Depresja przez pojebanych rodziców.

Doberman, Piszesz, że rodzice drą się na Ciebie, na nic nie pozwalają .. trochę to brzmi jak wyznanie trzynastolatka. Jakie dokładnie ograniczenia nakładają na Ciebie rodzice? ..w czym Cię hamują?

Nie pozwalają mi pić alkoholu w żadnej ilości, pomimo że mam 18 lat, nie pozwalają wychodzić z domu i spotykać się ze znajomymi.

Doberman, A jak mimo to wyjdziesz to co się dzieje?

Doberman, A jak mimo to wyjdziesz to co się dzieje?

Jak wyjdę, to jest piekło i straszenie szpitalem.

Doberman, Rób swoje. Do szpitala nikt bez powodu Cię nie zabierze.

Doberman, Rób swoje. Do szpitala nikt bez powodu Cię nie zabierze.

No właśnie chodzi o to, że już mnie 3 razy bez powodu zabierali do szpitala.

Doberman, Jesteś ubezwłasnowolniony? Rozmawiałeś na ten temat z lekarzami? Jakie było uzasadnienie takiego działania?

Doberman, Jesteś ubezwłasnowolniony? Rozmawiałeś na ten temat z lekarzami? Jakie było uzasadnienie takiego działania?

Nie jestem jeszcze ubezwłasnowolniony, ale rodzice obiecali że niedługo mi załatwią ubezwłasnowolnienie. Z lekarką próbowałem rozmawiać na ten temat, ale ją obchodzi tylko to, żeby zadowolić moich rodziców.

Doberman, Nie rozumiem. Jesteś pełnoletni. Co mają do tego Twoi rodzice? Coś mi tu nie gra.

Ja bym poszukała pracy w innym mieście, wynajęła pokój i się wyprowadziła.

Ja bym poszukała pracy w innym mieście, wynajęła pokój i się wyprowadziła.

Ale żeby szukać pracy w innym mieście, to najpierw trzeba mieszkać w innym mieście, a skąd ja wezmę kasę na wynajmowanie pokoju w innym mieście?

Doberman, Dojeżdżać, robić cokolwiek żeby zarobić, a potem z kasą szukać lokum w innym miejscu. Nie przesadzaj, że w promieniu 20-30 km nie znajdziesz jakiegokolwiek zajęcia, żeby zarobić jakąś kasę na start. Miałem okazję spotkać ludzi, którzy jadą o 4 rano 7 km rowerem na stację, potem 30km pociągiem, potem autobusem miejskim przez miasto ..a jadą do jakiejś marnej roboty za marne pieniądze. Te 2-3 mies przebolejesz, a potem, w innym miejscu, sobie coś normalnego znajdziesz.

Ze stopniem niepełnosprawności można znaleźć pracę, którą się wykonuje w domu - dzwonienie do klientów, chałupnictwo, cokolwiek, a jak zarobisz, to się wyprowadzisz i poszukasz czegoś lepszego.

-- 16 wrz 2014, 14:11 --

Ja też pochodzę z malutkiej wioski, w której nie ma żadnej pracy.

Ze stopniem niepełnosprawności można znaleźć pracę, którą się wykonuje w domu - dzwonienie do klientów, chałupnictwo, cokolwiek,

W Siedlcach nie ma żadnej pracy, nawet chałupniczej.

-- 16 wrz 2014, 16:11 --

W najlepszym wypadku musiałbym dojeżdżać do pracy w sąsiednich miastach 30km rowerem, bo do nich nie jeżdżą żadne autobusy. A przynajmniej nie jeżdżą rano.

Ze stopniem niepełnosprawności można znaleźć pracę, którą się wykonuje w domu - dzwonienie do klientów, chałupnictwo, cokolwiek,

W Siedlcach nie ma żadnej pracy, nawet chałupniczej.

Chyba nie rozumiesz, praca zdalna polega na tym, że możesz mieć zlecenie z jakiegokolwiek innego miasta w Polsce.

