebie.

nokia Raz w miesiącu to śmiechu warta terapia ale jak uważasz ja uważam że minimum raz w tygodniu!