Dzienne Wrony - Nocne Darki (czynne 24 h na dobę)

lubię się położyć i patrzeć w jeden punkt godzinami, nie wiem, czy ta wskazówka Ci pomoże w ustaleniu mojego profilu psychologicznego i dalszej konsultacji

a lubisz zmieniac pozycje? : P jak z ruchem twym ogolnie jest dosc czesty hm?

szybko mi się robią odleżyny, więc się przetaczam na drugi boczek.

ruch częsty, libido w normie, skrajny introwertyk z chęcią zbawienia słabszych i chęcią poklasku wśród silniejszych i potrzebą bycia wśród ludzi 'raz na czas', w wieku 8 lat podium w konkursie plastycznym ogólnopolskim, krótki epizod z baletem i jeziorem łabędzim w wieku lat 7. czekam na receptę na sukces, ale się pospiesz, bo strzałkę mam na czerwonym!

czekam, żebyś była naughty as fuck, czekam koniecznie dziś! popłyń z tym

Ale pod warunkiem, że weźmiesz na siebie moje ostrzeżenie w innym wypadku nie sprawię Tobie tej przyjemności .

-- 27 maja 2014, 17:32 --

w wieku 8 lat podium w konkursie plastycznym ogólnopolskim, krótki epizod z baletem i jeziorem łabędzim w wieku lat 7. czekam na receptę na sukces, ale się pospiesz, bo strzałkę mam na czerwonym!

Fajną masz fantazję, choroba widzę Tobie się na sny przerzuca. (Powiedz, że to była dobra wbita bo jak nie to będzie mi przykro i wezmę plastikowy nożyk).

jako wszystkowiedzacy uzytkownik nerwicy zalecam terapie na ktorej dowiesz sie ze 'mozesz wszystko' a dotychczasowe osiagi tylko to potwierdzaja : D

blah, moja droga 'pierwsze primo', to absolutnie nie choruję od zarania dziejów, więc dawnymi czasy byłam bardzo zdynamizowaną i utalentowaną młodą damą! raz nawet pokonałam wszystkich w slalomie narciarskim w zwardoniu, więc nie podskoczysz

secundo, to wbita była tak słaba, że nie nastarczy Ci widelczyków jednorazowego użytku ale proszę, nie rób sobie krzywdy, tylko posmyraj się nimi tam, gdzie lubisz:)

elo, zaczynam żałować w takich momentach żem nie z południa

blah, moja droga 'pierwsze primo', to absolutnie nie choruję od zarania dziejów, więc dawnymi czasy byłam bardzo zdynamizowaną i utalentowaną młodą damą! raz nawet pokonałam wszystkich w slalomie narciarskim w zwardoniu, więc nie podskoczysz

 

secundo, to wbita była tak słaba, że nie nastarczy Ci widelczyków jednorazowego użytku ale proszę, nie rób sobie krzywdy, tylko posmyraj się nimi tam, gdzie lubisz:)

O,nie dość że na mleku i plastikowych parówkach z tektury się buja,to jeszcze normalsem była! w0w!

blah, moja droga 'pierwsze primo', to absolutnie nie choruję od zarania dziejów, więc dawnymi czasy byłam bardzo zdynamizowaną i utalentowaną młodą damą! raz nawet pokonałam wszystkich w slalomie narciarskim w zwardoniu, więc nie podskoczysz

 

secundo, to wbita była tak słaba, że nie nastarczy Ci widelczyków jednorazowego użytku ale proszę, nie rób sobie krzywdy, tylko posmyraj się nimi tam, gdzie lubisz:)

no tak, chroba juz na tyle postapila, ze nie sposob Ciebie z tych blednych przekonan wyciagnac...ech....

jolantka, toż ty żwawo masz przecież. zdradź mi czarodziejskie know how zasysania cudowności z zewnątrz

proszę mi nie robić wody z mózgu nieznośna dziewucho, bo Cię znajdę i paluszka z awatara wsadzę w ucho, żeby nie powiedzieć, gdzie indziej. dyplom wisi na ścianie po dziś dzień, zaraz obok obrazka z pierwszej komunii świętej

-- 27 maja 2014, 17:57 --

jakie żwawo Barbs? żwawo opjentralam zawartość lodówki. jak tam Twoja wczorajsza rozgrywka, zdarłaś kolana/łokcie?

dajesz, czekam. ja sie niczego nie boje

dostałam baty potężne ale co sie dziwić, przyspieszenie do piłki identyko jak do życia. jaką rakietką pykasz,?

będę w kato na wieczorku literackim w sobotę późnym wieczorem, to się przejdę słynną merry i zasadzę Ci kuksańca, aż zzieleniejesz. raczej Cię rozpoznam, bo szachrajstwo masz pewnie wymalowane na twarzy. ale dla ułatwienia mojej misji załóż kaftan bezpieczeństwa, żebym miała pewność:)

barbs, mam jakąś dziadowską, bo mi stary ukradł wilsona, jakaś z pedalską różową owijką. eh, szkoda, że mieszkasz na biegunie, bo byśmy se zagrały, co nie

jolantka, nuu. a na pomorzu/ w morzu w rejonach moich bywasz ogolnie ?

w morzu... .... .. . . w morzu, to raczej nie tak stricte. jakie to było miasto, bo znowu nie pamiętam? Chciałam się na 2, 3, 4 dni bujnąć nad morze w lipcu, więc jakby trafiło, to możemy se zagrać meczyk:)

jolantka, Jak uchronię sie przed kocborowem ustawkę koniecznie zróbmy! gdzie nad morze jeździsz

barbs, myślałam na opa zawinąć na jakiś jeden dzień, a potem odbić gdziekolwiek (jeszcze niedookreślone) do jakiejś nadmorskiej mieściny, gdzie noclegi nie będą wynosiły 100 zł za dobę z racji festiwalu, także jak mi podasz parametry, to mogę się zastanowić, czy to opcja do zrobienia:)

w ktory dzien ? tj na jakie koncerty chcesz? nie stronisz od tłumów ?

będę w kato na wieczorku literackim w sobotę późnym wieczorem, to się przejdę słynną merry i zasadzę Ci kuksańca, aż zzieleniejesz. raczej Cię rozpoznam, bo szachrajstwo masz pewnie wymalowane na twarzy. ale dla ułatwienia mojej misji załóż kaftan bezpieczeństwa, żebym miała pewność:)

 

barbs, mam jakąś dziadowską, bo mi stary ukradł wilsona, jakaś z pedalską różową owijką. eh, szkoda, że mieszkasz na biegunie, bo byśmy se zagrały, co nie

nie pyskuj bo ja zdenerwowana jestem i nie recze za siebie kur...

Barbs, no właśnie jeszcze obmyślam, co i jak i jakie dni, także dogadamy to! Tłumy, wiadomo, nic przyjemnego, ale mus, to mus:)

blah, no i czemuś zaś zdenerwowana, sama mówiłaś parę stron wcześniej, że życie piękne i my ch*jowi, bo se wymyślamy nudę i nie umiemy wziąć w garść. Opisz ałtfit, to podbiję na mariackiej się przywitać, poważka:)

serwussssssssssss

ale ja nie jestem na Mariackiej. na silce jestem ale pomylilam godziny i nie na ten trening poszlam co mialam. ide na piwo.

blah!, na zdrofko

zdrówko, ale ja o sobocie mówiłam, no newermajnd