Myślę, że w ogóle nawet nie próbujesz tej pracy znaleźć, bo ze stopniem niepełnosprawności na pewno byś coś znalazł, i nie mówię, że z Siedlec.

Sprawdziłem 8 stron ofert pracy chałupniczej i szukają tylko szwaczek i krawcowych.

Jeśli nie zagrażasz ludziom to ubezwłasnowolnienie od tak się nie wydaje ...

Ja bym Doberman, na Twoim miejscu jak pisze czarnobiała mery, rozglądał się za jakaś robotą i to najlepiej z dala od domu! Jakąkolwiek którą jesteś w stanie wykonywać aby opłacić lokum i zacząć żyć własnym życiem.

Ps. Ja pracuję w domu a moja praca jest ~60 km od miejsca zamieszkania ...

Co do poszukiwania pracy, to dzisiaj sobie darowałem, bo już i tak nic nie znajdę.

Doberman, Rób swoje. Do szpitala nikt bez powodu Cię nie zabierze.

No właśnie chodzi o to, że już mnie 3 razy bez powodu zabierali do szpitala.

Niech ktoś wytłumaczy jak to jest możliwe, żeby nieubezwłasnowolnioną osobę zabrać do szpitala wbrew jej woli? Nasze prawo pozwala na coś takiego?

Doberman, Rób swoje. Do szpitala nikt bez powodu Cię nie zabierze.

No właśnie chodzi o to, że już mnie 3 razy bez powodu zabierali do szpitala.

Niech ktoś wytłumaczy jak to jest możliwe, żeby nieubezwłasnowolnioną osobę zabrać do szpitala wbrew jej woli? Nasze prawo pozwala na coś takiego?

Prawo na to nie pozwala. Tak więc moi rodzice i lekarz działają przeciwko prawu.

Doberman, To nie marudź nam tutaj, tylko zrób coś z tym.

Doberman, wpisuje sie praca zdalna , nie chalupnicza . I jest mnostwo takich ogloszen tylko najelpiej miec grupe , Ty masz wiec nie widze klopotu zeby pracy nie bylo. Kolezanka ma lekka grupe czyli 3 stopien od razu jak grupe dostala , dostala tez i prace co bez grupy bylo marzeniem . Troche checi. sama sie o grupe staram i bo bez grupy owszem ciezko . Praca zdalnej jest sporo i to dla ludzi z grupa , badz studentow ., lub rencistow.

-- 17 wrz 2014, 15:13 --

Co do ubezwlasnowolnienia nie jest to takie proste bo zalatwia sie to sadownie.I nikt na piekne oczy nikogo nie ubezwlasnowolni .Wydaje mi sie ze powinienies zaczac brac te lekarstwa bo nie sadze zeby rodzice Cie pakowali do szpitala z wlasnego widzimisie ani zeby Ci dokuczali jakos...Mysle ze to schizofrenia znow o sobie dala znac bo sie nie leczysz i Ci sie wydaje ze najblizssi chca dla Ciebie tylko najgorszego. To czeste w tej chorobie niestety.

@płatekróży Jeśli to choroba dała o sobie znać, to rodzice nie powinni mieć problemu z załatwieniem sądowego nakazu. Pytanie dlaczego do tej pory tego nie zrobili, tylko po raz kolejny traktują swojego syna jak za przeproszeniem popychadło bez żadnych praw, jakbyśmy mieszkali w dżungli?

@ Doberman A Ty masz brać jakieś leki i nie bierzesz? czemu?

Jak nie bierzesz leków, to mogą Cię łatwiej ubezwłasnowolnić, bo to jest argument.

A co do pracy, jest jak pisze platek rozy - zdalną pracę bez problemu dostaniesz z orzeczeniem.

ego, nie sadze zeby bylo wiele prawdy w tym okropnym traktowaniu rodzicow.Doberman ma stwierdzona schizofrenie ktorej nie leczy.

Zaznaczam że wysłali mnie trzy razy do szpitala kiedy jeszcze brałem leki.