Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)


shadow_no

Rekomendowane odpowiedzi

DwaGuziki, a po co te rękawiczki? :shock:

Coś na rozluźnienie.

Pawełek ma nową komórkę. Dlaczego nie może przez nią dzwonić?

 

bo to komórka rakowa.

:mrgreen:

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Davin, czarny humor...challenge_accepted.jpg

- Halo, czy to pogotowie?! Żona leży nieprzytomna w kuchni, co mam robić, co robić?!!!

- Najpierw proszę się uspokoić.

- ...

- Halo, jest Pan tam?

- Jestem. OK, już jestem spokojny. Co dalej?

- Jest pan obok żony?

- No nie, przecież miałem się uspokoić. Siedzę w kąpieli i piję piwo.

 

Grabarze sobie gadają:

- Pogoda ładna, nie za ciepło, ciśnienie stabilne... nie ma co

liczyć na sercowców, ciśnieniowców ani cukrzyków.

- Taaa... - mówi drugi - martwy sezon...

W pociągu jadą garbaty i niewidomy. Garbaty był złośliwy i chciał dociąć niewidomemu mówiąc na głos, niby do siebie:

- O, jakie piękne widoki za oknem. Jaka wspaniała natura, zieleń drzew, błękit nieba...

Na to wkurzony niewidomy, nachylając się do garbatego i przyjaźnie klepiąc go po garbie:

- A kolega z tym plecakiem to też w góry?

Pogrzeb. Trumna spoczęła w grobie, rodzina i znajomi rzucają kwiaty. Nagle coś uderza w wieko. Facet, który rzucił coś ciężkiego zmieszany mówi:

- Przepraszam bardzo, kwiaciarnia była już zamknięta, to kupiłem bombonierkę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze ze dwa

Student medycyny wybrał się po zajęciach do prosektorium poćwiczyć przed zbliżającym się egzaminem. Podszedł do stołu, na którym twarzą do dołu leżało ciało (może Mickiewicz?). Student podniósł prześcieradło i zaskoczony zobaczył korek wystający z odbytnicy. Zaintrygowany pociągnął za koreczek, który wyskoczył z charakterystycznym puknięciem, a wtedy w sali rozległ się śpiew:

"Keine Grenzen..." Zaskoczony student wcisnął korek na swoje miejsce i śpiew ucichł... Nie dowierzając własnym uszom, wyciągnął zatyczkę jeszcze raz - pUk!.. i... "Keine Grenzen..."

Kompletnie nic już nie rozumiejąc, chłopak poleciał po asystenta i ciągnie go za rękaw do zwłok.

- Niech pan popatrzy i posłucha! Przecież to niemożliwe!

...pUk!... "Keine Grenzen..."

- Heh, no i co z tego? - spytał asystent spokojnie.

- No jak to?! Przecież to najdziwniejsza rzecz jaką w życiu widziałem!

- E tam, byle dupa potrafi śpiewać po niemiecku.

Narąbany facet zdrzemnął się na cmentarzu. Budzi się, noc, księżyc świeci. Zbiera się do wyjścia z cmentarza, patrzy, a tu stróż cmentarny kopie grób.

- O, ho, ho - pomyślał sobie - przestraszymy gościa...

Podkradł się cichcem, a kiedy był już tylko kilka kroków od delikwenta jak nie ryknie:

- BUUUUUUUUUUUU!!!!!!

Żadnej reakcji. Stróż jak kopał tak kopie, nawet się nie obejrzawszy.

Więc facet znowu:

- BUHAHAHAHIHIHIHIHIBUUUU!!!!

Znowu nic. Zniechęcony pijaczek odwrócił się na pięcie i idzie do wyjścia. Kiedy już sięgał ręką do furtki nagle z tyłu ktoś go łups w łeb łopatą!

- A nie, nie! Chciałeś pospacerować, to spaceruj, ale poza teren nie wychodzimy! - powiedział stróż.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×